Manolis i Giorgos – dwójka młodych greckich nacjonalistów, europejskie symbole poświęcenia dla Idei. 1 listopada 2013 roku w centrum Aten zostali z zimną krwią zastrzeleni przez „nieznanych sprawców”. Choć minęło już 8 lat, nic nie zrobiono, aby wyjaśnić sprawę i ukarać lewackich terrorystów, którzy wzięli odpowiedzialność za zbrodnię. O zamordowanych kolegach i męczennikach Narodowej Rewolucji nie zapominają działacze Złotego Świtu. Demoliberalne władze odmówiły rejestracji zgromadzenia, ale to nie powstrzymało setek nacjonalistów przed pojawieniem się na ulicach greckiej stolicy. Duża część osób nie została dopuszczona w miejsce spontanicznej manifestacji, w trakcie której prawosławny kapłan odmówił modlitwy w intencji zabitych Politycznych Żołnierzy, a przybyli nacjonaliści w spokoju złożyli kwiaty i zapalili znicze pod pomnikiem wzniesionym ku ich pamięci. Pomimo prześladowań, pomimo uwięzienia wielu działaczy, greccy narodowi rewolucjoniści nie zamierzają się poddać. Bóg często poddaje nas ciężkim próbom, które u słabych skutkują dezercją i zdradą. Złoty Świt walczy o Wielką Grecję, bo o to samo walczyli Manolis i Giorgos. Oni z góry patrzą i czekają na dzień triumfu nacjonalizmu.
Manolis Kapelonis – nieśmiertelny!
Giorgos Fountoulis – nieśmiertelny!
Noc się skończy, świt będzie złoty! Η νύχτα θα τελειώσει, η αυγή θα είναι χρυσή!
Giorgosa i Manolisa upamiętnili również działacze Złotego Świtu w Salonikach. Obok okolicznościowych banerów odprawiono również nabożeństwo w cerkwi w intencji dusz młodych nacjonalistów.
Ale o męczennikach Narodowej Rewolucji pamiętano nie tylko w Grecji. Działacze CasaPound Italia z Neapolu (Sezione Berta) również oddali hołd dwójce z Aten.
27 grudnia 2021 o 09:32
Niech żyje Złoty Świt!