Takiej manifestacji w Czechach nie było już dawno. Bloomberg szacuje, że była ona największym przejawem niezadowolenia społecznego z powodu kryzysu związanego z kosztami życia od trzech dekad. 70 000 osób (oficjalne dane policji) zebrało się na Placu Wacława w Pradze na trzygodzinnej demonstracji przeciwko rządowi. Protest pod nacjonalistycznym hasłem „Czechy na pierwszym miejscu” był wspólnym przedsięwzięciem organizacji, partii politycznych i obywateli, którzy nie zgadzają się z obecną polityką demoliberalnych władz. Centroprawicowy rząd premiera Petra Fiali, wzorem zarządców z PiS-uaru, to słudzy Kijowa i Brukseli, a za jego politykę płacą zwykli Czesi. Inflacja w Czechach była w sierpniu najwyższa od 1993 r. i wyniosła 17,5 proc.
Manifestujący domagali się zapewnienia dostaw taniego gazu, zniesienia sankcji wobec Rosji, neutralności wojskowej oraz wstrzymania dostaw broni na Ukrainę. Zuzana Majerová-Zahradníková z partii Trikolora powiedziała: „Republika Czeska potrzebuje czeskiego rządu. Rząd Fiali może być ukraiński, może być brukselski, ale na pewno nie jest czeski”. Odnosząc się do konfliktu na Wschodzie dodała: „To nie jest nasza wojna”, co wywołało entuzjazm demonstrantów. Czescy patrioci mieli także transparenty z hasłami przeciwko Unii Europejskiej i NATO. Demonstrantom nie spodobała się również flaga Ukrainy, która jest zawieszona na Muzeum Narodowym. „Zdejmijcie tę flagę” – skandował tłum. Oczywiście „demokratyczne” szczekaczki i szmaty w Czechach oraz Polsce od razu wytropili Putina wśród inspiratorów masowego protestu. Wiadomo, jak krytykujesz politykę sprzedajnych pacynek i gigantyczne podwyżki kosztów życia, to od razu jesteś „ruską onucą”.
W wydarzeniu wzięli udział czescy nacjonaliści, zwolennicy różnych partii „skrajnie prawicowych” oraz…komuniści. Antysystemowy „sojusz ekstremów” po raz kolejny pojawił się na arenie dziejów. Takie są efekty zdradzieckiej polityki demoliberalnych rządów i stawiania dobra innego państwa ponad dobro rodaków. Miejmy nadzieję, że fala społecznego niezadowolenia zmiecie lokajów obcych stolic w całej Europie.
Na podstawie: nacjonalista.pl/wp.pl
4 września 2022 o 13:24
U nas zebrałoby się 70 osób. Na chwilę, bo od razu manifestacja zostałaby rozpędzona pod pretekstem zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa i przejawu działania agentury Putina.
7 września 2022 o 12:13
Albo wysłaliby urzędniczkę, że rozwiązują zgromadzenie.
4 września 2022 o 20:21
A u nas „narotofcy” z onl, szturm i niklot w liczbie 15 osób mogą zrobić pałkę każdemu ukraincowi.
4 września 2022 o 20:23
Bąkiewicz zaraz taki Marsz Zrobi 11 -go. Przemówienia Jarka, Mateusza, Kurskiego i Zelenskiego. Hasło Piłsudski i kasztanka naszym wzorem, my z wami Ukraino.
5 września 2022 o 17:39
Niektórzy piszą, że było nawet 100 000 osób. Brawo Czesi!
7 września 2022 o 03:05
Czyli DSSS było na marszu. Kto jeszcze?
30 września 2022 o 12:51
Z tego co wiem byli działacze Narodni Demokracie i Aliance Národních Sil.
5 października 2022 o 10:57
Reżimowi „dziennikarze” i polskojęzyczni „nacjonaliści” wytropili 70 000 „ruskich onuc” XD. Czesi pokazali, że mają godność i nie będą „patriotycznie” marznąć lub płacić za ocalenie kijowskiego reżimu.