life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Zjazd założycielski Stowarzyszenia „Christus Rex”

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

kinrcrNiedawno w Gliwicach odbył się zjazd założycielski Stowarzyszenia Katolicki Instytut Narodowo-Rojalistyczny „Christus Rex”, które działa na rzecz promocji idei narodowo-radykalnej i monarchistycznej. W trakcie wydarzenia modlitwę poprowadził oraz wygłosił prelekcję kapelan organizacji ks. Rafał Trytek. Głos zabrał także prezes Fundacji „Pomoc Polakom na Podolu, Wołyniu, Pokuciu i Bukowinie” oraz naturalnie przedstawiciele „Christus Rex”.

Poniżej krótki film z wydarzenia.

Strona „Christus Rex”


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , ,

Podobne wpisy:

  • 21 września 2019 -- Prawdziwa Francja: Uniwersytet letni nacjonalistów-monarchistów
    Tradycyjnie już w sierpniu francuscy nacjonaliści-monarchiści z Akcji Francuskiej organizują swój doroczny uniwersytet letni. Wykłady poświęcone zagadnieniom ideowym, praktyczne wa...
  • 15 kwietnia 2011 -- Słowacja: Święto Przodków – 28 maja
    28 maja na Słowacji odbędzie się kolejna edycja społeczno-kulturalnego wydarzenia pod nazwą Święto Przodków (Slávnosť predkov), organizowanego od kilku lat przez Słowacki Ruch Od...
  • 2 marca 2020 -- Nacjonaliści z Akcji Francuskiej: Śmierć Republice!
    Francuscy nacjonaliści-monarchiści, podobnie jak narodowi rewolucjoniści, walczą przeciwko masońskiej Republice, w której przywileje otrzymują imigranci z Afryki i Azji, pederaści ...
  • 18 listopada 2024 -- Adrian Nikiel: Idea królewska
    Średniowieczni monarchowie, którzy już za życia stali się legendą, a do dziś wskazywani są jako archetyp władcy, byli przywódcami wojskowymi, politycznymi i religijnymi – zdobywcam...
  • 25 grudnia 2022 -- Adrian Nikiel: Skała i ruchome piaski
    Dziś depczesz, człowieku, po liści kurhanach, nie wiedząc, co kamyk, co grób zmurszały; Zachwycasz się znowu liśćmi młodymi, co stare na śmierć wydały… Emilia Wróblewska, Polemik...
Subscribe to Comments RSS Feed in this post

52 Komentarzy

  1. Nie ufam monarchistom…W „Szczerbcu” był kiedyś artykuł „Umarł król,niech żyje Naród” ,który mni eprzekonał ,że monarchia nie jest niczym dobrym.Ponieważ prowadzi do sytuacji w ,której ludność i ziemia jest własnością jednego człowieka lub nie wielkiej grupy arystokracji.Dziś uważam ,że była by to groźna mutacja kapitalizmu i socjalizmu…..

    • I tak to jest właśnie jak szturmowe dzieciaki się biorą za politykę i próbują uzasadniać rzeczywistość przez pryzmat swoich głupich przekonań. A elitaryzm to cecha nieodłączna dobrego państwa więc tak – restauracja Monarchii dla Polski

    • @Tomislav
      Komentarz był napisany w 2013 roku, sam miesięcznik Szturm został po raz pierwszy wydany w 2014 kiedy nawet w nim Ćwika nie było i za redakcję odpowiadali ludzie kompletnie niezwiązani z późniejszym środowiskiem szturmowym (sami Szturmowcy zaczęli istnieć gdzieś w 2017 roku) ale ok, kto tu w takim razie jest dzieciakiem xd

  2. KINR pisze w swoim programie, iż nie chce monarchii opartej na starych elitach, które zajmują się wyłączenie (przepraszam za kolokwializm) lansem tytułami, drogimi przyjęciami, a eurodemokracja im w sumie odpowiada (patrz. OOtto von Habsburg, pretendent do tronu Austrii, Czech i Węgiej i jego „Paneuropa”). Nowa arystokracja ma się wykształcać stopniowo, grupując ludzi najbardziej oddanych narodowi.

  3. Chyba kojarzę ten artykuł i wcale do mnie nie przemówił. Wszystko właśnie na zasadzie uprzedzeń i „jakoś nie ufam”.
    Kościół ciągle stoi na pozycji uznającej monarchię za najbardziej odpowiednią formę rządów. Jednocześnie podkreśla drugorzędność formy sprawowania władzy i zaznacza, że każdy rząd będzie prawowity jeśli oprze się o naukę i zasady katolickie. Ścieżek jest wiele, cel ten sam.

