„Antyfaszyzm” jest chorobą psychiczną, a potwierdzenia tego znajdujemy na każdym kroku. Tym razem na celowniku osób dotkniętych tym zaburzeniem znalazły się piesze wędrówki i spędzanie w ten sposób wolnego czasu na łonie natury. Niemiecki dziennik Die Zeit na swojej stronie internetowej opublikował w dziale „Prawicowy ekstremizm” artykuł pt. „Rechte Wanderlust”. Autor Timo Büchner to „specjalista w tematyce neonazizmu”, więc wnioski przez niego wyciągane są typowe dla tego typu „ekspertów” (patrz w Polsce pankowski czy witkowski), a dodatkowo posiłkuje się on opiniami kolejnych „specjalistów ds. zapobiegania radykalizacji”. „Dla neonazistów nie ma nic lepszego niż wspólne piesze wędrówki. Nie ma to jednak wiele wspólnego z miłością do przyrody: kryje się za tym dziwaczny kult przodków„. Dalej jest tylko lepiej: Hitlerjugend i Walhalla. Tłem dla tych niezwykłych historii są promowane przez szwajcarskich (Junge Tat) i niemieckich nacjonalistów aktywne sposoby odpoczynku.
Szczególnie „niebezpieczny” jest las, który ma stanowić „powierzchnię projekcyjną dla ideologii krytycznych wobec nowoczesności, nacjonalistycznych, rasistowskich i biologicznych”, a także symbolizuje „germańskie korzenie i niemiecką ojczyznę”. Tak więc drodzy Czytelnicy, lepiej ostrożnie z tymi pieszymi wędrówkami, zwłaszcza po lasach i górach, bo w Nowym Wspaniałym Świecie strażnicy politycznej poprawności mogą w tym wytropić niespełnionego malarza. Aż strach pomyśleć, co i kogo „propagują” osoby jeżdżące samochodami marki Volkswagen i jedzące kaszę jaglaną, twarożek i jabłka, a więc ulubione potrawy pana kanclerza.
Zachęcamy wszystkich do częstego obcowania z naturą, a zwłaszcza z lasem. „Der Waldgang” („Leśna wędrówka”, czasem występuje tłumaczenie „Eksploracja bezdroży”) to tytuł słynnego dzieło Ernsta Jüngera. „Waldgang. Metafizyka oporu” to tytuł artykułu w 161. numerze „Szczerbca”, który polecamy wszystkim nacjonalistom i buntownikom przeciwko współczesnemu światu. Szczegóły wydawnictwa TUTAJ.
Na podstawie: nacjonalista.pl/Die Zeit
***
28 maja 2022 o 13:03
Zgadza się, las jest szczególnie niebezpieczny, tam się organizuje urodziny wodza i zjada tort ze swastykami z wafelków.
19 października 2023 o 13:23
Pomijam już to, co było w Wodzisławiu Śląskim…
16 października 2023 o 18:33
Co jak co, ale totalnie abstrahując od innych polityk III Rzeszy, idee wychowawcze HJ były arcy-słuszne:
research.calvin.edu/german-propaganda-archive/frau01.htm
Zwłaszcza ten fragment jest po prostu epicki (to jest WŁAŚNIE TO czego mi brakuje we współczesnym burżuazyjnym, mentalnie zażydzonym rasizmie ciepłych kluch):
Military Training
It is clear that the German youth must be resolved to defend their fatherland with their lives. Despite all the nonsense about promises and disarmament, Germany is surrounded by weapons. The German youth must learn military virtues. Their bodies must be steeled, made hard and strong, so that the youth may become capable soldiers who are healthy, strong, trained, energetic, and able to bear hardships. Gymnastics, games, sports, hiking, swimming, and military exercises must all be learned by the youth. Our youth should not sit in stuffy rooms and develop crooked backs and weak eyes. Alongside the basic and truly important education of the mind, they should develop healthy bodies by being outdoors. The idea of the healthy and strong German should not be mere empty talk. Parents can help here. They will train our youth in simplicity and cleanliness. They will train them, even when they are older, not to waste their spare time by dubious or even harmful activities such as card playing, drinking alcohol, and bad music, but rather to prepare their bodies for their future tasks.
Ja wiem, że mentalnym eunuchom powyższy fragment się nie spodoba, ale każdemu zdrowemu psychicznie mężczyźnie jak najbardziej. To jest coś, co do jasnej cholery, w mojej skromnej ocenie przynajmniej, powinno się znaleźć (oczywiście po pewnej zewnętrznej przeróbce, ale ogólna treść powinna pozostać ta sama) w programie politycznym każdego szanującego się ruchu nacjonalistycznego godnego tego miana.