Marzena Dobner: Musimy dążyć do likwidacji organizacji terrorystycznej „Izrael”

W dniu 15 maja minęła kolejna rocznica dnia Nakby, znanego także jako dzień palestyńskiej katastrofy. Wówczas to w 1948 roku 750 tysięcy Palestyńczyków zostało pozbawionych dachu nad głową lub brutalnie zamordowanych przez izraelskiego okupanta. Co istotne, około 10% ofiar bojówek syjonistów było chrześcijanami. Setki palestyńskich wiosek przestały istnieć, zrównane z ziemią, a blisko 100 tys. Palestyńczyków zmuszonych zostało do emigracji w wyniku represji.

Jest to wystarczający dowód na to, że Izrael – ów „bastion cywilizacji Zachodu na Bliskim Wschodzie” – jak określają go judaistyczne media i środowiska polityczne – stanowi jedną z najbardziej krwawych organizacji o charakterze terrorystycznym. Państwo Izrael posiada wszelkie cechy struktury stworzonej wyłącznie dla realizacji celów kryminalnych, po prostu ludobójczych.

Tymczasem w listopadzie 2005 roku “elita elit” demoliberalizmu, skupiona w ONZ, uchwaliła Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu. Cel był prosty: stworzenie moralnego alibi dla ludobójczej polityki Izraela, prowadzonej w Palestynie. Masakrowanie dzieci, zabijanie cywili, zatrzymania bez sądu, tortury, blokowanie muzułmanom i chrześcijanom dostępu do miejsc świętych – taka jest rzeczywistość na terenach okupowanych przez Izrael, nie tylko w pamiętnym 1948 roku, ale również dziś.

Świat usiłuje zapomnieć, że dzisiaj prawdziwy holocaust ma miejsce na Ziemi Świętej i dokonywany jest przez żydowskie quasi-państwo Izrael. My, Narodowe Odrodzenie Polski, formacja polityczna od prawie 40 lat broniąca idei narodowo-radykalnej, nie zapominamy. Niezależnie od przekonań politycznych, akceptacja dla działań Izraela musi budzić moralną odrazę.

Nasza solidarność z Palestyną nie jest jednak tożsama z działaniami środowisk tzw. lewicy, które padły ofiarą szczególnej schizofrenii. Niektóre ze środowisk tzw. lewicy z jednej strony wspierają Palestyńczyków w walce o przysługujące im jako narodowi prawa, ale z drugiej walczą w swoich krajach z tymi samymi postulatami, jeśli akurat owe postulaty formułują środowiska nacjonalistów. Lewactwo z jednej strony atakuje izraelską kolonizację, z drugiej wspiera kolonizację Europy przez nielegalnych imigrantów. Nie mamy i nie chcemy mieć z takimi idiotycznymi działaniami nic wspólnego.

Równie absurdalna jest postawa środowisk tzw. prawicy, przypisujących sobie miano katolickich. Ich uwielbienie dla polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych, połączone z demaskowaniem zarówno „antysemitów”, jak również „lewaków”, skutkuje bezgraniczną miłością w stosunku do państwa żydowskiego. Tymczasem w dokumencie Stolicy Apostolskiej Instrumentum Laboris z 2010 roku, przygotowanym w związku z Synodem dla Bliskiego Wschodu, czytamy m.in. iż niektóre ugrupowania fundamentalistów chrześcijańskich powołując się na Pismo Święte usprawiedliwiają niesprawiedliwość polityczną, narzuconą Palestyńczykom, co jeszcze bardziej utrudnia położenie arabskich chrześcijan. Działania tzw. prawicy pozostają zatem w sprzeczności z aktualnym stanowiskiem Stolicy Apostolskiej, potępiającym prawdziwy holokaust Palestyńczyków.

Jako przedstawiciele Narodowego Odrodzenia Polski konsekwentnie postulujemy, że żaden katolik nie może popierać zbrodniczej polityki Izraela. Jesteśmy antysyjonistami. Jeden z naszych najważniejszych dokumentów ideowych, Deklaracja Trzeciej Pozycji, przeciwstawia się zdecydowanie ruchowi syjonistycznemu. Ruch syjonistyczny w swoim działaniu – w sposób rażący i straszliwy – gwałci prawa narodu palestyńskiego do samostanowienia i życia na ojczystej ziemi. Również potęga syjonizmu w innych krajach kłóci się w sposób zasadniczy z prawem narodów do samostanowienia. W istocie – w czasie krótszym aniżeli stulecie – stary syjonizm osiągnął bardzo widoczne wpływy. Nie dość, że zagarnął Palestynę i ustanowił w niej swój reżim, to jeszcze rozbudował na całym świecie potężne ośrodki władzy w sferze politycznej, ekonomicznej oraz w środkach masowego przekazu. Nie zgadzamy się na zniewalanie wolnych narodów przez ruch syjonistyczny!

Przeciwko tej bandyckiej organizacji, jaką jest Izrael, zjednoczyć musimy się nie tylko my, Narodowe Odrodzenie Polski oraz inne środowiska narodowo-radykalne. Przeciwko kryminalnym strukturom Izraela musi się zjednoczyć cały cywilizowany świat, w szczególności środowiska katolickie. Nasze wysiłki polityczne muszą stawiać sobie za cel nie tylko doprowadzenie do „zawieszenia broni” czy izolacji tego quasi-państwa na arenie międzynarodowej. Jako narodowi radykałowie musimy wprost dążyć do likwidacji organizacji terrorystycznej Izrael, wymazania jej z mapy świata. Świat, w którym istnieje tak potężna organizacja przestępcza, nigdy nie będzie światem bezpiecznym. Świat, w którym Palestyna nie jest wolnym krajem, będzie światem dominacji Zła nad Dobrem.

Narodowe Odrodzenie Polski od ponad 40 lat, a więc od początku swego istnienia, wspiera wolnościowe aspiracje Palestyńczyków. My, Polacy, dobrze poznaliśmy znaczenie słów „okupacja” i „ludobójstwo” – ale także „opór”, „walka” i „zwycięstwo”. Czas na bomby na Izrael, czas na wolność dla świata!

Marzena Dobner

Treść przemówienia wygłoszonego podczas pikiety pod ambasadą Izraela. Przedruk wyłącznie po uzyskaniu zgody redakcji Nacjonalista.pl.