Ignacy Nowopolski: Rozbuchany kult covida

Zanim przejdę do analizy tego globalnego fenomenu, muszę wyklarować sam termin „covid”, a dokładniej „Covid-19”, gdyż epidemia, autentyczna czy fikcyjna, została spowodowana w 2019 w Chinach wirusem którego ochrzczono powyższym mianem.

Obecnie mamy rok 2021 i każdy powinien wiedzieć, że ten wirus (rzeczywisty czy fikcyjny) zmutował od tego czasu wiele razy. Mało tego, do tej pory NIKT na świecie nie wyizolował tego wirusa, ani jego mutantów. Przyznają się do tego oficjalnie odpowiedniki polskiego SANEPIDU, takie jak amerykańska CDC, odpowiadając na oficjalne zapytania ze strony organizacji walczących z terrorem sanitarnym, równie oficjalnymi pismami przyznającymi bez ogródek fakt braku posiadania jakichkolwiek wzorców tego winowajcy światowej katastrofy epidemiologicznej, gospodarczej i społecznej.

Aby więc uprościć sprawę, w mym nazewnictwie termin „covid” będzie oznaczał jakąkolwiek chorobę. Bowiem dziś, osobnik, który przypadkowo złapał trypla, po podleczeniu, z duma arystokraty rozpowiada otoczeniu, że „chorował na covida”, robiąc przy tym taką minę jakby wrócił właśnie z podróży na księżyc.

Ponieważ w naszej nieszczęsnej Ojczyźnie wyniszczono doszczętnie, nie tylko całą szlachtę, ale wszelkie bez wyjątku autentyczne polskie elity, to pospólstwu pozostały dwie drogi ku świetności: zaprzedać się okupantom i wrogom, lub wyemigrować. Dzięki „pandemii” doszła teraz trzecia droga: założyć kaganiec na otwór gębowy, zachorować na covida, uroczyście przyjąć „pierwsze szczepienie” i włączyć się w kult covida.

Mieszkańcy naszej nieszczęśliwej krainy charakteryzują się dużą dozą afektacji. Wzorowa współpraca polskiego kościoła katolickiego w trakcie „pandemii” z „władzami” państwowymi i administracyjnymi sprawiła , że Świątynie Chrystusowe świecą pustkami, a ci nieliczni, którzy do nich zachodzą demonstrują na sobie apokaliptyczne „znamię bestii” w postaci wszechobecnych kagańców, powodując Obrazę Boską ze wszystkimi jej konsekwencjami. Stąd też wynika zapewne autentyczny głód duchowy przeważającej większości społeczeństwa. Coraz częściej głód ten uzyskuje zaspokojenie w kulcie covida.

Wbrew pozorom globalna oligarchia, oraz jej oprawcy w postaci „władz” poszczególnych państw świata, jest w najwyższym stopniu zainteresowana rozwojem tego kultu. Wszyscy oni to sataniści ze świadomego wyboru, lub przynajmniej codziennej praktyki i zastąpienie dogorywającej Religii Chrystusowej diabelskim kultem jest sprawą równie ważną, jak depopulacja, konfiskata majątków klasy średniej, czy totalne zniewolenie społeczeństwa za pomocą terroru sanitarnego.

Ponieważ na świecie zaczynają się już ujawniać pierwsze efekty „szczepień”, przez co odstraszają one obywateli w krajach mniej „uduchowionych”, jak dla przykładu Stany Zjednoczone, to III RP ma wszelkie szanse wybicia się na czoło „przodujących” państw świata.

Niedawno amerykańska FDA (odpowiednik polskiego ministerstwa zdrowia) wydała oświadczenie, że NIE ZAKFALIFIKUJE stosowanych obecnie zastrzyków, jako „szczepionki na koronawirusa” (https://www.thetruthseeker.co.uk/?p=233248 ). Oligarchom zostanie więc opcja siłowa w postaci użycia armii w procesie „szczepień”, jak to już nastąpiło w Kanadzie.

Jak na razie, w skali globalnej, propagandowa machina kłamstwa zastrasza obywateli wizją rzekomego „śmiertelnego wirusa indyjskiego”, publikując materiał filmowy z zeszłorocznego wycieku gazu jako obecny efekt covida.

Jakby nie było, liczba ofiar „szczepionek” będzie lawinowo narastać, a propaganda będzie obarczać winą za tą sytuację , „kolejne fale covida”.

Od tego jak zachowają się w tej sytuacji krajowi covidioci, będzie zależeć ostateczny los naszej Ojczyzny.

Ignacy Nowopolski

Źródło