Ponad 1500 osób – nacjonalistów (w tym polityków trzeciej siły politycznej Zjednoczenia Narodowego/Nacionālā apvienība), weteranów Legionu Łotewskiego Waffen SS oraz gości z Litwy i Estonii – przemaszerowało ulicami Rygi tradycyjnie oddając w ten sposób hołd wszystkim walczącym o niepodległość Łotwy. Dzień Legionu Łotewskiego jest obchodzony 16 marca. Tegoroczne uroczystości przebiegały bez incydentów – uczestnicy wyruszyli w milczeniu spod Katedry św. Jana, następnie przeszli miejskim bulwarem aż pod Pomnik Wolności, gdzie złożono kwiaty i odśpiewano patriotyczne pieśni. Przeciwko łotewskim nacjonalistom protestowała garstka „antyfaszystów”, Żydów i Sowieto-Rosjan, wśród nich także dyrektor Centrum Szymona Wiesenthala.
Po stronie Niemiec walczyło w sumie około 150 tysięcy żołnierzy łotewskich. Liczba ta obejmuje zarówno walczących w szeregach Legionu Łotewskiego, jak i w dywizjach niemieckich oraz członków batalionów policyjnych. Zgodnie z paktem Ribbentrop-Mołotow z sierpnia 1939 roku, Łotwa, Litwa i Estonia znalazły się w strefie wpływów ZSRR i faktycznie zostały zaanektowane przez Moskwę. Rozpoczął się krwawy terror, NKWD zdziesiątkowało elity polityczne i kulturalne tych krajów. W połowie czerwca 1941 roku rozpoczęły się masowe deportacje Łotyszy na Syberię, przerwane atakiem Niemiec na ZSRR. W roku 1944 Moskwa znów zajęła Łotwę czyniąc z niej republikę radziecką. Sowieci kontynuowali politykę wynarodowiania i zasiedlania krajów nadbałtyckich, zwłaszcza Łotwy i Estonii, Rosjanami i innymi narodowościami ZSRR.
Na podstawie: polskieradio.pl/PAP/Nacjonalista.pl
17 marca 2015 o 06:34
Jak można walczyć po stronie Hitlera? Albo, co gorsza, zaplutych Sowietów?
17 marca 2015 o 18:43
Nie wiem, zapytaj Estończyków bądź Łotyszy, dlaczego pobiegli za Hitlerem. Może cię oświecą, bo generalnie zdajesz się mało kapować.
20 marca 2015 o 23:51
Po prostu klękali przed Niemcami – a nasi żołnierze to walczyli z jednymi i drugimi, więc nie można pochwałać działań wschodnich legionów SS, nawet jeśli walczyły z Sowietami.
22 marca 2015 o 13:49
Klękali? Dlaczego? Bo mieli swoją dywizję Waffen-SS, w której dochodzili do najwyższych oficerskich stopni? Nasi walczyli ze wszystkimi? Nie, nasi walczyli głównie z Niemcami, Sowietom pod koniec w haniebny sposób pomagając. Wyjątki i chwalebna postawa całego NSZ nie zmieniają postaci rzeczy, bo to AK była największą organizacją wojskową w Polsce okresu wojny. A Niemcy dali jako jedyni Łotyszom broń i możliwość zemsty za masowe mordy i represje. Ty też byś nie „poszedł” za Niemcami na ich miejscu, ale pobiegł. Łatwo klepie się w klawiaturkę przed monitorem o tym, że 70 lat temu ktoś „klęknął”.
17 marca 2015 o 10:24
„W szeregach legionistów walczyło ok. tysiąca Polaków z łotewskiej diaspory. Mieliśmy okazję poznać trzech z nich, którzy jeszcze wtedy żyli. Żołnierze Legionu stanowili również kadrę dla antykomunistycznej partyzantki, która na Łotwie mocno dała się we znaki Sowietom. Tylko tam nie są oni żołnierzami wyklętymi, ale bohaterami, którzy właśnie wraz z Legionem obchodzili niedawno swoje święto”
http://wpolityce.pl/polityka/153252-potocki-bohaterowie-nazisci-ofiary-chcialbym-wyjasnic-czytelnikom-trudne-losy-legionu-lotewskiego-waffen-ss
17 marca 2015 o 10:27
Saeima of the Republic of Latvia Declaration on
Latvian Legionnaires in World War II
In 1998, false information is being disseminated in the global mass media, as well as to the foreign governments and international organisations, stating that Latvian legionnaires who fought in the German armed forces against the USSR in World War II were supporters of Hitler’s regime.
In the name of historical truth and to honour the memory of Latvian soldiers, we declare:
In the 1930s, two major totalitarian terrorist countries were formed in Europe. Pursuit of the aggressive goals set by these countries began with signing the so-called Molotov-Ribbentrop Pact, which ended the independence of the Republic of Latvia and subjected the Republic of Latvia to alternate occupations by the USSR and Germany.
Occupation regimes repeatedly violated international law and human rights, as well as committed war crimes against the Latvian people.
Both occupation powers violated the Hague Convention (IV) of 1907 respecting the Laws and Customs of War on Land which prohibits impressment of inhabitants of an occupied country into the army of the occupying country or their involvement in paramilitary activities (Article 52 of the Convention). Both occupation powers drafted citizens of occupied Latvia into their armed forces and assigned them to diverse paramilitary formations. Any evasion was punishable by imprisonment in concentration camps or the death penalty. As a result, during World War II, Latvian citizens were forced to fight against one other.
While forced service in the armed forces of the USSR is not considered an expression of support for Stalin’s bloody regime, some political demagogues interpret the forced service of Latvian legionnaires who fought in the German armed forces as an expression of support for the German Fascist regime, regardless of the fact that Latvian citizens had no say on inclusion of the Latvian Legion in the Waffen SS.
Indeed, some Latvian citizens did join the Latvian Legion voluntarily; however, they did so because in 1940–1941 the USSR committed genocide in Latvia. Hundreds of people were shot without trial; tens of thousands of people were deported to distant regions of the USSR. During this time, Germany also committed war crimes and genocide in Latvia, but they had a smaller impact on Latvian citizens. Therefore, some Latvian citizens believed that by joining the Legion they were protecting themselves and their families against new mass repressions by the USSR, which actually did occur later.
The aim of soldiers who were drafted into the Legion or who joined it voluntary was to protect Latvia from the restoration of Stalin’s regime. They never took part in Hitler’s punitive acts against peaceful inhabitants. Just like the Finnish army, the Latvian Legion did not fight against the anti-Hitler coalition; it fought against one of its members – the USSR, which was an aggressor in relation to Finland and Latvia. When the headquarters of the German armed forces attempted to send legionnaires to fight against the armed forces of the United States, Great Britain and France, all officers and soldiers of the Legion categorically refused. Therefore, in 1946 the Western allies – namely, the United States, Great Britain and France – clarified the issue of Latvian and Estonian legionnaires and granted them the status of political refugees. In 1950, the representative office of the United States repeatedly declared that “The Baltic Waffen-SS Units (Baltic Legions) are to be considered as separate and distinct in purpose, ideology, activities, and qualifications for membership from the German SS.”
The above-mentioned Hague Convention sets forth the rights of Latvia as an occupied country with regard to the occupying countries which have violated international law on its territory: “A belligerent party which violates the provisions of the said Regulations shall, if the case demands, be liable to pay compensation.”
Therefore, the Latvian government is obliged to do the following:
1) demand the occupying countries and their successors in title to observe international law and pay Latvian citizens, their family members and heirs compensation for losses incurred as a result of illegal impressment into the armies of the occupying countries;
2) prevent insults against the honour and dignity of Latvian soldiers in Latvia and abroad.
Speaker of the Saeima
Alfrēds Čepānis
Riga, 29 October 1998
http://www.nacionalaapvieniba.lv/l/en/declaration-on-latvian-legionnaires-in-world-war-ii/
17 marca 2015 o 18:18
Z tej okazji proponuję by redakcja wrzuciła wywiad z tym łotewskim weteranem, z którym rozmawiał ś.p Dariusz Ratajczak.
17 marca 2015 o 20:11
ci łotewscy szmaciarze niczym się nie różnili od banderowców brali udział w tłumieniu powstania warszawskiego i spaleniu żywcem na wale pomorskim 34 żołnierzy wojska polskiego a byli to kresowiacy z wołynia i podola że też rosjanie nie wytłukli tego ścierwa
17 marca 2015 o 20:33
„że też rosjanie nie wytłukli tego ścierwa”- clou wypowiedzi.
Którzy Rosjanie? Ci od Kamińskiego z RONA, którzy wymordowali 20 tysięcy warszawskich mężczyzn, kobiet, dzieci i starców na Ochocie? A może chodzi o tych lepszych, co czytali Ilię Erenburga?
.
„Żołnierzy wojska polskiego” – chodzi o berlingowców, tzn. tych, którzy zakopywali w dołach ujawnionych żołnierzy AK?
.
Ot, endekomuna znowu szczeka dupą.
17 marca 2015 o 20:58
Za zbrodnie w Podgajach(doszło tam do dwóch egzekucji) odpowiadają Niemcy, na czele z ich dowódcą w tamtym rejonie pułkownikiem, z pochodzenia Holendrem. Nazwiska niestety zapomniałem.
