W maju 2022 roku ukraińscy przyjaciele p. A. Dudy i większości polskiego establishmentu ogłosili, że mer Lwowa wyraził zgodę na wypuszczenie z niewoli polskich lwów na cmentarzu Orląt Lwowskich. Lwy zostały wypuszczone z paździerzowej paki, ale bohaterscy Ukraińcy na wszelki wypadek wykastrowali je, żeby przypadkiem nie zaczęły groźnie ryczeć. Kastracji dokonano poprzez usunięcie z tarcz, które trzymają, napisu „Zawsze wierny – Tobie Polsko”. I tak sobie stoją spokojnie kamienne figurki. I nic nie znaczą.
W Święto Niepodległości media nagle ogłosiły, że ukraińscy dobrodzieje zgodzili się na ekshumacje Polaków pomordowanych przez UPA. Taki to prezent otrzymaliśmy w nasze święto narodowe od wielkiego przyjaciela Polaków, prezydenta Ukrainy p. W. Żeleńskiego.
Gdy się o tym dowiedziałem to z zadowoleniem zacząłem szukać informacji na ten temat. I oto okazuje się, że zgodę na ekshumację otrzymała Fundacja Wolność i Demokracja. Trochę poczułem się zaniepokojony, bo niby dlaczego nie państwo polskie tylko jakaś fundacja? Tym bardziej, że ta Fundacja ma w nazwie „wolność i demokrację”, co dla mnie jest absolutnie sprzeczne i zawsze budzi niepokój, bo jak wolność to nie demokracja. Nie da się tego pogodzić. Demokracja bowiem to przecież system dyktatury większości nad mniejszością, więc nie może tu być mowy o żadnej wolności. Ale niech tam.
Poczytałem na stronie Fundacji o co chodzi i dla mnie już wszystko jasne. To dokładnie tak jak z tymi lwami. Odsłonili, ale nie do końca. Fundacja i tylko ona „uzyskała zgodę władz ukraińskich na rozpoczęcie prac archeologiczno-poszukiwawczych mogiły Polaków zamordowanych przez oddział UPA w lutym 1945 roku w miejscowości Puźniki na Podolu, w dawnym województwie tarnopolskim.”. Nie żadna tam ekshumacja polskich ofiar, tylko konkretna mogiła w Puźnikach na Podolu – lwy odsłonięte, ale bez napisów na tarczach.
Po prostu dostaliśmy ochłap na pożarcie żebyśmy się cieszyli. Czy politycy i dziennikarze fetujący ten myk nie mają rozumu czy jest jeszcze gorzej – nie mają honoru i godności?
I, co bardzo ważne. 10 lutego 1940 roku NKWD, czyli sowieccy zbrodniarze, deportowało z tej wsi kilkudziesięciu Polaków na Syberię. W ramach tej akcji Sowieci wymordowali również ponad 100 tys. Polaków na całych Kresach. Wcale się nie zdziwię, gdy okaże się, że w ekshumowanej mogile znajdą się ich ofiary. I okaże się, że Polaków na Kresach mordowało NKWD, a nie żadne tam UPA.
Leszek Samborski
Prezydent III RP składa w polu (sic!) hołd Polakom pomordowanym przez ukraińskich szowinistów. W normalnych państwach ofiary mają groby. Normalne państwo dba o to, żeby szczątki jego pomordowanych obywateli (także Rusinów ratujących Polaków) nie walały się po polach i lasach…
Źródło: facebook.com/LeszekSamborskiPL
2 grudnia 2022 o 17:14
Ukraińskie tampony ogłosiły wielkie sukcesy, pajace z pajacowatej „kolumny” pewnie już zrobili lody kolegom ze Kijowa, a tu się okazuje, że dostali znowu jakieś okruchy ze stołu
2 grudnia 2022 o 20:04
Do tego przez skompromitowaną fundację Sorosa, w której przeciwko nacjonalistom przemawiali Kaczyński i Tusk.
5 grudnia 2022 o 13:59
Prawda a tych tumanów z kolumny kijowsko-autonomicznej powino się zapakować z ich bohaterem Słomką i na front, ale bez możliwości powrotu do Polski.