Twórca głośnych filmów dokumentalnych, reżyser Grzegorz Braun skomentował plany spektaklu, jaki ma odbyć się 27 stycznia z udziałem delegacji izraelskiego Knesetu, która wspólnie z szabesgojami z całego świata ma dyskutować nad zwalczaniem „antysemityzmu”:
Czy Pana zdaniem pozytywne odniesienie się do obrad Knesetu na terenie Rzeczypospolitej może iść w jednym szeregu z patriotyzmem?
Może iść w jednym szeregu i pod rękę albo z głupotą (to wersja optymistyczna), albo z agenturą (to wersja realistyczna) – co na jedno wychodzi, co do praktycznych konsekwencji. Nie jest wielkim odkryciem, że Polską zarządzą konsorcjum służb reprezentujących racje stanu różnych państw, z których żadne nie jest polskie. (…) Szkoda czasu na dywagacje o jawnych zaprzańcach i sprzedawczykach, którym ten stan rzeczy bardzo odpowiada – bo po prostu innego sobie nie wyobrażają. Działalność partii ruskiej (np. Komorowski, Palikot, Pawlak i inni tzw. postkomuniści), czy partii pruskiej (np. Tusk, Graś et consortes) przynajmniej nie nastręcza większych problemów intelektualnych. Problem w tym, że po stronie p.o. patriotycznej, prawicowej, nominalnie konserwatywnej, a także wśród „niezależnych” i „niepokornych” dziennikarzy również dominuje filozofia klientelizmu – tyle że zorientowana na inne stolice (i może inne, choć wcale nie koniecznie, loże). Obowiązuje np. dogmat, że Polskę można wygrać wyłącznie pozostając niezłomnym sojusznikiem Imperium Amerykańskiego – tego zaś nieodzownym warunkiem jest lojalność wobec Izraela.
Czytaj całość TUTAJ
Na podstawie: ksd.media.pl
22 stycznia 2014 o 10:15
Nie wiem kto widzi w Polsce działalność partii ruskiej. Takie słowa są kolejnym ciosem w ideę euroazjatyzmu, a tym samym umocnieniem euroatlantyzmu.
22 stycznia 2014 o 13:47
Rozumiem, że kolega takiej partii nie widzi? Tak jak Pan Braun słusznie zauważył, że wśród „patriotów” istnieje przeświadczenie o wygraniu Polski, tylko za pośrednictwem USA i Izraela, tak wiele osób na tym portalu w Rosji widzi zbawce świata. Na pewno nie za panowania Putina. A dlaczego to warto spytać naszych rosyjskich odpowiedników.
22 stycznia 2014 o 15:30
A ja zgadzam się z vonSchwarzau. Lubię Grzegorza Brauna za bezkompromisowość, odwagę i część spostrzeżeń, ale ta „partia ruska” dostarcza mu jednak trudności „intelektualnych”.
Działanie agentury danego kraju poznajemy po owocach. Tymczasem:
- inwestycje rosyjskiego kapitału plasują się w ogonie inwestycji zagraniczncyh ogółem. Banki, media, telekomunikacja, wielkopowierzchniowy handel detaliczny, przemysł, kina – to wszystko kontroluje zachód. Więcej majątku przejeli nawet Chińczycy i Hindusi. Gdyby Rosja miała tu kluczowy udział, to uszczkneła by sobie coś ze złodziejskich „prywatyzacji”.
- oprawa medialna. Jak wojna w Iraku to wszystkie media „hip hip, hurra”. Jak Rosja toczy konflikt zbrojny, to obowiązkowy pacyfizm i potępienie imperializmu. Teraz na przykładzie Syrii również widać po jakiej stronie stoją media od GazWYbu po Gapola. Gdzie ta wszechobecna partia rosyjska? Nie ma ani jednej stacji TV, ani jednej gazety?
- Rosja nawet nie staje do przetargów dla polskiej armii, bo wie, że odpadnie w przedbiegach.