  4. Hmmmm i tu pytanie po co nam nowa arystokracja to cały Naród powinien się nią stać.Nowa arystokracja?Hmmm obawiam się ,że może to doprowadzić do tego iż znów niewielka grupa zawładnie tym co rozumiemy pod hasłem wola Narodu.

    • Niby jak wyobrażasz sobie działanie państwa bez wyodrębnionej ze społeczeństwa grupy wyższych rangą? Wyobrażasz sobie istnienie wojska bez oficerów? Albo inaczej, w wojsku będą sami oficerowie? Państwo jest tym samym. Jakby przykładowo działalność służb wywiadowczych była podporządkowana woli narodu (cokolwiek to znaczy), a nie bieżącym interesom państwa to takie państwo długo nie pociągnie.

    • Przez 50 lat komunizmu już doświadczyliśmy „woli narodu”. Szturmowym przygłupom podziękujemy.

  5. Promujemy nacjonalizm integralny. Najpełniej ujął go Ch. Maurras:
    „W kwestii myśli politycznej Charles Maurras był twórcą nacjonalizmu integralnego, czyli takiej odmiany myśli narodowej, która odrzuca suwerenność narodu, afirmując suwerenność władzy, która działa w jego interesie. Naród był postrzegany przez środowisko Akcji Francuskiej nie jako zatomizowana masa, lecz jako struktura organiczna. Swoją wizję nacjonalizmu Akcja Francuska przeciwstawiała nacjonalizmowi demokratycznemu o lewicujących tendencjach, który nazywano nacjonalitaryzmem. Trzon poglądów politycznych Maurrasa i Akcji Francuskiej stanowił także monarchizm, kontrrewolucjonizm oraz antydemokratyzm. Akcja Francuska postulowała monarchię tradycjonalistyczną, dziedziczną, zdecentralizowaną, antydemokratyczną i antyparlamentarną. W kwestii religijnej Maurras był zwolennikiem ścisłych związków pomiędzy państwem a Kościołem Katolickim. W dziedzictwie katolicyzmu widział fundament kultury Francji i Europy.Najważniejszym ideowym dokonaniem Maurrasa i Akcji Francuskiej było połączenie idei narodowej z ideą kontrrewolucyjną, co spowodowało rozpoczęcie ewoluowania myśli nacjonalistycznej „w prawo”.
    Według nas nacjonalizm prowadzi logicznie do monarchizmu.

  6. BartekNR – ”Hmmmm i tu pytanie po co nam nowa arystokracja to cały Naród powinien się nią stać”. To są jakieś brednie xD Owszem naród musi być uświadomiony i powinien pielęgnować cnoty ale zawsze będzie jakaś grupa najlepsza ( elita) , która ma kierować krajem. Rządzenie krajem to nie jest coś łatwego do tego trzeba ludzi odpowiedzialnych. Każdy człowiek powinien móc wpływać na swoje lokalne otoczenie bo to dotyka go bezpośrednio , natomiast kierowanie krajem to coś wiecej.

  7. Ale na cholere nam nowa arystokracja?Czy nie dojdzie do sytuacji,że stanie sie to znowu grupa „elitarna” zamknięta na nowych członków.

  8. Zgadzam się z Tobą BartekNR, tylko david17 mówi o sytuacji gdy z grup lokalnych wyłonią się osoby zdolne do rządzenia krajem, mające odpowiednie kompetencje itd. nie chodzi tu o grupkę „trzymającą władzę”, ale o naturalny proces selekcji, w którym wyłonią się osoby zdolne do jak najlepszego gospodarowania krajem, co oczywiście współgra z decentralizacją władzy i oddaniem szeregu funkcji władzom lokalnym, obieranym przez miejscową ludność.

