Kolejny statek z imigrantami zatonął u wybrzeży włoskiej Lampedusy. Śmierć ponieść mogło nawet 300 osób. Włoscy narodowi rewolucjoniści z ruchu CasaPound Italia ponownie zabrali głos w sprawie masowej imigracji. „Zamiast pustych słów, należy przeanalizować dogłębnie fenomen masowej imigracji, wskazać odpowiedzialnych różnych odcieni, którzy wykorzystują imigrantów i odnoszą z nich korzyści: przedsiębiorców szukających nowych niewolników, lewicowe partie szukające nowych wyborców, kościoły szukające nowych wyznawców, mafie szukające nowych klientów. Do nich dodajmy entuzjastów destabilizacji Afryki Północnej zwanej „arabską wiosną”, która przyniosła nowe fale migracji oraz uchodźców. CasaPound odrzuca odwieczny moralny szantaż rasizmu: nic nie jest bardziej rasistowskie niż fenomen masowej imigracji. Zabił tysiące na morzu w imię nieistniejącego Eldorado, gdzie jedyną formą „solidarności” jest bycie wykorzystanym przez kryminalistów i pozbawionych skrupułów biznesmenów szukających taniej siły roboczej – to jest prawdziwy rasizm”, czytamy w oświadczeniu CPI.
Na podstawie: CasaPound Italia
5 października 2013 o 18:34
Kiedyś rozmawiałem ze znajomym pochodzącym z Somalii. Od słowa do słowa nakreśliłem mu moje poglądy na temat separatyzmu kulturowego. Na początku był zbulwersowany, lecz gdy mu nakreśliłem drugą stronę medalu – Somalię nie wykorzystywaną ekonomicznie przez aparaty globalnego kapitalizmu, wolną, z wizją gospodarki taką jaką widzę w przyszłości w Polsce, z polityką nie pchania łap w ich interesy przez obce siły to z uśmiechem oznajmił, że jakby tak było to by się wcale nie pchał do Europy. Afrykę, Azję Pd itd. w sporej mierze „duszą” ekonomiczne macki globalistycznej ośmiornicy, a oni mają tam potencjał naturalny by samemu wypracować na tyle pokaźny dobrobyt by godnie żyć. Muszą jednak otrzymać prawdziwą wolność! My też takiej wolności potrzebujemy – wolności od wspomnianego globalizmu, jak i od multi-kulti, które jest jednym z elementów dewizy współczesnego establishmentu – „dziel i rządź”.
6 października 2013 o 12:22
Powinno się tych wszystkich imigrantów skierować z powrotem do Afryki i postawić straż graniczną z prawem używania ostrej amunicji. To nie jest żaden rasizm, szowinizm, faszyzm itd. To jest czysty instyt obronny- bronimy swojej cywilizacji, swojej ziemi, swoich ludzi przed obcymi. Oni nie mają skrupułów więc i my musimy się ich pozbyć.
6 października 2013 o 12:58
@Łukasz
Oczywiście że można by było tak zrobić, tylko w UE oraz w strukturach międzynarodowych jest to nie możliwe, możliwe jest tylko wyrzucenie gdy osoba jest nielegalnym imigrantem oraz gdy wzywa do likwidacji państwa. Po za tym, większość ,,Narodowców” do końca nie wie jak to się stało, że nagle Europa Zachodnia staje się powoli mniejszością we własnych Krajach, w latach 60 i 70 gdy Afryka ,,odzyskiwała wolność” od Kolonializmu, do Europy Zachodniej zaczęli napływać imigranci dlatego że w ich Kraj nie dał się po prostu żyć, po za tym wielki kapitał potrzebował taniej siły roboczej, więc Murzyni byli wręcz potrzebni do rozwoju. Dopiero później zaczęto dawać im prawa (((od A do Z))), po za tym to System wytworzył Multi-Kulti oraz Polityczną-Poprawność dla własnych celów, tym celem jest pustka polityczna, czyli Lewica i Prawica ma własny elektorat, jaki proste: (Lewica -Czarnych, Prawica -Białych), ale to nic nie zmienia, żeby dajmy na to, do polityki nie weszli Nacjonaliści, do wtedy nasuwa się słowa klucze, które już na starcie mają taką partie postawić do pionu, czyli: (Nazizm, Obozy, Faszyzm, Holokaust, Wojna…itd…).
W Systemie Demoliberalnym nie ma zwycięstwa, ten System wszystko zdemoralizuje oraz zniszczy.!!!
Zwycięstwem jest zniszczeniem Systemu Demoliberalnego, tak by nigdy w Historii Świata się odrodził lub powstał w innej formie.!!!
6 października 2013 o 16:18
Znam imigrantów, którzy przybyli do Europy. Arabów jak i Czarnych. Ich historie mogłyby posłużyć scenariuszom na filmy dokumentalne, często są to dramatyczne losy, do tego dochodzi rozłąka z małymi dziećmi, które nie wszystkie mogły dotrzeć. Główną przyczyną jest właśnie macka globalizmu. Pan prof. Kieżun mówi że jesteśmy państwem postkolonialnym, tak jak państwa afrykańskie. Różnica między tymi nieżyjącymi imigrantami a nami jest taka że nas od cywilizacji dzieli granica na Odrze i Nysie a nie Morze Śródziemnomorskie oraz to że mamy biały kolor skóry nie czarny, dlatego zawsze będę się pukał w czoło jak usłyszę rasistowskie komentarze o białym panie i czarnym, który ma słuchać, bo prawdą jest że my jesteśmy takimi samymi tyle że mentalnymi „czarnuchami”, może się ktoś z tym zgadzać lub nie, ale taka jest rzeczywistość. Co do tego Somalijczyka, któremu nakreśliłeś problem z ich perspektywy. To samo można zauważyć u Polaków siedzących na saksach i ich stosunek do UKiP czy BNP. Imigrant zawsze będzie się bronił przed antymultikulturalizmem w kraju przebywania, jest to mechanizm obronny, a Polak zawsze znajdzie na to usprawiedliwienie – że Polacy lepiej pracują, Anglikom się nie chce, że mamy większe prawo do przebywania w WB bo jesteśmy biali i bliżsi kulturowo. Absurd. Jesteśmy murzynami Europy i mając miliony emigrantów powinniśmy właśnie nakreślać problem globalizmu, który zdławił również naszą politykę i ekonomię, a nie to że ktoś jest czarny czy się wypina podczas modlitw.
6 października 2013 o 16:31
Morze Śródziemne oczywiście, mój błąd z rozpędu. Co do upadku kolonii i powstaniu niezależnych państw afrykańskich (z granicami kompletnie z dupy nakreślonymi linijką i ołówkiem) są doskonałym przykładem Polski i zmian tzw. ustrojowych. Naszym kolonizatorem byli sowieci po ich odejściu została zdemoralizowana klika polityczna która te nasze polskie „diamenty” i „złoto” oddała kapitałowi światowemu. I czarni Polacy uciekają na zachód, ja jestem takim murzynem również i nie ukrywam że mi jest lepiej, ale czuję zobowiązanie do odbudowy Polski. