Gdy rozważamy o Stanach Zjednoczonych pod kątem religijnym, często przychodzą na myśl nawiedzeni teleewangeliści, mnogość heretyckich sekt, wszystko znakomicie wkomponowane w kult „nowoczesności”, słowem świat ruin w praktyce. Tymczasem USA to jeden z bastionów Tradycji Katolickiej, która dynamicznie się rozwija, przywracając Kościołowi ten wojowniczy duch, o którym pisał swego czasu Patrick Buchanan. Dość wspomnieć o znakomitym piśmie „The Remnant”, będącym od kilkudziesięciu lat rozpoznawanym na całym świecie głosem katolickiego tradycjonalizmu. W ostatnim czasie głośno również o kolejnym projekcie Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X. W hrabstwie Buckingham w stanie Wirginia powstaje budynek, do którego zostanie przeniesione seminarium pw. Św. Tomasza z Akwinu, obecnie mieszczące się w Winonie w Minnesocie. Budynki, w których dotychczas studiowali i byli formowani klerycy (pochodzący z USA i innych krajów anglojęzycznych), na skutek rosnącej liczby powołań przestały spełniać swoje zadania i po przeprowadzce zostaną przeznaczone na dom rekolekcyjny dla kapłanów Bractwa.
Poniżej filmy z polskimi napisami.
Na podstawie: FSSPX/DICI/Wiadomości Tradycji katolickiej
7 lutego 2015 o 13:40
Nie uważam się za katolika, ale mam wielki szacunek do tej tradycji. I mnie to akurat nie dziwi, bo w USA, wbrew temu co się sądzi, wcale nie dominują obecnie Żydzi i protestanci, ale właśnie katolicy. I to w najbogatszych stanach. Co więcej, w porównaniu do tych wszystkich protestanckich oszołomów, katolicy wydają się tam bardzo nowocześni, w swej tradycyjnej postawie. To nie są żadni kreacjoniści, wierzący, że świat powstał w 7 dni, ale ci, co łączą wiarę z nauką.
USA jest dużo bliższa konserwatywno-katolickiej Bawarii, Austrii, w pewnym sensie nawet i Francji, Włoch czy Hiszpanii (gdzie tradycjonalizm jest równie silny, wbrew temu co niektórzy uważają), niż do liberalno-protestanckiej Europy Północnej. To przecież kraje protestanckie, od Anglii począwszy, po Szwecję kończą są największymi bastionami lewactwa i wszelkiej maści dewiantów.
8 lutego 2015 o 17:29
Potwierdzam, w Nowym Jorku jest kościół Bractwa na Long Island ale to za daleko dla tych którzy mieszkają w mieście. Jest też kaplica w wynajmowanym klubie weteranów na Manhattanie i to miejsce co tydzień jest wyładowane po brzegi, ludzie na schodach stoją bo nie ma miejsca aby zmieścić się w sali. Dla odmiany, post-soborowe kościoły stoją praktycznie puste a w środku wyglądają jak protestanckie zbory. W jednym zamiast krzyża mieli namalowane nocne niebo z księżycem i gwiazdami… prawie jak w planetarium.
10 lutego 2015 o 12:40
Strony w temacie:
http://remnantnewspaper.com/web/
http://sspx.org/
http://angeluspress.org/
Amerykańskim tradycjonalistom wypada tylko życzyć dalszego rozwoju Ad maiorem Dei gloriam!