Okazuje się, że filożydowska polityka reżimu III RP jest niewystarczająca. Zacznijmy od początku. Sejm przyjął nowelizację ustawy o IPN, która przewiduje karę do trzech lat więzienia lub grzywny za „przypisywanie narodowi polskiemu odpowiedzialności lub współodpowiedzialności za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie (…) lub w inny sposób rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”. Ustawa umożliwia wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie takim zbrodniom. Jaka była reakcja „izraelskich przyjaciół”?
Premier Izraela Benjamin Netanjahu poinstruował ambasadora syjonistycznego tworu w Warszawie, by spotkał się z premierem Mateuszem Morawieckim i zaapelował o wycofanie projektu ustawy karzącej za sformułowanie „polskie obozy śmierci”. Icchak Herzog, przewodniczący opozycji w Knesecie, zażądał od premiera, by wezwał ambasadora Izraela z Warszawy na konsultacje ws. „dogłębnie błędnej” ustawy. Również prezydent Reuven Rivlin wydał oświadczenie, w którym zauważył, że Polacy pomagali w zbrodniach nazistowskich, ale też okazywali pomocną dłoń, zostawali uznani za Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. – Potępiam polskie prawo, które próbuje zaprzeczyć współudziałowi Polski w holokauście. Narodził się w Niemczech, ale setki tysięcy Żydów zostało zamordowanych nie spotykając nigdy niemieckiego żołnierza. Były polskie obozy śmierci i żadne prawo nigdy tego nie zmieni - napisał izraelski polityk, członek Knessetu i były minister finansów Yair Lapid. Znana dziennikarka „Jerusalem Post”, Lahav Harkov, kilkakrotnie powtórzyła na swoim Twitterze sformułowanie „polskie obozy śmierci” i dodała, że Polacy ponoszą taką samą odpowiedzialność za holokaust co Niemcy.
My od lat podkreślamy, że wszelka dyskusja z syjonistami i innymi antypolskimi reprezentantami wiadomego plemienia jest bezcelowa. Oni chcą zrobić geszeft i wyłudzić od Polski i Polaków miliardy dolarów. Jak słusznie pisał Francois Duprat (zamordowany za głoszenie Prawdy), musimy odrzucić szantażowanie nas Auschwitzem i całą „pamięciową pornografię” (termin wymyślony przez czarnoskórego komika Dieudonné).
Na podstawie: onet.pl/wp.pl
29 stycznia 2018 o 09:40
Założyłbym się, że pisowcy ugną się i odrzucą ustawę
29 stycznia 2018 o 21:13
https://www.youtube.com/watch?v=rDNtUAWrB-E
29 stycznia 2018 o 22:08
„Ustawa umożliwia wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie takim zbrodniom”. Czyli wydawałoby się, że kapłani religii holokaustu będą happy – bo przecież de facto oznacza to ściganie w pierwszym rzędzie rewizjonistów holokaustu. A tu taka przykra niespodzianka. Co teraz zrobią nasi „patriotyczni” i „narodowi” fani Izraela? A tak przy okazji co do nowej ankiety pt. „Międzynarodowi Żydzi nie przestają upokarzać Polski i Polaków. Jak to skomentujesz?” – to tak się złożyło, że wszystkie 3 sugerowane odpowiedzi są całkowicie poprawne. Szkoda, że nie można ich wszystkich zaznaczyć.
29 stycznia 2018 o 23:30
Pamiętam jak Żyd Stolzman przepraszał innych Żydów za rzekome zbrodnie w Jedwabnym zgodne z żydowską retoryką i to wszystko w imieniu narodu polskiego. Rację mieli pochłaniacze ośmiorniczek za pieniądze podatników, że nasze państwo istnieje tylko teoretycznie, racje miał filosemita Bartoszewski mówiąc o polskich zażydzonych resortach. PiS to prawa noga Żyda, który kroczy w swoim triumfalnym marszu raz lewą, raz prawą nogą ku zniszczeniu silnej, białej, chrześcijańskiej Europy. W PiSie znajdą się i szczerzy patrioci, ale decydujący głos ma wiadome lobby „Eskimosów”. Pozytyw jaki widzę w całej zaistniałej sytuacji to wykrystalizowanie się jasnego podziału na przyjaciół i wrogów, ostra linia podziału, agresywna polityka syjonistów w wojnie informacyjnej może zjednoczyć Polaków, wróg stał się wyrazisty i łatwo go wskazać.