  9. Wytłumacz mi w takim razie Bartku, jeśli nie monarchia, to co proponujesz. Pomijając to, że Święty Kościół Katolicki za św. Tomaszem z Akwinu zawsze uważał monarchię za najlepszą formę rządów (więc skoro nie ufasz monarchistom, to Doktorowi Anielskiemu pewnie też nie ufasz..), to czy jest jakiś system lepszy od monarchii?? Co, może demokracja? Albo dyktatura narodowa? Ok, dyktatorzy są ok, np. gen Franco albo Mussolini, ale co będzie jak dyktator umrze? Kto ma wybrać następce? Jeśli on sam go nie wyznaczy, to taka sytuacja grozi upadkiem systemu, tak jak było w Hiszpanii… A jeśli wyznaczy następce, to tworzą nam się struktury podobne do monarchii. A korona jest symbolem, który tą władze legalizuje i utwierdza. Więc dyktator ma prawo koronować się na króla, i wtedy problem sam jest rozwiązany, bo jego następcą zostaje syn, i tak dalej… Inaczej zawsze będzie problem z wyborem tego, który ma rządzić…

  10. MichałNR – poczytaj sobie co proponował przedwojenny ONR.

  11. @ MichałNR
    Powszechne rządy narodu poprzez Organizację Polityczną Narodu, zaczynającą się egalitarnie w masach (demokracja bezpośrednia) a kończącej hierarchicznie w elitach (dyktatura narodowa)
    A monarchia to bubel sprzed wieków, to się nie sprawdza

  12. My każdą demokrację mamy w d…ie. Narodową czy bezpośrednią też. Co będzie po zwycięstwie nad Systemem? Znowu kartka wyborcza? Nie, dziękujemy!

  13. Przeczytaj i przemyśl ten fragment deklarację Trzeciej Pozycji:

    Tę decentralizację nazywamy rządami powszechnymi. Jest to system samorządu, który zaczyna się w najniższej społecznej komórce i rozciąga się – poprzez organiczne powiązane struktury – na cały naród. Jest to bezpośrednie uczestnictwo wszystkich ludzi w procesie podejmowania decyzji na szczeblu lokalnym, regionalnym i narodowym; procesie, którego prawomocność bierze się z faktu, iż życzenia ludzi wyrażane są i wcielane w czyn poprzez właściwie wyznaczonych przedstawicieli.

    Całość: http://www.nop.org.pl/deklaracja-trzeciej-pozycji/

  14. Do: X
    A więc jednak proponujesz tzw. narodową demokrację:) Ten system jest tak utopijny jak przysłowiowy pacyfizm. Zawsze istniała „ELITA” która kierowała większością. Oczywiście to „kierowanie” nie może odbywać się w imię swoich partykularnych interesów ale w imieniu Narodu i dla Narodu. Sam Naród nie jest w stanie (jako masa) podejmować zawsze nazwijmy to „dobrych” decyzji. Jak Naród przegłosuje aborcje czy eutanazje dla chorych i starych ludzi to też ją wprowadzimy w życie bo taka jest wola Narodu???

  15. MichałNR- Tomasz z Akwinu owszem popierał Monarchię ale zaznaczał że forma władzy nie jest najistotniejsza. X- ”Powszechne rządy narodu poprzez Organizację Polityczną Narodu, zaczynającą się egalitarnie w masach (demokracja bezpośrednia)” Z tego co ostatnio czytałem to ludzie wchodzący w skład Organizacji Politycznej Narodu nie mieli być wybierani demokratycznie . Demokratyczne wybory miały się odbywać do Izby Korporacyjnej natomiast z tego co zrozumiałem czytając Mariana Reutta do organizacji politycznej narodu Miała to być elita , która swoją pozycję społeczną osiągneła za zasługi a nie za to że zostali wybrani przez innych. I ja się z tą koncepcją zgadzam. Uważam że powinna być elitarna grupa ludzi , która za zasługi steruje krajem a nie bo ”lud ” wybrał , aczykolwiek powinna istnieć niższa izba do , której wchodzą ludzie wybrani przez ludzi. Uważam , że zbyt wielu nacjonalistów myli pojęcie Naród ze społeczeństwem. Ja mówiąc Naród myślę o dziejowej historii danego ludu ze wszystkimi jego pokoleniami (dawnymi , teraźniejszymi oraz przyszłymi) wraz ze wszystkimi jego cechami – język, kultura , barwy narodowe , tożsamość , mity narodowe etc . Mylnym jest utożsamianie Narodu z dzisiejszym społeczeństwem bo ono zaś jest tylko małą cząstką Narodu a oddawanie władzy całemu społeczeństwu jest co najmniej nie mądre… Dlatego potrzeba nowych elit.

