Koncepcja rasowego separatyzmu i postulat Białej Europy – oba głoszone od wielu lat przez środowiska Narodowego Odrodzenia Polski i portalu Nacjonalista.pl – trafiły do mainstreamowych mediów po transparencie „Biała Europa braterskich narodów” niesionym przez uczestników Czarnego Bloku na Marszu Niepodległości oraz wypowiedzi Mateusza Pławskiego, rzecznika prasowego (stan na dzień 12.11.2017) MW, który powiedział m.in.:
Uważamy, że czynnik rasowy, czynnik etniczny jest bardzo ważny, mimo że rasistami nie jesteśmy. Jesteśmy separatystami rasowymi, uważamy, że jedna rasa nie jest lepsza od drugiej, ale każda jest inna, zamieszkuje inny kontynent. Etniczności nie należy mieszać. Uważamy, że powinna funkcjonować dwustronna identyfikacja i dlatego jednak uważamy, że osoba czarnoskóra nie jest Polakiem.
Za tą wypowiedź został zaatakowany za rzekomy rasizm nie tylko przez antyfaszystów, lewicę i różne prawicowe gnidy wspierające obecny reżim (vide Ziemkiewicz, Kukiz), ale także przez swoich kolegów z tzw. RN i tzw. ONR (kiedyś dryfowali w stronę Korwina, dziś w stronę PiS-uaru). Rzecznik tej ostatniej organizacji już zapewnił, że „naród to wspólnota kulturowa, nie wspólnota krwi”, a niejaki Damian Kita (rzecznik SMN) już zapowiedział, iż w przyszłym roku nie dopuści do pojawiania się podobnych haseł i transparentów. Jedna z prawicowych gówno-stron w swoim politycznie poprawnym odlocie jako przykład „prawdziwych Polaków” zaprezentowała tak „wybitne” osoby jak: Ola Szwed, Patrycja Kazadi, Omenaa Mensah….
Mateusz Pławski nie powiedział niczego niewłaściwego – nie zamierzamy się jednak z nikim solidaryzować, gdyż zapewne za jakiś czas zacznie się kajanie. Separatyzm rasowy to nie rasizm, a polskim nacjonalistom obce są poglądy wartościujące ludzi na podstawie koloru skóry. Jednak naród to także czynnik etniczny, a Europa jest kontynentem Białego Człowieka i nie zmieni tego infantylne przerzucanie się cytatami osób z „otoczenia Romana Dmowskiego”, żyjących w latach 30-tych w II RP, kiedy to nawet nie śniono o zjawisku masowej imigracji osób z obcych kręgów kulturowych, cywilizacyjnych i rasowych. Nie absolutyzujemy rasy – wszak większość naszych wrogów jest biała niczym pranie po użyciu pewnego proszku, ale nie zamierzamy ignorować pewnych faktów antropologicznych i historycznych.
Słowa zawarte w tekście „Reality show from Poland”, poświęconym tzw. RN okazały się prorocze. Zamiast więc narzekać lub tworzyć „nowe jakości”, których „ideologią” jest personalna nienawiść, zachęcamy do wypełnienia formularza rekrutacyjnego TUTAJ.
Na podstawie: interia.pl
13 listopada 2017 o 11:15
A pomyśleć, że kiedyś ten sam ONR używał symboli terceryzmu i też opowiadał się za białym patriotyzmem i teraz nawet MW założona przez Giertycha jest bardziej niepoprawna politycznie
13 listopada 2017 o 16:03
MW (tfu) już się kaja. Rzecznik prasowy został zwolniony z funkcji, długo czekać na kajanie nie trzeba było. Jedni i drudzy warci siebie.
13 listopada 2017 o 21:34
Niech to starczy za komentarz: https://www.youtube.com/watch?v=2pOMCmVc3wY
15 listopada 2017 o 18:41
Jak myślicie, narodowcy którzy się tak ochoczo odcinają od tych transparentów, naprawdę uważają, że czynnik etniczni nie ma znaczenia, czy tylko tak mówią, żeby nie było z tego jeszcze większego rwetesu? Po raz pierwszy jestem chyba bardziej radykalna w swoich poglądach od ‚typowych’ narodowców.
5 czerwca 2020 o 01:04
@Gaja
Droga Pani, to nie ma znaczenia czy antyrasizm tzw. „narodowców” wynika z głupoty czy tchórzostwa. Grunt, że antyrasizm bez względu na powód równa się zdradzie rasy, więc trzeba ich „wyeliminować” razem z resztą anty-białego bydła