- Rosja nie ujarzmiła Białorusi, na Ukrainie przepycha się z zachodem, na Kaukazie ma separatystów wspieranych przez zachód via Saudowie. Jeszcze pod koniec XX wieku, za Jelcyna, sama miała stać się kolonią. A tu proszę. W kraju związkowym Unii Europejskiej i u członka NATO okazuje się dominującą siłą. Przepraszam, ale czy kogoś tu pogieło?
- w Polsce promuje się serwilizm i kosmopolityzm, a „kapitał nie ma ojczyzny”. Do czasu… gdy zainwestować chcą Rosjanie. Wtedy wybucha niespotykana troska o niezależność naszego kraju. Do Azotów piję. Nota bene, jak głebiej poszperać, to wychodzi, że nawet ten „inwestor rosyjski” okazuje się skłóconym z Putinem oligarchą żydowskim. Skoro Rosja tak u nas dominuje, to czemu nie ma ochrony porównywalnej z inwestorami z zachodu?
- w Polsce publicznie lży się władze dwóch krajów: Rosji i Białorusi. Politycy mainstremowi potrafią od niechcenia wtrącić „tu nie Białoruś” albo „to putinada”. Nie słyszałem aby mainstreamowy polityk pojechał tak po innych krajach. Co więcej, WSZYSTKIE media są rusosceptyczne, ale część „prawicowych” wręcz wyspecjalizowała się nawalaniu w Ruskich. Wildstein napisał: „karmienie rosyjskiego monstrum”, Ziemkiewicz wyraża się o Rosjanach z pogardą, Cejrowski każe do nich „strzelać”, w „Naszym Dzienniku” krytykują Rosję przy praktycznie każdej okazji – nawet gdy wprowadzono prawo obcych interwencji (na użytek ochrony Marszu Żywych i ochrony integralności Unii Europejskiej), to ND zilustrował to zdjęciem rosyjskiego żołnierza. ND krytykując Rosjan często powołuje się na amerykańską masonerię.
Praktycznie cała zależność od Rosji rysowana jest na podstawie kilku datętych balonów: gaz, Smoleńsk, Katyń.
Robienia z katastrofy zamachu ani utożsamiania Rosji z ZSRR nie skometuję. Gaz ma zauważalne znaczenie ekonomiczne, ale są to kwoty rzędu pojedynczaych miliardów złotych, nieporównywalne z tym ile wyprowadza Zachód. W ten sposób można Polskę uznać za folwark Włochów, bo jak się FIAT przypiął do polskiego przemysłu motoryzacyjnego przed wojną, tak trzyma do teraz.
Ciekawe jest natomiast, że tak mało mówi się o:
- USA (udział w wojnach, kupno F16)
- Londynie (polskie rezerwy złota, Radek Sikorski, Vincent Rostowski…)
- Francji (np. państwowy France Telecom przejął TPSA)
i ogólnie: o globalistach. USA, UE, Izrael, Francję, Niemcy – to należy wrzucić do jednego wora zalatującego kryptokracją Rotschildów, Rockefellerów i podobnych rodów z majątkami zabunkrowanymi w fundacjach i kierownictwie banków centralnych.
Wracając jeszcze do „trudności intelektualnych” Brauna…Komorowski nie jest żadnym stronnikiem Moskwy. Kancelaria prezydenta komorowskiego lobbowała za wpisaniem członkostwa w Unii do polskiej konstytucji, a UE jest wrogiem Rosji. Żona Komorowskiego jest Żydówką, w Jerozolimie Komorowscy planowali miesiąc miodowy. Robienie z niego ruskiego agenta wynika tylko i wyłącznie z oskarżania każdego kto nie wierzy w „zamach”. Na tej zasadzie każdy może być ruskim agentem.
aha. Korowski rymuje się z Komoruski. To też argument. Dla rozumnych inaczej.