  16. Także w Legionowej Rumuni przypominam Legioniści mieli być nowym rycerstwem :)

  17. @ INSTYTUT CHRISTUS REX
    Narodowa Demokracja to określenie określonego kierunku politycznego propagującego demoliberalizm. Ja demoliberalizm odrzucam.
    Ja proponuję nacjonalizm Trzeciej Pozycji, który w warstwie ustrojowej zawiera koncepcję „rządów powszechnych” czyli elementy demokracji bezpośredniej na niższym szczeblu decyzyjnym (samorządowym)
    Natomiast wszelką monarchię – także tą „narodową” zdecydowanie odrzucam.
    Monarchia to kompletna utopia bo zakłada, że ludzie oddzieleni od Narodu poprzez selekcję na podstawie pochodzenia (a to zakłada zasada dziedziczności) będą wiedzieli co jest „dobre” dla Narodu.
    To że zawsze rządzą elity to truizm. Problemem jest to jak te elity są wyłaniane.
    Król raz wybrany pozostaje królem ponieważ został „namaszczony”. Jan Karol I został królem, złamał przysięgi – i zabrakło już siły by go odwołać. Ustrój Narodowy powinien być tak skonstruowany by być opartym na służbie a nie przywileju – im większa władza, tym większa odpowiedzialność a co za tym idzie ryzyku utraty władzy w wypadku złych rządów. Monarchia tego nie gwarantuje dlatego musi być odrzucona

    • „Ja proponuję nacjonalizm Trzeciej Pozycji, który w warstwie ustrojowej zawiera koncepcję „rządów powszechnych” czyli elementy demokracji bezpośredniej na niższym szczeblu decyzyjnym (samorządowym)”
      To jest praktycznie to samo co proponuje większość legitymistów, czyli duże znaczenie samorządów (w Hiszpanii były fueros). Cała reszta, czy to król czy jakiś przywódca to kwestie drugorzędne.
      „Monarchia to kompletna utopia bo zakłada, że ludzie oddzieleni od Narodu poprzez selekcję na podstawie pochodzenia (a to zakłada zasada dziedziczności) będą wiedzieli co jest „dobre” dla Narodu”
      I tak i nie. Z jednej strony minus jest taki, że system jest trochę zabetonowany. Ale w praktyce następca tronu ma już wytyczoną ścieżkę działania, bo ma możliwość przygotowania się od dziecka plus pewne umiejętności rządzenia może dziedziczyć genetycznie. W każdych innych systemach głowa państwa tak naprawdę musi startować od samego początku, od zera.

  18. Deklaracja Trzeciej Pozycji jest dość ogólna, jak mogłoby to konkretnie wyglądać w Polsce pokazują Zasady Ideowe Nacjonalizmu”
    czytamy tam:
    11. Wśród struktur powołanych wolą narodu, strukturą wyższego rzędu, jest PAŃSTWO.
    12. W kompetencjach państwa leży zapewnienie realizacji praw człowieka i narodu, wynikających z prawa naturalnego.
    13. Narzędziem działania państwa jest prawo, które nie może być sprzeczne z prawem naturalnym.
    14. Naród kontroluje działalność państwa poprzez powołane przez siebie ZGROMADZENIE NARODOWE.
    15. Zgromadzenie Narodowe winno gwarantować reprezentację polityczną narodu przez dwuizbowy system reprezentacji:
    a/ izbę polityczną;
    b/ izbę korporacyjną – ogólnopolskie przedstawicielstwo samorządów terytorialnych i gospodarczych.
    16. Rolę koordynatora Zgromadzenia Narodowego winna sprawować, wybrana przez Naród, Głowa Państwa.
    http://www.nop.org.pl/zasady-ideowe-nacjonalizmu/

    Myślę że nie ma jakichkolwiek wątpliwości: nacjonaliści odrzucają monarchię!

  19. Jak śpiewali Hiszpańscy Falangiści:
    Nie chcemy królów idiotów!
    http://www.youtube.com/watch?v=zVWqCleNV2k

    • Po pierwsze nie hiszpańscy falangiści tylko jakaś szurowska frakcja Manuela Heddili a po drugie hiszpańscy falangiści dziś nie bardzo są już dla kogokolwiek autorytetem.

  20. A my Królów chcemy, takich jak nasz Sobieski czy Jagiełło! Polska była monarchią przez wiele wieków, jako monarchia stała się wielka, i upadła właśnie przez kryzys monarchii. Polska była jednak wielka tylko wtedy, kiedy rządzili nią dobrzy Królowie. Nigdy nie mieliśmy takiej potęgi, jak za czasów Jana III Sobieskiego, i nie było to zasługą demokratycznej „woli Narodu”, tylko naszego wielkiego Władcy.

