Terroryści z USraela to największe zagrożenie dla pokoju międzynarodowego. Legendarny irański generał Ghasem Solejmani (Kasem Sulejmani) zginął 3 stycznia 2020 roku w wyniku amerykańskiego ostrzału rakietowego w stolicy Iraku, wraz z dowódcą irackiej milicji Kataib Hezbollah, Abu Mahdim al-Muhandisem.
Najwyższy przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei ostrzegł, że mordercy gen. Solejmaniego się spotkają z okropną zemstą za swój czyn, a minister spraw zagranicznych Iranu Mohhamad Dżawad Zarif naszwał morderstwo aktem międzynarodowego terroryzmu.
„Akt międzynarodowego terroryzmu ze strony USA, polegający na zamordowaniu generała Solejmaniego, najbardziej skutecznego dowódcy w walkach z ISIS, An-Nusrą i Al-Kaidą jest niebezpieczną i głupią eksalacją” – powiedział Zarif – „na Stanach Zjednoczonych spoczywa odpowiedzialność za wszystkie konsekwencje tej zbrodniczej awantury”.
Solidarność z Iranem wyraziły także Syria oraz kierownictwa Hamasu, Hezbollahu i jemeńskiego ruchu Huti.
Ghasem Solejmani urodził się w 1957 roku. Swoją karierę rozpoczął dołączając do oddziałów Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) w 1979 roku. Później został mianowany dowódcą elitarnej jednostki sił ekspedycyjnych Al-Kuds. Był głównym strategiem i genialnym dowódcą doradców wojskowych wspomagających oddziały syryjskie i irackie w walce z terrorystami. Brał również udział w operacjach antyterrorystycznych począwszy od irackiego Mosulu do syryjskiego Aleppo. To dzięki niemu i bojownikom Hezbollahu udało się ocalić populację chrześcijan w tym regionie. W 2019 roku znalazł się na liście największych globalnych myślicieli w obszarze obrony i bezpieczeństwa.
Wszystkie narody muszą się zjednoczyć, aby zniszczyć międzynarodowy syjonizm i terrorystyczną machinę USraela. Polscy nacjonaliści w trakcie tzw. konferencji bliskowschodniej nie przestraszyli się presji służb i wyrazili swój sprzeciw wobec ataków na Iran i syjonistycznego lobby – czytaj TUTAJ.
Trzecia Pozycja przeciwstawia się zdecydowanie ruchowi syjonistycznemu, ponieważ w swoim działaniu – w sposób rażący i straszliwy – pogwałcił on prawa narodu palestyńskiego; jednocześnie jego potęga w innych krajach kłóci się w sposób zasadniczy z prawem narodów do samostanowienia. Trzecia Pozycja jest przeciwna politycznemu, ekonomicznemu i terytorialnemu imperializmowi syjonizmu. Potwierdza prawo każdego narodu do życia, bez – pośredniej lub bezpośredniej – ingerencji syjonizmu.
Na podstawie: nacjonalista.pl/polskieradio24.pl
Generał Solejmani – bohater Iranu i Syrii. Niech odpoczywa w pokoju!
3 stycznia 2020 o 17:18
Requiescat in pace!
4 stycznia 2020 o 10:59
1-Ławrow omówił z Pompeo zabójstwo Sulejmaniego w Iraku. 2-Czy Rosja zgodziła się na likwidacje Qasem’a Soleimani’ego?
3 stycznia 2020 o 17:39
Dzięki generałowi powoli odradza się chrześcijaństwo w Mosulu:
„Wiara chrześcijan w Iraku jest dziś silniejsza niż w przeszłości. Świąteczne uroczystości były wielkim znakiem nadziei. Kto tylko mógł, przychodził do kościoła na liturgię – mówi chaldejski ordynariusz Mosulu. Przyznaje on jednak, że obecność chrześcijan w tym starożytnym mieście jest dziś bardzo skromna.
Po wyzwoleniu Mosulu spod panowania Państwa Islamskiego do domów powróciło zaledwie 50 czy 60 rodzin chrześcijańskich. W większości są to rodziny niewielkie, pracownicy miejscowego uniwersytetu. Chrześcijanie boją się wracać, utracili zaufanie do swych muzułmańskich sąsiadów – przyznaje abp Michaeel Najeeb OP.
