Premier Węgier z którego polityką należy w wielu sprawach się nie zgadzać, w rozmowie z „Kurierem Wnet” zawarł ciekawe spostrzeżenia. „W 2010 roku Węgry weszły na drogę realizacji swoich narodowych interesów. Wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski z kryzysu. Nie pozwolimy, by pod pozorem wolnego rynku panowały mechanizmy w rzeczywistości z nim sprzeczne, mechanizmy naruszające nasze najbardziej podstawowe interesy. Poza tym są takie obszary życia publicznego, w których wolny rynek nie działa. W ciągu ostatnich trzech lat na nowo zorganizowaliśmy i umocniliśmy nasze państwo. Naszą naczelna zasadą jest realizacja interesu narodowego. Podsumowując, słabe państwo plus wolny rynek to pokusa kolonizacji przez silniejsze podmioty. Mocne państwo zaś jest gwarantem stabilnego rozwoju. Europa musi na nowo odkryć swoje chrześcijańskie korzenie i musi powrócić do społeczeństwa opartego na pracy”.
Na podstawie: Kurier Wnet
9 października 2013 o 23:26
Nie wiem jak to możliwe, ale Orban naprawdę nie idzie na pasku banksterów. Chciałoby się mieć w Polsce mieć taką ‚systemową prawicę’ jak na Węgrzech.
9 października 2013 o 23:51
,,W 2010 roku Węgry weszły na drogę realizacji swoich narodowych interesów. Wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski z kryzysu. Nie pozwolimy, by pod pozorem wolnego rynku panowały mechanizmy w rzeczywistości z nim sprzeczne, mechanizmy naruszające nasze najbardziej podstawowe interesy. Poza tym są takie obszary życia publicznego, w których wolny rynek nie działa. W ciągu ostatnich trzech lat na nowo zorganizowaliśmy i umocniliśmy nasze państwo. Naszą naczelna zasadą jest realizacja interesu narodowego. Podsumowując, słabe państwo plus wolny rynek to pokusa kolonizacji przez silniejsze podmioty. Mocne państwo zaś jest gwarantem stabilnego rozwoju. Europa musi na nowo odkryć swoje chrześcijańskie korzenie i musi powrócić do społeczeństwa opartego na pracy.”
Co na to Korwin Król i jego akolicji, którzy są ratunkiem dla całego świata, z ich jedynym nieskazitelnym oraz bez wad Kapitalizmem, pewnie znów plują o jakimś socjalizmie.
10 października 2013 o 01:40
Mógłby ktoś kompetentnie, ale ogólnikowo wyjaśnić z czym nie należy się zgadzać? pytanie laika
10 października 2013 o 10:44
@Kiciek
- http://www.nacjonalista.pl/2011/01/18/wikileaks-ujawnia-sympatie-prawicy-do-nacjonalizmu/
10 października 2013 o 23:25
Aguirre_
Jest to możliwe, tylko dzięki presji, jaki na Fidesz uprawia Jobbik oraz nastroje społeczne.
12 października 2013 o 14:39
Orban niedługo zacznie „hajlować”, zrobi wszystko, żeby Jobbik nie przejął pałeczki. Ludzie, ocknijcie się.
12 października 2013 o 14:58
Zgoda, ale sam fakt przemycania do dyskursu takich tez jest pozytywny. Zresztą ostatnia sprawa z MFW, a przede wszystkim sposób w jaki idol krajowych wyznawców „antykomunistycznych” guseł prowadzi pragmatyczną politykę ze znaczącymi państwami tj. Rosja, zasługuje na uznanie. W Polsce trwa licytacja na rekonstrukcję roku 1920 i tropienie agentów Putina, a tymczasem Węgry po raz kolejny zwiększają eksport produktów sektora rolno-spożywczego na tak wielki rynek jakim jest kraj Władcy Mgły