Choć w kwestiach ideowych czasem różnimy się z tradycjonalistami, takie osoby jak profesor Jacek Bartyzel są dla nas wzorem odwagi i wierności poglądom. W przeciwieństwie do niektórych „narodowców”, którzy potrafią odcinać się od wszystkiego (nawet swoich własnych słów), nie kłania się janczarom politycznej poprawności. Sprawę, o której pisaliśmy TUTAJ, podsumował następująco:
Pojęcie antysemityzmu jest tak nieokreślone, że każdy może sobie włożyć w nie, to co mu się podoba. Załóżmy, że na poziomie elementarnym jest to jakaś niechęć do Żydów. Ale kto powiedział, że do Żydów nie można nie czuć niechęci? Można ja przecież czuć do Polaków, Niemców, Francuzów. I nic się z tego powodu nie dzieje. Dlaczego akurat Żydów trzeba kochać? Tego nikt nie zdołał wyjaśnić.
Zaczyna z nim rywalizować „homofobia”. Ale rzeczywiście chyba to, co się określa mianem „antysemityzmu”, nazwijmy to roboczo zakazem wypowiadania jakichkolwiek krytycznych uwag o Żydach został takim świeckim dogmatem w religii poprawności politycznej. Ma on mieć moc taką, że właściwie ktoś, kto jest zidentyfikowany jako antysemita, ten właściwie podlega czemuś co może być odpowiednikiem klątwy i anatemy. Powinien w ogóle przestać istnieć w wymiarze publicznym. Można go też zupełnie bezkarnie opluwać. To nawet jest traktowane jako czyn pozytywny.
Termin „antysemityzm” służy do metafizycznej degradacji. Zwalnia z obowiązku podjęcia dyskusji z osobą, którą tym mianem określono. Jeżeli uzna się, że ktoś jest diabłem wcielonym to przecież nie można z nim dyskutować.
Na podstawie: wpolityce.pl/nacjonalista.pl
27 lutego 2019 o 16:36
Profesor ma przysłowiowe jaja – brawa za odwagę i brak kajania się.
1 marca 2019 o 21:11
Pan Profesor tak ma z każdym tematem, rewolucją francuską, napoleonem…..no i z parchami. Chwała mu za to, że sie nie ugina! SZACUNEK!!!
Pozdrowienia
26 lutego 2020 o 04:45
Musimy walczyc z tymi nieslusznymi pozwaniami o antysemityzm. musimy tez uwazac zeby mowienie prawdy nie skonczylo sie taka cenzura jak w USA. Na 50 stanow juz 28 wprowadzilo ustawe ze jak w w ktoryms z tych 28 stanow chce ktos zarobic powyzej $1000 to musi skladac przysiege sluzenia i lojalnosci Izraelowi . Czy mozna sobie cos takiego wyobrazic? Oztatnio doswiadczyla tego dziennikarka Abby Martin ktora miala miec konferencje z dziennikarstwa na uniwersytecie i zarzadano od niej takiej przysiegi. Powiedziala ze jest Amerykanka i tylko USA moze zlozyc taka przysiege i nie moze skladac takiej obcemu panstwu. Konferencje odwolano z tego powodu. Teraz ona sadzi stan Georgi o naruszenie jej konstytucyjnych praw wolnosci slowa. Badzmy czujni bo jak nie bedziemy to wprowadza takie prawo w Polsce.
17 kwietnia 2020 o 15:19
Że co? XD
Ty sobie walcz za siebie z oskarżeniami o antysemityzm, ja otwarcie nazywam siebie antysemitą, bo każdy uświadomiony rasowo biały jest antysemitą z czterech prostych powodów:
1. Interesy biały i żydowski są ze sobą sprzeczne,
2. Z tego wynika, że naród żydowski należy uważać za rywala białej rasy, konkurenta o przestrzeń życiową (Żydzi mają jej zbyt mało, więc muszą narzucić gojom swoją wolę i wrogi gojom system lub muszą z gojami prowadzić ciągle wojny, a to zabiera białym przestrzeń życiową i swobodę ekspresji życia zbiorowego białej rasy),
3. A to oznacza, że należy rasę uznać żydowską za wroga,
4. I to determinuje konieczny fakt, że uświadomiony rasowo biały musi być wrogiem rasy żydowskiej, a więc musi być antysemitą.
3 kwietnia 2021 o 10:20
„Choć w kwestiach ideowych czasem różnimy się z tradycjonalistami” – no my też czasem różnimy się z klasycznymi NR-ami, ale nieodmiennie szanujemy Was za wierność poglądom i konsekwentny sprzeciw względem demoliberalnej perwersji, w przeciwieństwie do wszelkiej maści systemowych „narodowców” w garniturach…