Odrzucamy „białą winę” – wywiad z nacjonalistami z Action Zealandia

Walka w obronie narodowej i rasowej tożsamości nie toczy się wyłącznie w Europie i Ameryce. Prezentujemy tłumaczenie interesującego wywiadu z nacjonalistami z Nowej Zelandii, którzy przeprowadzili słoweńscy identytaryści z organizacji Tradycja przeciw Tyranii.

***

Akcja Zelandia jest organizacją nacjonalistyczną z Nowej Zelandii, która działa na rzecz interesów Nowozelandczyków europejskiego pochodzenia oraz promuje białą tożsamość poprzez pozytywny aktywizm. Rozmawiamy z ich reprezentantami o ich aktywizmie, masowej imigracji, trendzie „białej winy” oraz innych interesujących tematach.

Przedstaw swoją organizację naszym czytelnikom. Za jakimi ideami i zasadami się opowiadacie?

Action Zealandia jest młodzieżową organizacją nacjonalistyczną z Nowej Zelandii. Rdzeniem naszej idei jest stworzenie społeczności dla Nowozelandczyków europejskiego pochodzenia. Uczestniczymy w aktywizmie publicznym i wspólnotowym oraz tworzymy zawartość internetową z perspektywy nowozelandzkiego nacjonalizmu.

Rdzeniem naszej idei są: rozwój osobisty, tożsamość europejska, budowanie społeczności, nacjonalizm i zrównoważony rozwój.

Powiedz nam coś o tym, jak działacie, jakie formy aktywizmu organizujecie i w jaki sposób przenosicie swój przekaz do przestrzeni publicznej?

Action Zealandia działa w kilku miastach Nowej Zelandii. Lokalne oddziały w dużej mierze biorą udział w indywidualnych akcjach działalności publicznej, takich jak zrzucanie banerów, plakaty, ulotki i rozklejanie wlepek. Tworzymy również treści nacjonalistyczne w internecie, Action Zealandia udostępnia artykuły nacjonalistyczne na naszej stronie internetowej, a także cotygodniowy program internetowy „Głos Zelandii”, w którym mamy gości i dyskutujemy na temat bieżących spraw z perspektywy nowozelandzkiego nacjonalizmu.

Które postaci historyczne zainspirowały Was w największym stopniu?

Inspirujemy się tradycyjnymi prawicowymi postaciami, myślicielami i politykami takimi jak Spengler, Mosley i Codreanu. Bardziej współczesną postacią, którą inspiruje się Action Zealandia jest Jonathan Bowden, prawdopodobnie najlepszy nacjonalistyczny orator anglosfery od lat 1950’.

Czy współpracujecie z innymi organizacjami lub partiami politycznymi w Nowej Zelandii lub za granicą?

Action Zealandia jest w dużej mierze jedyną organizacją nacjonalistyczną w Nowej Zelandii. Starsze organizacje, takie jak Hammerskins i Nowozelandzki Front Narodowy, zniknęły w latach 2010. Było to w dużej mierze spowodowane tym, że wspomniane grupy prezentowały się szerszej publiczności jako wyrzutki i nie miały świeżej krwi napływającej do organizacji.

Action Zealandia rozwiązała ten problem dzięki budowaniu pozytywnego wizerunku społeczności i regularnym działaniom skierowanym na zewnątrz. Action Zealandia przedstawia również białą tożsamość w pozytywny sposób, kochając swoich ludzi zamiast nienawidzić innych. Współpracujemy jednak z niektórymi weteranami nowozelandzkiego nacjonalizmu, takimi jak pisarz dr Kerry Bolton i były organizator Frontu Narodowego Chris McCabe. Obaj pojawili się w Voice of Zealand.

Jak ważna jest dla Was współpraca pomiędzy nacjonalistami w świecie Zachodu?

