W Niemczech wzburzenie po tym, jak wydano „Czarne zeszyty”, przemyślenia z lat 1931 – 1941 jednego z najwybitniejszych filozofów XX wieku – Martina Heideggera. Jak informuje niezawodna Gazeta Wyborcza, „Heidegger jawi się w nich jako antysemita, który podpisuje się pod spiskową teorią „światowego żydostwa” i twierdzi, że Żydzi sami są winni spotykających ich prześladowań, bo wymyślili „zasadę rasową”, która teraz zwraca się przeciwko nim”. Thomas Assheuer, publicysta „Die Zeit” pisze, iż po ujawnieniu tych poglądów nie da się już obronić postaci Heideggera. Komentatorzy zwracają również uwagę na powojenny brak zainteresowania filozofa tematem „holocaustu”, który jak wiadomo, jest centralnym punktem historii świata dla wszelkiej maści „demokratów”.
Martin Heidegger w swoich zapiskach wyrażał pogląd, iż światowe żydostwo (Weltjudentum) kontroluje politykę i gospodarkę, a jego duch najpełniej przejawia się ono w kapitalizmie, liberalizmie i „nowoczesności/postępie” zmierzających do zniszczenia kultury i sfery ducha.
Na podstawie: GW/Die Zeit
16 kwietnia 2014 o 13:04
Kolejny po Nietzschem? Odi profanum vulgus. Nie ma to jak wmówić tłuszczy zdania, czy nawet słowa wyrwane z kontekstu a potem przedstawiać jako dowody. Ale co się dziwić, skoro obecny system właśnie do tego dąży, aby zrobić wykształconych idiotów. Nawet kiedyś, jak powiedziałem że fascynuje mnie Nietzsche i jego filozofia, to przez osoby, które uważały się za inteligentne bo „mam 5 z języka polskiego” wyzwały mnie od „Faszystów”.
6 grudnia 2014 o 19:38
Proponuję czytać książki Nietzschego, a nie książki napisane o nim przez współczesnych jego pożal się boże interpretatorów. Daleko idące podobieństwa jego filozofii z narodowym socjalizmem są oczywiste.
Do niektórych opracowań nt. Nietzschego też warto zresztą zajrzeć:
Rozmaryna „U źródeł faszyzmu”, Kaźmierczaka „Fr. Nietzsche jako odnowiciel umysłowości pierwotnej”, do tego jeszcze artykuły Lukacsa… Dobre są też teksty z tomu „Renesans Nietzscheizmu a marksizm współczesny”, z których jasno wynika, że rzekome fałszerstwa, Elżbiety Forster Nietzsche na dziele jej brata to wierutna bzdura.
Ad vocem Heideggera się nie wypowiem, bo wiem o nim za mało. Ale w swoim czasie swoje wykłady kończył on hitlerowskim salutem (i to mimo że na uczelni nie było takiego obowiązku ani zwyczaju).
21 grudnia 2014 o 15:52
Aha, i jeszcze coś… Niedawno doczytałem się, że sam Heidegger popierał analizy Alfreda Baumlera, w których ten oficjalny filozof III Rzeszy łączył Nietzschego z narodowym socjalizmem.
Ciekawa jest też praca Gilnera „Filozoficzna i społeczna doktryna immoralizmu”. Do tego jeszcze kuriozalna „Jednostka, państwo i prawo w filozofii Fryderyka Nietzschego”, której autorka stara się jak może odseparować Nietzschego od III Rzeszy, ale jakoś bardzo marnie jej to idzie. W końcu sam Nietzsche mawiał, że jego filozofia to nie temat dla kobiet…
27 maja 2023 o 22:41
„filozofia to nie temat dla kobiet”
Nareszcie jakiś rozsądny koment
16 kwietnia 2014 o 13:54
@Patriota
A tam, ja raz na lekcji, stwierdziłem że mam poglądy nacjonalistyczne, to więcej niż połowa mojej byłej klasy nie wiedziała, co to w ogóle jest, ktoś mocno wydał dźwięk typu: ahhh… jakby co go przeszyło, a nauczycielka stwierdziła że z tego wyrosnę, ale dzięki Bogu nie wyrosłem.
5 marca 2019 o 19:07
Aj waj.
16 kwietnia 2014 o 23:24
Nie jest to jakiś szczególny news, Heidegger był zdeklarowanym zwolennikiem narodowego socjalizmu popierając jego najbardziej rewolucyjne skrzydło czyli Rohma i SA. Starożytna Grecja i te sprawy. W NSDAP był do końca wojny.
17 kwietnia 2014 o 00:31
Nie jestem mocny w filozofii, ale co z polityką ma wspólnego koncepcja „jestestwa”?