  21. Nowa arystokracja to arystokracja Ducha a nie pochodzenia !
    NARODOWA ELITA DLA POLSKI – DEMOKRACJI POD KAŻDĄ POSTACIĄ – NIE!!! Jeszcze raz się pytam: jak społeczeństwo przegłosuje aborcję czy eutanazję to też ją wprowadzimy w życie bo taka jest „WOLA NARODU” ???

  22. @ INSTYTUT CHRISTUS REX
    Zostało to wyraźnie wyjaśnione w deklaracji Trzeciej Pozycji:
    O ile zasada rządów powszechnych jest w każdym narodzie i cywilizacji inna, to jej zasadniczy motyw pozostaje taki sam. Stanowi on jasno, że samorząd oznacza, iż ludzie muszą działać – jeśli ich decyzje mają być prawomocne – zgodnie z Prawdą Obiektywną
    http://www.nop.org.pl/deklaracja-trzeciej-pozycji/

  23. Odwrócę pytanie: Jeśli król zdecyduje że aborcja lub eutanazja ma być legalna to też ją wprowadzimy w życie bo taka jest „WOLA MONARCHY” ???
    Co jest bardziej prawdopodobne: to że miliony ludzi zagłosują za mordowaniem dzieci Czy też to że jeden człowiek – król o liberalnych poglądach wprowadzi ją swoim postanowieniem (samo takie głosowanie byłoby oczywiście sprzeczne z Trzecią Pozycją bo nad prawem Boskim nie głosujemy ale na chwilę załóżmy taką opcję).
    Przecież już od XVIII wieku monarchowie i elity dworskie były zdegenerowane, mocno liberalne, masońskie itd.
    I co w tedy? Przecież dziedziczenie władzy prowadzi do nieobliczalnych konsekwencji.

  24. Pomijając fakt że uważam sprowadzanie całej sprawy do kwestii wprowadzenia aborcji za nadużycie w dyskusji…
    Problem dotyczy wielu sfer społecznych: najważniejsze jest to jak zapewnić odpowiedni dobór liderów państwa, czyli krążenie elit – tak by hierarchia narodowa była naturalna a nie sztuczna. Zasada dziedziczności władzy czegoś takiego nie gwarantuje

  25. Żeby było jasne: nie jestem przeciwny np. przekazaniu władzy z ojca na syna, gdy jest on rzeczywiście najlepszym kandydatem. Ale błędem jest prowadzanie dziedziczności jako stale obowiązującej zasady.
    Oczywiście teoretycznie można by myśleć nad ustrojem analogicznym do szogunatu w Japonii – Czyli król (cesarz) jako pozbawiony realnej władzy symbol trwałości państwa i premier (szogun) jako rzeczywisty zarządca. Można by nad tym myśleć… tylko że w Polsce nie ma to najmniejszego sensu – inna tradycja, kultura, historia itd. itp.
    A próby analogicznego rozwiązania we Włoszech skończyły się zdradą Wiktora Emanuela

  26. Nowa elita i tu się zgadzam z X że nie może być wyłaniana na podstawie pochodzenia bo to o niczym nie świadczy. Chodzi natomiast o to że elity nie mają być wybierane przez ludzi demokratycznie bo to się zwyczajnie nie sprawdza , o przynależności do elity powinny świadczyć Zasługi, wykształcenie, cnoty moralne etc. DO tego własnie ma służyć organizacja polityczna narodu . Powinien istnieć ” Stan wyższy” tylko z taką róznicą że można przechodzić ze stanu do stanu, tak jak to miało miejsce po bitwie pod racławicami kiedy bodajże chłopi dostali tytuł szlachecki za odwagę.

  27. A co do króla – to jednak zgadzam się z X że nie potrzeba dziś władcy , który jest właścicielem Państwa bo po co ?????!!! skoro naród ma być głównym podmiotem władzy. Jednak co do nowej Arystokracji to myślę że jest to konieczne.