Jak zauważa w wywiadzie dla Radia Watykańskiego, Irakijczycy są świadomi, że ich kraj do kolebka cywilizacji. Świadectwem tego był właśnie Mosul, starożytne miasto, które w dawnej Babilonii stało się prężnym ośrodkiem chrześcijaństwa. Dziś jednak historyczna, prawobrzeżna część Mosulu leży w gruzach. 95 proc. zabytków zostało zniszczonych przez dżihadystów. Zburzono 14 zabytkowych kościołów i cztery klasztory. Niektóre z nich pochodziły z V w. – przypomina abp Najeeb. Pod względem kulturowego dziedzictwa ludzkości i chrześcijaństwa straty są ogromne. Chrześcijanie opłakują swe kościoły, ale nie tracą nadziei – dodaje chaldejski arcybiskup.”
https://www.niedziela.pl/artykul/48262/Irak-w-Mosulu-cywilizacja-legla-w-ruinach
3 stycznia 2020 o 22:52
„W imię Boga Miłosiernego Litościwego
Ambasada Islamskiej Republiki Iranu w Warszawie pragnie wyrazić swój najgłębszy żal w związku z bohaterską śmiercią dwóch najsławniejszych irańskich i irackich dowódców zwalczających ISIS – generała Ghasema Soleimaniego i Abu Mahdiego al-Muhandisa, którzy dziś we wczesnych godzinach rannych na terenie lotniska w Bagdadzie polegli z rąk amerykańskiej armii okupacyjnej, działającej na bezpośrednie polecenie prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Akcja ta w opinii Sprawozdawcy ds. Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych była nielegalna i stanowiła naruszenie praw międzynarodowych. Również premier Iraku uznał zamach na dowódców tego państwa oraz państwa zaprzyjaźnionego, dokonany na terenie Iraku za otwartą agresję przeciwko rządowi i narodowi swego kraju, która może doprowadzić do eskalacji walk, wojny i zniszczeń w wymiarze regionalnym i globalnym.
Niestety rząd Stanów Zjednoczonych, których mające charakter okupacji i nielegalne zaangażowanie w regionie od około dwóch dekad dało w rezultacie jedynie zniszczenie i terroryzm i które w tych dniach spotyka się z rosnącym gniewem społecznym, podejmuje na drodze projektowania i realizacji niebezpiecznego spisku wysiłki zmierzające do ucieczki od odpowiedzialności i usprawiedliwiania terroryzmu państwowego oraz swego awanturnictwa.
Ambasada Islamskiej Republiki Iranu stanowczo potępia ten akt terroryzmu i ostrzegając przed amerykańskim spiskiem mającym na celu destabilizację regionu, wzywa wszystkich zwolenników wolności oraz niezależne rządy na całym świecie do napiętnowania i potępienia tego rodzaju destabilizujących i samowolnych działań tego państwa.
Ambasada Islamskiej Republiki Iranu w Warszawie
3 stycznia 2020 r.
(informacja prasowa)”
3 stycznia 2020 o 23:16
Chwała bohaterom, śmierć syjonistycznym bandytom!
Wała islamofobom bez mózgu, którzy naczytali się na stronach typu euroislam pierdół o „zderzeniu cywilizacji”. Islam owszem, jest zagrożeniem dla liberalnej podkultury dominującej niestety w białych narodach. Mam nadzieję, że tę liberalną „cywilizację” muzułmanie poślą na śmietnik historii razem z jej islamofobicznymi piewcami użalającymi się nad „kobietami w burkach” i „ludnością ciemiężoną przez szariat” (LOL, lepsze liberalne gówno z wolnym dostępem do aborcji, ze społeczeństwem wyuzdanym seksualnie, zepsutym moralnie przez liberalne bzdury typu „prawa człowieka”). Jeśli islam na serio jest zagrożeniem dla tej „europejskiej” „cywilizacji” to kibicuję islamskim radykałom w rozjebaniu tego burdelu.
(Na marginesie, piszę to w odniesieniu do wysrywów prawackich idiotów na kilku stronach nacjonalistycznych, którzy cieszą się ze śmierci Solejmaniego i obrzucają go gównem)
3 stycznia 2020 o 23:22
Parafrazując Leona Degrelle:
Jeśli Europa miałaby znów stać się Europą liberalnego prawactwa, eurosyjonistycznych, broniących pedalstwa, postmodernizmu i „praw człowieka” islamofobicznych idiotów-”narodowców”, to wolelibyśmy, aby dżihad zwyciężył i zniszczył wszystko. Wolelibyśmy, aby to wszystko wyleciało w powietrze, niż mielibyśmy oglądać zgniły system w jego splendorze.
4 stycznia 2020 o 09:16
R.I.P
4 stycznia 2020 o 15:07
W Bagdadzie odbyły się dzisiaj uroczystości żałobne ku czci generała Ghasema Solejmaniego, zabitego przedwczoraj w operacji zorganizowanej przez Stany Zjednoczone. Poza tysiącami Irakijczyków wziął w nim udział także iracki premier Adil Abd al-Mahdi, krytykując działania Amerykanów jako pogwałcenie irackiej suwerenności.
Ulicami irackiej stolicy przeszedł kondukt, w którym wzięło udział według różnych szacunków od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy Irakijczyków. Poza dowódcą irańskich jednostek specjalnych Al-Kuds żegnali oni również Abu Mahdiego al-Muhandisa, jednego z dowódców koalicji szyickich milicji, czyli Sił Mobilizacji Ludowej.
http://autonom.pl/?p=29435
4 stycznia 2020 o 15:07
Lider irackich szyitów Muktada as-Sadr wezwał wszystkie najważniejsze milicje, na czele ze swoją Armią Mahdiego, do pozostawania w gotowości w celu obrony kraju przed działaniami Stanów Zjednoczonych. Zabicie irańskiego generała Ghasema Solejmaniego potępił także iracki premier Adil Abd al-Mahdi, uznając te wydarzenie za rażące pogwałcenie warunków na jakich w Iraku przebywają amerykańskie wojska.
http://autonom.pl/?p=29426
6 stycznia 2020 o 16:48
Przydałby się w Polsce taki polski Sulejmani. Najlepiej powinien założyć partię i dojść do władzy w naszym kraju.
