W Brukseli przedstawiciele Malty i Włoch zaapelowali o większą solidarność w kwestiach przyjmowania imigrantów, gdyż to wspomniane państwa ponoszą główny ciężar z powodu zjawiska nielegalnej imigracji. Polska, na szczęście, jest krajem mało solidarnym. Przez dwa lata przyjęto u nas w ramach programu przesiedlania azylantów z Malty sześciu imigrantów. Sporym obciążeniem dla budżetu jest sprawa łączenia rodzin, gdyż każdy z tych sześciu azylantów ściągnął do Polski od kilku do kilkunastu osób.
Jak tłumaczą dyplomaci w Polsce są za małe świadczenia socjalne i stąd małe zainteresowanie azylantów by tu osiąść. Także dane statystyczne Eurostatu wskazują, że Polska rozpatruje pozytywnie niewiele próśb o azyl. W 2012 pozytywnie rozpatrzyliśmy 475 próśb o azyl, podczas gdy np. Belgia aż 5 500 a Szwecja 12 400.
Na podstawie: RMF24
Komentarz: Skoro sześciu imigrantów ściągnęło do Polski jeszcze kilkadziesiąt osób, to wyobraźmy sobie ile takich osób przyjechało w tym czasie do Szwecji czy Belgii? Tragedią jest już samo zjawisko imigracji, gdyż robi ono z ludzi wykorzenionych nomadów, często wpadających w sidła gangów czy robiących za tania siłę roboczą niewolników. Dla piewców multikulti i wszelkiej maści liberastów imigranci z krajów niezwiązanych kulturowo z Europą są jak najbardziej potrzebni, ponieważ rozbijają naturalne struktury społeczne, powodują wzrost przestępczości czy są balastem dla budżetów państw gdyż wydatki na ich utrzymanie idą w miliony euro. Jednak siedzący w kieszeni wielkich koncernów politycy nie mówią głośno, że to liberalizm jest źródłem problemów, a na wzrost imigracji proponują …wzrost imigracji.
29 października 2013 o 15:26
Proponuję wpisać w google graphics „world IQ map” i porównać to głównymi kierunkami emigracji. Widać, że tu nie chodzi o ściągnięcie tanich i pokornych robotników, a rozwalenie cywilizacji.
Europejska polityka emigracyjna to zbrodniczy sabotaż, bo premiuje analfabetów, ludzi bez umiejętności, często zupełnie nieokrzesanych. Nomad nie wygeneruje dodatkowego PKB, ale obiąży system edukacji, opiekę zdrowotną, a na koniec odpłaci przestępstwami – dodatkowe koszty to przestępczość. Kula u nogi, również z punktu widzenia interesów geopolitycznych rządzących, bo chore państwa nie wystawią im odpowiednich armii i nie dostarczą odpowiednich bogactw.
Jedyne racjonalne wyjaśnienie, to chazarska wojna toczona z białą rasą. A ściślej – oni chcą być jedynymi białymi. Tylko tak można wytłumaczyć tą małpią złośliwość i konsekwetny upór do jakiego niezdolne byłoby anonimowe ‚lewactwo”. Wielu chazarów przyznało się do udziału w tej wojnie i użyciu emigracji jako narzędzia.
Niestety przeciętny człowiek słysząc „wojna z białą rasą” od razu staje się podejrzliwy – tak został wychowany, żeby zatracić podstawowe instynkty: rodzina be, własny naród be, własna rasa be. Dlatego problem należy przedstawiać delikatnie, najlepiej z żelazną argumentacją. Żeby nie wpasować się w stereotyp „naziola”. Po to ten stereotyp jest lansowany – aby zamknąć ludziom usta.
29 października 2013 o 15:41
Zawodowych proemigranckich antyrasistów trzeba pytać o to ilu żuli przyjeli prywatnie, tzn. pod własny dach i własne utrzymanie.
.
Wg. nich wspólne = niczyje. Na cudzy koszt to oni zawsze wielcy humaniści są. Najlepiej poglądy o gościnnej Europie wygłaszać ze strzeżonego apartementowca usytuowanego w dobrej dzielnicy. Moim zdaniem powinien być nakaz meldowania polityków w dzielnicach o największym odsetku emigrantów. Zaraz by przeszło.
.
Jeszcze komentarz do artykułu. Politycy z Włoch chcą się podzielić emigracją. Zwróćmy uwagę na stopień zdebilnienia tych apeli:
.
Ich dom płonie. Zamiast apelować o wspólne gaszenie pożaru, oni proponują by każdy wziął trochę ognia i sfajczył własną chałupę. Porypizm w czystej postaci.
29 października 2013 o 17:44
Bardzo mądrze piszecie, ale co my możemy zrobić? Wokół bardzo mało ludzi się interesuje tym problemem, a poza tym nie mając dostępu do polityki co my możemy z tym zrobić? Szkoda, że tak mało ludzi widzi, co się dzieje.
31 października 2013 o 10:58
Szczęściem w nieszczęściu jest to że bankrutujemy, nie stać nas na „kartę praw podstawowych” dzięki czemu nie mamy tylu imigrantów, drugą kwestią są nasi politycy, same skurwiele i bandyci, sami wolą się nakraść niż dać Polakowi a co dopiero obcym imigrantom, szkoda kasy, sami do kieszonek zapakują, to nas na szczęście niestety ratuje…
31 października 2013 o 23:08
Tymczasem dziś na stronie głównej onetu jako polecany wyświetla się taki oto tekst.
http://biznes.onet.pl/polska-wymiera-jak-nigdy-potrzebujemy-imigrantow,18563,5585445,1,news-detal
Czyli urabianie polskiej opinii publicznej idzie w najlepsze.
1 listopada 2013 o 14:16
Każdą łódź imigrantów , która przybywa należy natychmiast zawrócić z powrotem. Obecnie przybywających również trzeba spakować i odesłać. W razie potrzeby nawet wysłać wojsko.