22 stycznia 2014 o 15:51
Pan Krzysztof wpada tutaj po prostu w swego rodzaju pułapkę promującą fałszywe alternatywy. Panie Krzysztofie. Można Rosji wręcz nienawidzić i JEDNOCZEŚNIE twierdzić, że ona nie ma w Polsce wpływów. Pan nie zauważa takich niuansów? Czy ja dostrzegając dobre strony Hezbollahu promuję w Polsce islam?
.
A co do Rosji „zbawcy świata”. Mnie ona zbawiać nie musi, ale jej niezależność działa moderująco na naszych okupantów. Bez Rosji i Chin zachód znacznie śmielej poczynałby sobie np. w Syrii. To mało?
.
A co do Putina. Za wcześnie oceniać. Przypominam tylko, że on wszedł na scenę gdy Rosja była kontrolowana przez kilku żydowksich oligarchów i zmierzała do wariantu jugosławiańskiego. On nie przejął władzy w krwawej rewolucji, ale stopniowo poszedł na kompromisy i prawdopodobnie przechytrzył dominujące w Rosji siły. Wbrew temu co się wygaduje w Polsce, Putin nie ma w Rosji władzy absolutnej. Jest bardzo daleki od tego. Głupotą jest go rozliaczać tak jakby był carem.
.
A co do rosyjskich nacjonalistów. Znają Rosję lepiej niż ja, chętnie usłyszę konkretne zarzuty.
22 stycznia 2014 o 15:59
Wiem, że niektóre royjskie środowiska nacjonalistyczne zarzucają Putinowi brak etnocentryzmu. Słyszałem nawet pomysł aby cofnąć granice i w ten sposób „oczyścić” kraj. No bo faktycznie: albo czystki etniczne na wzór izraelskich albo federacja która liczy się z mniejszościami. Te środowiska nie wzieły jednak pod uwagę „drobnostki” – cofnięcie granic stawia kraj w fatalnej sytuacji strategicznej na wypadek poważnego konfliktu. Bo przecież taka np. Czeczenia nie będzie niezależnym krajem ale zaraz wpadnie w orbitę zachodu albo Chin.
22 stycznia 2014 o 17:30
Zerohero
PRIMO:
- gaz owszem ( nie tylko cena, ale i kontrola nad rurociągami, czy umorzenie niemałego długo, wszak Polska tak bogata, przez kryzys ominięta nie to co Moskwa) ale przypominam, że bardziej jesteśmy uzależnieni od ROPY. Jak się ma do tego zwijanie kolei a promocja i forsowny wręcz po trupach (długi, teraz lasy) rozwój transportu drogowego??
- oddanie śledztwa i nie chodzi tu o żaden zamach czy sabotaż a o fuszerki przy remoncie, które mogły by wyjść a tak zostały zatuszowane. Ciekawe czy gdyby rabin lotu nie odwołał to wyglądało by tak samo
- symboliczna sprawa pomnika: wielkie zaangażowanie w POMNIK (bo to już więcej niż mogiła), a porównaj to z miejscami spoczynku obrońców. Postawa godna świrczewskiego.
- co władze RP (a nie PRLu) robią na placu czerwonym z okazji zakończenia WWO!?
- Zalew Wiślany/Cieśnina Pilawska
- nawet co do nazwiska skoro o nim wspomniałeś, to z tytułem hrabiowskim przy nim nie brak powikłań.
PS: UE wrogiem Rosji:HAHAHA! Rozciągając ideowy konflikt eurosocjaliści – konserwatyści/imperialiści na całość z lekka się kompromitujesz.
SECUNDO: czemu pomijasz opcję odrębnego państwa w orbicie Rosji? W AZJI uchodzi to co nie uszło w Europie (nad Bałtykiem konkretnie) więc kreml SAM wybrał opcję konfrontacji mordując przywódców gotowych na kompromis. Mając do wybory marionetkę albo radykała tylko świnia postawi na tego pierwszego.