  28. @ david17
    Generalnie – zgadzam się z Tobą!
    Elity to właśnie ludzie o odpowiednich zasługach, wykształceniu, poczuciu honoru i odpowiedzialność, właściwej duchowości itd.
    Niestety tych cech się nie dziedziczy…

  29. X- ale też jesteś przeciwko wyborowi elit za pomocą demokracji , która sprawdza się tylko lokalnie , tak ? Czy jesteś za utworzeniem struktur, które grupują nową elitę państwową a o przynależności do niej nie decydują ludzie , tylko jednostki , które chcą do elity należeć i muszą się wykazać. Moim ideałem jest utworzenie organizacji podobnej do SS , oczywiści nie chodzi mi tutaj o propagowanie Nazizmu , tylko organizację o podobnym statucie i funkcjach pomijam tutaj jakieś bzdury typu ”Aryjski wygląd” , kształty czaszek i inne głupoty.

  30. Zresztą Chciałbym za apelować do komentujących tutaj. NIE KŁÓĆMY się generalnie dobrze że taki Instytut powstał i mam nadzieje że będzie się rozwijał nie da się zrobić tak byśmy mieli poglądy w 100% takie same ale mamy na 90% to i tak bardzo dużo instytut ten propaguje także Narodowy-radykalizm – tradycyjny katolicyzm coś co jest nacjonalistom bardzo bliskie. Uważam że organizacje typu NOP , Falanga , INSTYTUT CHRISTUS REX czy też AN powinny szukać wspólnych płaszczyzn i działać razem , wpierać się. I wreście stworzyć PRAWDZIWY RUCH NARODOWY a nie jak ten co teraz widzimy z oinirem i mw na czele….

  31. Władza może być przekazywana, powiem kolokwialnie najlepszemu. Nie musi to być potomek. Ale każde przekazanie władzy jest już tym co nazywamy monarchią. Praktycznie każdy przedwojenny ruch narodowo-radykalny mówił o nowej arystokracji – Arystokracji Ducha. Nigdzie nie pisałem o pochodzeniu. To najlepsi z najlepszych, Ci którzy poświęcili swoje życie osobiste w walce o Wielką Polskę mają prawo wziąć władzę w swoje ręce i sprawiedliwie rządzić Narodem. Tak jak wspomniałem wcześniej – Rządy Elity Duchowej. Wola ludu, społeczeństwa czy Narodu nie zawsze jest zgodna z Prawem Bożym, którego to Król, Naczelnik czy jak go nazwiemy musi być depozytariuszem i obrońcą.

  32. INSTYTUT CHRISTUS REX @-myślę że całe to zamieszanie powstało przez nie porozumienie. X czy BartekNR po prostu nie zgadzają się z samym przywilejem pochodzenia.

  33. Jednak co do samej głowy państwa to uważam , że sama przynależność do elity to za mało , naród powinnien mieć prawo do odwołania go np w razie łamania prawa albo gdy nie działa na rzecz dobra Narodu. Generalnie elita wybiera w wyższej izbie albo np władza przechodzi dziedzicznie ale potem też izba niższa – korporacyjna powinna mieć prawo głosu na ten temat bo w sumie Wódz/król/Prezydent/Głowa pańśtwa – zwał jak zwał jest przedstawicielem całego narodu a nie tylko elity .

  34. @ david17

    Tak, taka struktura grupująca wybitne jednostki jest potrzebna. Przed wojną koncepcję jej utworzenia formułowano zarówno w obozie narodowym jak i wśród piłsudczyków – Walery Sławek postulował stworzenie tzw. Legionu Zasłużonych.
    Zgadzam się także z Tobą co do konieczności kontroli Narodu nad władzę.
    To co staram się tu przekazać to ideę że władza musi opierać się na zasługach i służbie – a nie na pochodzeniu i przywilejach.
    Dlatego postuluję maksymalny egalitaryzm na dole (np. powszechne państwowe szkolnictwo), który stopniowo będzie „wyłapywał” wybitne jednostki tak by kształtowała się naturalna hierarchia i prawdziwa elita.

  35. Demokracja jest DYKTATURĄ przekupionej większości i ich użytecznych idiotów.
    Demokrację, czyli władzę ogłupionego ludu już mamy i więcej nie chcemy!
    Typy demokracji:
    Demokracja Bezpośrednia: Ich fick dich in den Arsch
    Demokracja Kulista: Waltz
    Demokracja Nacjonalistyczna: Hitler
    Demokracja Socjalistyczna (ZSRR): Stalin
    PRECZ Z DEMOKRACJĄ!