17 marca 2015 o 20:36
W łotewskiej dywizji Waffen SS służył co najmniej tysiąc Polaków. W białoruskiej 30-tej również były nas co najmniej setki, a w tamtejszej OCHOTNICZEJ policji pomocniczej tysiące. Tyle w temacie „szmaciarzy”. Za Bugiem w 1941 roku WSZYSCY witali Niemców ze łzami radości w oczach. Sytuacja naszych rodaków też była tam znacznie lepsza niż w GG/ziemiach wcielonych do Reichu, m.in. w Lidzie miejscowy dowódca niemieckiej policji dał Polakom szeroką autonomię, stworzył sobie polską gwardię przyboczną, etc. Przykłady współpracy o charakterze antysowieckim między stroną polską a niemiecką zdarzały się tam bardzo często, zwłaszcza pod koniec wojny.
17 marca 2015 o 20:47
u kamińskiego i dirliwangera była cała chołota z litwy łotwy estoni rosjanie ukraińcy a nawet żydzi a ci berlingowcy to byli patrioci z kresów ci łotewscy patrioci niczym się nie różnili od banderowców
17 marca 2015 o 20:55
Przestań łgać, u Kamińskiego większość stanowili Rosjanie, waciaku moskiewski. Nie zauważyłeś, że twoje owijanie rosyjskich zbrodni w „ukraińsko-łotewsko’żydowsko-kosmiczną” bawełnę nie wytrzymuje podstawowych faktów? Komu chcesz sprzedawać to pierdolenie? Ukraińcy, Łotysze i Żydzi mieli własne jednostki kolaborujące z Trzecią Rzeszą, tak jak twoje ukochane, święte Kacapy. A berlingowcy to były w 80% zsowietyzowane śmiecie, odpowiedzialni za zbrodnie na polskim podziemiu antykomunistycznym. Ładnych masz idoli. I „hołota”, nie „chołota”, „kresowiaku”.
17 marca 2015 o 21:14
DO TB w podgajach stacjonowały pododdziały 15 łotewskiej dyw.ss i to oni dokonali tego mordu
17 marca 2015 o 21:38
Czyżby?
„Przekazałem jeńców do 48 pułku, gdzie następnie wszystkich ich zabito.” „Niemiecki 48 pułk SS rozstrzelał wszystkich jeńców, wraz z pojmanymi przez nas, po ich przeszukaniu.” -wspomnienia Jūlijsa Ķīlītisa dowódcy jednego z łotewskich batalionów walczących w tamtym rejonie.
Tutaj szczegóły: http://www.dws-xip.pl/LWP/art1.html
17 marca 2015 o 22:09
do tb typowy artykuł na wybielenie łotewskich bandziorów jacy to oni prawi byli wcześniej pod lędyczkiem rosjanie zabili łotyszy z oddziałów budowlanych i w podgajach był odwet łotyszy na żołnierzach polskich
17 marca 2015 o 23:26
Odnośnie Łotyszy bardzo istotną kwestią jest ich reorientacja z radykalnie probolszewickiej na antybolszewicką na kanwie okupacji 1939-1941. Niestety, wcześniej ten naród był chyba najbardziej komunizującym nad Bałtykiem. W 1919 roku Łotwy przed bolszewią broniła… niemiecka Landwehra bałtycka, wspierana przez wojsko polskie. Większość Łotyszy sympatyzowała z wkraczającymi bolszewikami. Ochotnicy z legionów w okresie drugiej wojny światowej, zmazali tę hańbę.
18 marca 2015 o 18:07
moja mama w powstaniu warszawskim widziała jak zmazywali tę hańbę
18 marca 2015 o 18:21
A mój dziadek chlał wódkę z Berlingiem w Bieszczadach, za zamkniętymi drzwiami. I się gienerał przyznał do wszystkich mordów na AK-owcach. Jeszcze próbował się tłumaczyć, że „inaczej się nie dało”, etc. Tyle w temacie i nie powinieneś mieć prawa głosu, skoro bronisz tych paprochów sowieckich.
19 marca 2015 o 15:12
międzynarodowy trybunał w norymberdze uznał ss za formację zbrodniczą i tyle w temacie… (w tym momencie napisałem coś bardzo obraźliwego ad personam, ale zamknięto mi buzię, ponieważ jestem zwykłym pajacem internetowym)
20 marca 2015 o 00:23
„napisałem coś bardzo obraźliwego ad personam, ale zamknięto mi buzię, ponieważ jestem zwykłym pajacem internetowym)”
Sądząc po Twoich komentarzach, właśnie czymś takim jesteś. Najważniejsze, że zdajesz sobie sprawę z Twoich ograniczeń