PS: Owszem rewolucji nie było jednak niejeden oponent sobie zginął, prawie jak za starych dobrych czasów. Tak przy okazji, wiesz coś na temat czym kreml zapłacił izraelowi z pomoc w konflikcie gruzińskim?
22 stycznia 2014 o 22:33
Po owocach ich poznacie. Jak zauważono wyżej, olbrzymia propaganda medialna przeciwko Rosji, z miejsca obala pogląd, iż w Polsce rządzi agentura rosyjska. Wszyscy przecież pamiętamy, co działo się w mediach podczas harców Gruzji, której armia została ośmieszona i bezlitośnie skarcona przez armię Rosyjska. Kłamstwa serwowane wtedy w telewizji były, łagodnie mówiąc. obrzydliwe – tak samo jak postawa Lecha Kaczyńskiego – jednego z największych zdrajców w historii Polski. Dziwią mnie słowa Grzegorz Brauna, tym bardziej, iż wyraźnie mówi on, kto jest zagrożeniem dla świata:
http://www.youtube.com/watch?v=TSthsc1jgyY
Natomiast niezwykle niebezpiecznym dla Polski staje się środowisko skupione wokół TV Republika – jest to zbiorowisko zaprzańców i sprzedawczyków, jawnie reprezentujących interesy Izraela. Skandaliczne są takie wypowiedzi „autorytetów” w TV Republika jak te, że Putin wysadził ludzi w autobusie w Wołgogradzie – są to wypowiedzi skandaliczne i zagrażające bezpieczeństwu Państwa Polskiego. Rosja jest potężnym państwem i takie zachowania mogą spowodować, że niedźwiedź w końcu się zezłości i znów będzie płacz przez następne 100 lat, że Iwan mordował biednych, niczego winnych Polaków. Zupełnie już skandalicznym jest zapraszanie do TV Republika, jako autorytetów, czeczeńskich terrorystów, sponsorowanych przez wahabickie bydło, którzy to opowiadają, jak to Putin zestrzelił Tupolewa. Pomijam już skandaliczne wypowiedzi na temat wojny w Syrii – można to zrozumieć, gdyż TV Republika reprezentuje interesy Izraela i USA, ale zupełnie nieprawdopodobnym jest to, co robi Radio Maryja, które zamiast wspierać chrześcijan syryjskich, prezentuje prezydenta Assada, jako potwora, którego, w dodatku, poopiera wróg świata nr 1: Putin – tak bardzo znienawidzony przez środowisko Radia Maryja. Otóż, wszyscy ci ludzie są w stanie zgubić Polskę – wszystko w imię USA i Izraela. Najgorsze jest to, że środowiska takie jak TV Republika i Radio Maryja wykorzystują do swoich celów zwykłych Polaków, którym wtłaczana jest nienawiść do Rosji (i ogólnie Słowian). Należy przeciwstawić się takim środowiskom i zwalczać je, gdyż w razie niebezpieczeństwa, ci ludzie uciekną na zachód do swoich mocodawców, natomiast my zostaniemy tutaj sami – zupełnie jak w 1939.
Tutaj TV Republika w akcji:
http://www.youtube.com/watch?v=VxTBKD4AVkg
23 stycznia 2014 o 12:53
Generalnie podpisuję się pod komentarzami Zerohero, ale dla odmiany od siebie dodam, że ja nie dostrzegam żadnej „partii pruskiej”. To taki sam wytwór „staroprawicowej” paranoi, co i rzekoma partia ruska. Z jedną różnicą – RFN to karykatura niegdysiejszej Rzeszy, żałosny protektorat, którego najlepsi inżynierowie siedzą w Izraelu i budują tam podwodne okręty atomowe. Natomiast Rosja za sprawą Władimira Putina powstaje z kolan i upokorzenia i wyrasta na solidne mocarstwo peryferyjne, zdolne do prowadzenia własnej, niezależnej polityki.
W ostateczności komentarz pana Brauna, mimo kurczowego trzymania się błędnych schematów, bardzo pozytywny. Nie spodziewałbym się.