Jak wielu ludzi z wielkim żalem przyjąłem wiadomość o śmierci Tomasza Knapika. Od – zdawałoby się – niepamiętnych czasów Jego niesamowity głos rozbrzmiewał w filmach, reklamach, a nawet komunikacji miejskiej Warszawy. Mocno wyeksploatowany żart o otwieraniu lodówki, w której czai się akurat obmawiany celebryta, w wypadku Knapika było w zasadzie prawdą, tyle że sympatyczną.
Nasza współpraca z T. Knapikiem przy produkcji materiałów promocyjnych NOP i „Szczerbca” (rok 2005) jest generalnie znana, chociaż szczegóły zostały zagmatwane (świadomie i w porozumieniu, jak mawiają sędziowie) przez obie strony kilka lat później.
Można powiedzieć, że NOP i Knapika połączył kompletny przypadek. W 2005 szukaliśmy jakieś dobrego głosu do naszych reklamówek, które w ramach darmowego dostępu do państwowej TV (okres wyborczy) mogliśmy do woli puszczać na antenie i później gdziekolwiek indziej. Okazało się wówczas, że legendarny Knapik pracuje przy biznesowych przedsięwzięciach, w które zaangażowani byli zawodowo nasi ludzie. Zaaranżowali oni spotkanie, na którym pokazałem Knapikowi materiał, z którym miałby pracować. Czytał w ciszy kilka minut, po czym nie certoląc się stwierdził krótko: „Mocne, ale dzisiaj tak trzeba”. I zgodził się, informując przy okazji, że ze względu na etykę zawodową, zabraniającą w tyn samym momencie pracować dla konkurencji, przyjmując naszą propozycję odrzuca ofertę innych formacji (chodziło o PSL albo SLD). Co naprawdę skłoniło Tomasza Knapika do podjęcia współpracy? Na pewno nie pieniądze, bo kwota, jaką sam zaproponował, była rzędu ceny biletu kolejowego w relacji Warszawa-Łódź i to II klasą, zaś finansowe oferty demoliberalnych partii sięgały kwoty 100 razy wyższych. Rozmawiałem z nim później jeszcze wiele razy (przy okazji innych naszych projektów, ale już nie stemplowanych „Ręką z Mieczem”), i wskazałbym tu na brzmiąco obecnie dla wielu dziwacznie pojęcie: przyzwoitość. Wówczas potrafiła ona jeszcze wygrywać w mainstreamie z polityczną poprawnością.
Kilka lat później, w roku 2011, Tomasz Knapik padł, jak to się dzisiaj mówi, ofiarą masowego hejtu. Próbowały go grillować wszystkie główne media, chlastając za współpracę z „faszystami”. To, o czym się nie mówiło (ale w końcu trzeba), to to, że ów atak wywołany został wewnętrznymi rozgrywkami w stacji TVN, w której to karierę robił, syn T. Knapika, Maciej. I o ile o siebie sam Tomasz się nie martwił wcale (jego pozycja na rynku była nie do wyrugowania), o tyle napawała go troską sprawa syna. Uzgodniliśmy więc wspólną wersję, że – zgodnie zresztą z prawdą, tyle że okrojoną – Tomasz będzie mówił, że wykonywał po prostu swój zawód, a my, że bardzo mu za to jesteśmy wdzięczni.
I wdzięczni pozostaniemy. Requiescat in Pace!
Adam Gmurczyk
Przedruk całości lub części wyłącznie po uzyskaniu zgody redakcji. Wszelkie prawa zastrzeżone.
***
Reklama „Szczerbca” z głosem śp. Tomasza Knapika
8 września 2021 o 02:30
Tym większa szkoda że jego Syn to antypolska szuja z antypolskiej szczujni…
17 września 2021 o 21:04
Jego syn to osoba dorosła, tak to już bywa, że dziecko czasem wybiera inną drogę i poglądy niż rodzice. Kto wie, może kiedyś przejrzy na oczy
8 września 2021 o 16:01
A ma ktoś tą oryginalną reklamówkę z 2005 roku? Tą kilkuminutową, piękną graficznie z szubienicą, bronią, „zakazem” itd.? Ten tekst o „Szczerbcu” to jest tylko fragment – a video nie jest takie jak było w tamtej reklamie.
Wrzuciłby ktoś całą oryginalną reklamówkę (to było kilka minut) na bitchute.com albo odysee.com bo YT zaraz usuną…
TOMASZ KNAPIK – R.I.P.
wielki głos będzie z nami wiecznie!
8 września 2021 o 16:10
znalazłem!!! trzymajcie:
tutaj jest ten oryginalny klip NOP lista numer 18
https://streamable.com/707uva
Czytał Tomasz Knapik!
18 września 2021 o 17:14
Ten głos będzie z nami na zawsze. Ciekawa historia z tymi spotami NOP.
5 października 2021 o 16:20
Na zawsze pozostanie w naszej pamięci!