Kolejna, po „Eseju o przywróceniu wartości”, fundamentalna książka autorstwa wielkiego przyjaciela Polski i Polaków.
Mija 500 lat od wystąpienia Marcina Lutra, które dało początek reformacji. Hilaire Belloc odsłania przed nami przyczyny i kulisy tego wielkiego dramatu początków reformacji, który wstrząsnął ówczesnym światem. Belloc ujawnia prawdziwe oblicze protestantyzmu. Reformację (zapoczątkowaną wystąpieniem Lutra w przeddzień Wszystkich Świętych roku 1517) przedstawia jako jedno z największych zagrożeń cywilizacji europejskiej.
Gdziekolwiek świeci katolickie słońce, tam jest zawsze śmiech i dobre czerwone wino. Przynajmniej tak ja to zawsze odkrywałem. Benedicamus Domino!
Jedna tylko rzecz na tym świecie różni się od innych. Ma ona osobowość i siłę. Kiedy ktoś ją odkrywa, gwałtowanie kocha lub nienawidzi. To Kościół katolicki. Wewnątrz tego domostwa ludzki duch znajduje swoje schronienie. Poza nim jest noc.
Nigdy nie powiedziałem, że Kościół musi być koniecznie europejski. Kościół będzie trwał zawsze na tej ziemi, do końca świata. Nasi odlegli potomkowie mogą przekonać się, że centrum Kościoła znajdzie się w Afryce lub Azji. Powiedziałem natomiast, że to, co europejskie, jest z istoty katolickie, i że wartości europejskie znikną wraz ze zniknięciem katolicyzmu.
Hilaire Belloc
26 czerwca 2018 o 13:59
Wszystkim fanom Belloca warto polecić opracowanie wydane w ramach Biblioteki Szczerbca:
http://www.nacjonalista.pl/2018/04/07/biblioteka-szczerbca-andrzej-tretiak-belloc/
12 sierpnia 2020 o 20:08
Znakomita lektura, sporo wyjaśnia w kontekście analizy historii Europy. Protestantyzm był i jest rakiem.