Druga tura wyborów lokalnych potwierdziła rosnącą popularność Frontu Narodowego. W pierwszej, 23 marca, nacjonaliści przejęli kontrolę nad byłym miastem górniczym Hénin-Beaumont, liczącym 125 tys. mieszkańców, w departamencie Pas-de-Calais. 31 marca doszło 11 kolejnych miast: Beaucaire, Cogolin, Fréjus, Hayange, Le Luc, Le Pontet, Mantes-la-Ville, Marseille (7e secteur), Villers-Cotterets, Béziers, Camaret-sur-Aigues. Łącznie radnymi miejskimi zostało 1546, a 459 radnymi wspólnot gmin. Warto przypomnieć, iż Front Narodowy wystawił kandydatów jedynie w 597 z 36 tysięcy francuskich gmin! Jak zwykle prawica popierała kandydatów lewicy (i odwrotnie) przeciwko nacjonalistom.
- Wchodzimy w nową fazę. Dualna polityka Francji została rozbita. Teraz weszła trzecia siła – tak wyniki wyborów skomentowała Marine Le Pen. Szef kampanii wyborczej FN Nicolas Bay podkreślił, iż w wyborach europejskich, jego partia będzie alternatywą dla liberalnego globalizmu bronionego przez partie prawicy i lewicy.
Na podstawie: Reuters/FN
2 kwietnia 2014 o 13:18
Jean-Marie Le Pen był swego czasu blisko władzy i nie wykorzystał tego wystarczająco. Wiadomo, że Front Narodowy jest nieporównywalnie lepszy od innych francuskich znaczących partii, aczkolwiek na wiosnę nacjonalizmu i narodową rewolucję bym nie liczył.
2 kwietnia 2014 o 20:59
@vonSchwarzau
No cóż… Wprawdzie to nie francuski Złoty Świt, ale dobre i to – w takim kraju jak Francja dobry i mały ruch w kierunku normalności