Jeśli chodzi o współpracę międzynarodową, jest ona dla nas bardzo ważna. Europejczycy na całym Zachodzie w dużej mierze borykają się z tymi samymi problemami, jak masowe migracje, wymazywanie tradycji, promowanie nienawiści do samego siebie w mediach i przedkładanie interesów finansowych nad interesami narodowymi. Jeśli chcemy zwycięstwa, musimy wspierać się nawzajem i wzmacniać swoje przesłanie w systemie, w którym elity są coraz bardziej wrogo nastawione do ludzi o naszym sposobie myślenia.

Obecny globalistyczny establishment i politycznie poprawne środki masowego przekazu przekonują dziś białych Europejczyków na całym świecie, że powinni w jakiś sposób czuć się winni za rzekome grzechy ich przodków. Te „grzechy” to kolonializm, niewolnictwo, podboje itp., a biała wina jest jeszcze bardziej wpajana w takich krajach jak USA, Australia, Kanada czy Nowa Zelandia, ponieważ twierdzi się, że biali kolonizatorzy zniszczyli „rdzenną ludność i kultury tego kontynentu”. Jakie są twoje poglądy na to wymuszanie białej winy i co powiedziałbyś tym, którzy są przekonani, że powinieneś czuć się winny, ponieważ twoi przodkowie osiedlili się w Nowej Zelandii i podbili tę wyspę?

Biała wina jest narzędziem używanym od wieku przez elitę finansową. Za pośrednictwem mediów idea, że ​​Europejczycy nie powinni być dumni ze swojego pochodzenia, historii, tradycji i kultury, z powodzeniem rozpowszechniła się w umysłach wielu naszych krewnych. Action Zealandia i wiele innych grup na całym świecie stara się odwrócić ten trend.

W Nowym Świecie antyeuropejska nienawiść propagowana przez elity i media jest podwójnie zwietrzała. Poprzez historyczny rewizjonizm, często brutalne i dzikie plemiona są przedstawiane jako bezradne ofiary, których szlachetne i harmonijne społeczeństwo zostało zniszczone przez brutalnych i chciwych Europejczyków. Nic nie może być dalej od prawdy. W przypadku Nowej Zelandii Maorysi okazywali sobie odrażającą przemoc nawzajem, a później wobec wczesnych europejskich odkrywców. Plemiona maoryskie rutynowo dokonywały ludobójstwa na innych plemionach i brały udział w innych odrażających aktach, takich jak tortury, niewolnictwo i kanibalizm. Warunki na początku XIX wieku były tak brutalne, że większość plemion maoryskich zgodziła się dobrowolnie i w dużej mierze pokojowo zaakceptować suwerenność brytyjską.

Z biegiem czasu do Nowej Zelandii przybyli angielscy, szkoccy, walijscy i irlandzcy osadnicy. To ci osadnicy, którzy pracowali jako rolnicy, górnicy, rybacy, handlarze i kolejarze, swoją ciężką pracą przekształcili tę nieokiełznaną ziemię w prosperujący kraj, który mamy dzisiaj. Europejczycy zbudowali Nową Zelandię i jako organizacja z dumą bronimy tego faktu.

Opowiedz nam trochę o danych demograficznych w Twoim kraju. Jak wygląda sytuacja z masowymi migracjami i jak to wpływa na codzienne życie Nowozelandczyków?

Sytuacja demograficzna jest tragiczna. W 2019 r. Nowa Zelandia miała liczbę migracji netto wynoszącą 50 800. Nowa Zelandia miała wówczas populację 4,9 miliona, co oznacza, że ​​rośnie ona o ponad 1% rocznie z samej migracji. Większość tych migrantów pochodzi z Azji.

Jak można sobie wyobrazić, jest to absolutna katastrofa dla przeciętnego pracownika pochodzenia europejskiego, a nawet maoryskiego. Istnieje ogromny popyt na mieszkania, który prowadzi do gwałtownych wzrostów cen, płace realnie nie rosły od lat, a warunki pracy pogarszają się. Jakość życia przeciętnego europejskiego Nowozelandczyka jest znacznie niższa niż 20 lat temu.