9 stycznia 2020 o 23:21
Dobry komentarz kolegów z Veneto Fronte Skinheads:
„Winds of war? Maybe or maybe not.
Let’s start this political analisys saying that a warrior has been killed. Cowardly killed by american “democratic” weapons.
Commander general Suleimani, leader of Islamic Revolutionary Guards, was a soldier that fought many wars always in the front line personally.
Almost a mystical figure in Islamic Republic of Iran, he was for years field commander of iranian military operations like that in support of Assad’s faction in the syrian conflict or against the Islamic State on the border between Syria and Iraq, operation that ,substantially, defeated the ISIS force in the zone.
When a great leader falls,he deserves honors and tributes, and that is what we do.
The results of this action , of the “counter attack” and of the subsequent Trump’s speech , seems to restore calm in the whole region regardless of the threatening words of both players.
But we ask, is correct to analyze the current middle eastern conflict using “cold war’s” logic of a duel only between United States ad Iran?
Many players, in a multipolar logic (or better : in a global unipolar logic but in a regional multipolar logic), play many roles as a puppet or as puppeteer.
First of all United States : they pursues their usuals criminal acts of aggression.
In the last decades, regardless of the political side of the goverment, many acts of war have been directed versus the american-only designated “rogue states”.
Aggressions that have many purposes either in foreign or domestic policy.
In this particular case, Trump’s administration, with a close election date, is still searching their “great miltary victory” like Bin Laden’s killing for Obama or Saddam’s imprisonment for the previous one.
At this point a “victory” like that will be of use for avoiding the presidential impeachment procedure getting worse.
Procedure that, despite of low success probability, may compromise trump’s re-election.
For that some of the “cross-side” political exponents,like Joe Liberman former US Senator, former Democratic exponent and then recycled as McCain sponsor in the presidential race, are calling for political unity around the president supporting any action against Iran.
Next reason for raising the miltary tension in the middle east starts with Yemen’s led attacks versus saudi oil fields in September.
That event increased the strategic value of Iraqi oil wells and justified the raising of american miltary presence in the area (the estimated increase of field forces is immediately valued as 3500 men).
Meanwhile in the neighborhood, syrian war led to a creation of a territory where, on the side of syrian legitimate government, many players are on the field : the raising power of Turkey, the miltary power of Russia, the remaining of Islamic State all engaged in a all versus all type of conflict.
Many local conflicts (Kurdistan, North Syria) seems to be endless and a strong american presence in the zone will be a balance needle and in case of escalations may be on the side of they favorable “allied on duty”.
Considering also that Israel, main american allied in middle east, certainly won’t be at the window waiting for the events.
However ,considering everything, our position about current situation is of absolute opposition at the american aggression and on the side of illegitimately attacked countries.
But… on the other side we will find Islamic Republic of Iran. A country that , for some foreign policies and for his history gained some of our respect, but in current world political scenario sometimes played “double face”, switching sides and cooperate with theirs worst enemies damaging some noble causes like the contruction of Palestinian National State.
For those reasons we think that the events of the last week, starting with america attack an ending with Trump’s speech are the pieces of a big, covert and bloody propaganda operation.
Last but not the least, we will focus on the great absence of the whole scenario : Europe.
Where is Europe now? An entity without the ability to express a unitary political view on the events, an entity with no military power, is busy with his ridicolus diplomacy trying to resolve the libyan conflict (culpably left in the background).
The sanctions that Trump has threatened for Iran, have as primary consequence the fact that Europe (and Russia too) will be excluded from any negotiation with Iran, and will therefore be excluded from world politics”.
http://venetofronteskinheads.org/beta/2020/01/09/lettera-aperta/
14 stycznia 2020 o 20:18
- Celem jest usunięcie wojsk USA z regionu, ale do tego jeszcze długa droga. Nadszedł czas, by sojusznicy Iranu zaczęli pracować nad zemstą za śmierć gen. Ghasema Solejmaniego – powiedział Hasan Nasrallah, lider Hezbollahu.
Nasrallah zaprzeczył twierdzeniom, jakoby Solejmani planował zamach na ambasady USA. Taką informację podawał prezydent Donald Trump, który twierdził, że właśnie dlatego generał został zabity.
- Trump okłamuje swój naród (…). Kasem Solejmani nie planował wysadzenia w powietrze amerykańskich ambasad – podkreślił Nasrallah.
21 października 2020 o 21:31
Strona irańskich narodowych socjalistów:
https://iranianfront.wordpress.com/