    Wybierzmy WOLNOŚĆ w postaci państwa PRAWA RÓWNEGO DLA WSZYSTKICH i bez możliwosci zmiany tego prawa przez grupę terrorystów demokratycznych takich jak PO, media, niemieccy syfilicy, sowieccy komuniści, polscy syjoniści, i inni zoboczeńcy i perwerci.
    Państwo prawa to KONSTYTUCYJNA REPUBLIKA POLSKA, której prawem może być Biblia.

  36. Ciekawa inicjatywa! Ale diabeł tkwi w szczegółach – najważniejsza sprawa to absolutny prawicowy liberalizm gospodarczy, bo niestety, reszta jest tylko ględzeniem.

  37. Zadajcie sobie pytanie dlaczego kościół tak chętńie wspierałby monarchię opartą o Kościólł Rzymsko-Katolicki? Prawda jest taka, że taki monarcha byłby uzależniony od Watykanu, czyli obcego Państwa. Wolę system prezydencki. W tym systemie Prezydent RP, wybierany w powszechnych wyborach, powoływałby ministrów. Parlamenta składałby się jedynie z przedstawicieli samorządu terytorialnego, którzy byliby odpowiedzialni za uchwalanie ustaw, głównie budżetowych. Prezydent by je wykonywał i cześć prosty system, bez głupiego parlamentu i jeszcze bardziej zidiociałych posłów.

    • Ja sam nie dałbym sobie głowy utnąć za monarchizm (aczkolwiek czytając niedawny artykuł Narodowego Radykała przekonał mnie do tego, że monarchia narodowa też jest optymalną opcją), bliżej mi do faszystowskiego wodzowskiego republikańskiego modelu opartego o ustrój Repubblica Soziale Italiana z dodatkiem decentralizacji z demokracją bezpośrednią w samorządach.
      Ale ten artykuł, który czytam to jakiś bełkot turbosłowiański, zamiast szukać atencji na stronach szurii a’la opolczykpl zaśmieca durnym komentarzem portal nacjonalistyczny piszącym na rzeczywiste tematy.
      Zresztą jak niby ustrój katolicki serwowany przez KINR Christus Rex miałby uzależniać Polskę od Watykanu skoro samo to ugrupowanie jest opozycyjne wobec Watykanu ponieważ są sedewakantystami?

    • Pomyłka, nie artykuł tylko komentarz użytkownika „NWO”

    • „Prawda jest taka, że taki monarcha byłby uzależniony od Watykanu, czyli obcego Państwa. Wolę system prezydencki. W tym systemie Prezydent RP, wybierany w powszechnych wyborach, powoływałby ministrów”
      Logika demokraty (abstrahując od tych bezużytecznych dywagacji o monarchiach i republikach): monarcha nie, bo byłby uzależniony od Watykanu, czyli obcego państwa. Ale prezydent wybierany w wyborach już tak. Co z tego, że cebulaki aktualnie wybiorą pewnie Trzaskowskiego, Tuska albo innego Sikorskiego, którzy są uzależnieni od establishmentu Berlina i Brukseli? Tyle są warte te odklejone od rzeczywistości internetowe analizy polityczne.

  38. Nie ma co się kłócić, czy monarchia jest lepsza, czy republika. Ze swej strony powiem, że nadawanie sakralnego, czy metafizycznego charakteru czy to republice, czy monarchii jest sztucznym koloryzowaniem tych idei i w zasadzie obie te idee mogą udowodnić swoją Boską legitymizację.
    To, czy państwo będzie o ustroju monarchicznym, czy republikańskim to kwestia techniczna, jest wiele form zarówno republiki, jak i monarchii, które z nacjonalistycznej perspektywy są korzystne.

    • Po co być nacjonalistą jak można być potężnym uniwersalistą.

    • „po co być nacjonalistą, można być potężnym uniwersalistą”
      Brzmi dość bolszewicko :)

    • Albo w sumie ok, masz przykład uniwersalizmu dzisiaj: Unia Europejska. Pasuje ci?

    • Nie wiem od kiedy bolszewizm (internacjonalizm) czy unia europejska (kosmopolityzm) miałoby być kontynuacją Cesarstwa Rzymskiego, chyba tylko w umyśle szturmowych dzieciaków.

    • Internacjonalizm, kosmopolityzm, uniwersalizm… jeden ch..
      Naprawdę nikogo te bzdury nie interesują poza akademickim, zaczytanym w książkach promilem społeczeństwa.

Odpowiedz na BartekNR Anuluj odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*