Co sądzisz o Brentonie Tarrancie i jego atakach terrorystycznych?

Brenton Tarrant miał w dużej mierze negatywny wpływ. Akceleracjonizm nie działa, jak widzimy,patrząc na białych mieszkańców RPA. Mają przeciwko nim masowe ilości przemocy, a także masowy spadek jakości życia, ale zamiast rewolucji w dużej mierze pozostają zamknięci w swoich ufortyfikowanych domach i farmach. Bezsensowna przemoc ośmiela państwo do prześladowania ludzi o nacjonalistycznym światopoglądzie. Ponadto muzułmanie nie są największym problemem, przed którym stoi Zachód. Migracja islamska jest tylko symptomem znacznie większego problemu.

Jaki miały jego akcje wpływ na środowisko nowozelandzkich nacjonalistów?

Efektem w Nowej Zelandii było to, że policja rozpoczęła polowanie na czarownice przeciwko ludziom o pro-białym, etnonacjonalistycznym, a nawet obywatelsko-nacjonalistycznym światopoglądzie. Kilku działaczy zrezygnowało, a wspomniana już wcześniej podupadająca prawica całkowicie upadła. Chociaż było to przedwczesne, użyte jako broń przeciwko nam, było to pozytywne, ponieważ ludzie, którzy nie mieli serca w ruchu, zostali ujawnieni jako delikatni i podatni na zastraszanie, a bardziej oddani nacjonaliści utworzyli Action Zealandia, aby zapełnić próżnię.

Czy w Nowej Zelandii istnieje jakiś rodzaj cenzury i tzw. „ustaw o mowie nienawiści” i czy mieliście kiedykolwiek problem z systemem z powodu waszego aktywizmu?

Przepisy dotyczące mowy nienawiści dotyczą tylko konkretnych wezwań do przemocy w Nowej Zelandii. W dużej mierze nie wpłynęło to na Action Zealandia, ponieważ nie postrzegamy przemocy jako sposobu na kontynuowanie naszej sprawy. Chociaż obecne władze próbowały zmodyfikować przepisy, aby były bardziej zgodne z ustawodawstwem dotyczącym mowy nienawiści, które można zobaczyć w wielu krajach europejskich. Nasz aktywizm jest w dużej mierze aktywizmem w stylu guerilla, podobnym do Patriot Front, co sprawia, że ​​naszym aktywistom trudno jest zostać przygwożdżonym przez policję lub krytyków za cokolwiek.

Jakie są Wasze plany na przyszłość i jak widzicie przyszłość swojego narodu i ogółem wszystkich białych narodów?

Nasze plany na przyszłość to dalszy rozwój naszej społeczności i rozpowszechnianie idei nacjonalistycznych wśród szerszej publiczności. W miarę jak nasza społeczność członków i zwolenników rośnie, możemy nadal uczestniczyć w większych i lepszych działaniach publicznych, nadal propagować nasze idee i światopogląd oraz mniej polegać na obecnym systemie w nadziei na jego zmianę w przyszłości.

Jeśli nic nie zrobimy i nadal będziemy podążać ścieżką upadku, którą podążamy, Europejczycy staną się wymiennymi jednostkami ekonomicznymi, które mogą być w dużej mierze zastąpione przez migrantów we własnej ojczyźnie. Planujemy przeciwstawić się temu.

Dziękuję za wywiad. Czy masz jeszcze coś do powiedzenia naszym Czytelnikom?

Najważniejszą rzeczą jest, aby ludzie o naszym sposobie myślenia angażowali się w tworzenie wspólnoty i szerzenie nacjonalistycznych ideałów w każdy możliwy sposób. Bez względu na kraj czy lokalizację angażowali się w grupy i partie, które chcą tego, co jest dobre dla Waszych rodaków. Czas na siedzenie za ekranem komputera się skończył, wykonaj swój ruch!

Tłumaczenie: Wyatt

Przedruk wyłącznie po uzyskaniu zgody redakcji portalu Nacjonalista.pl.

 Strona Action Zealandia