Gdy demokratyczny i „antyfaszystowski” plebs we Włoszech celebruje tzw. Święto Wyzwolenia, środowiska narodowo-rewolucyjne i tradycjonalistyczne oddają hołd obrońcom prawdziwej Republiki. Zawsze w pełnej dyscyplinie, zawsze w absolutnym szacunku dla tysięcy młodych bojowników, którzy oddali życie za Ideę. We Florencji jak zwykle na wysokości działania stanęli działacze Casaggi. Dziesiątki mniejszych uroczystości – sprzątania grobów, składanie kwiatów, Msze Święte – odbyły się w całych Włoszech i brali w nich udział nacjonaliści z innych formacji: CasaPound Italia, Forza Nuova, Comunità di Avanguardia, Lealta Azione, Comunità Militante Raido.
Warto wspomnieć o naszych kolegach i koleżankach z Comunità Militante dei Dodici Raggi, którzy nic sobie nie robią z toczącego się procesu i nie zamierzają poddać się antyfaszystowskiej dyktaturze. Choć niektórzy weterani skapitulowali i apelowali o niehonorowanie (sic!) w „Święto Wyzwolenia” poległych, nikt nie zamierzał do tego się zastosować. Do.Ra. zorganizowała uroczystości w dwóch miejscowościach: Varese i Rovetta. Alessandro Limido, lider organizacji, zapowiedział, że nie spocznie dopóki dziedzictwo zwycięstwa antyfaszyzmu w 1945 roku nie zostanie pogrzebane. Degeneracja i deprawacja, które nas otaczają są właśnie konsekwencją hegemonii liberalizmu i marksizmu.
Włoska Republika Socjalna (RSI) była realną implementacją zasad faszyzmu republikańskiego, w którym odrzucono błędy poprzedniego okresu. To w jej obronie, wbrew wszystkim i wbrew wszystkiemu, walczyły setki tysięcy ochotników, w większości młodych ludzi. Więcej o fundamentach RSI w 160. numerze „Szczerbca”.
10 maja 2021 o 15:38
Onore ai caduti della Repubblica Sociale Italiana!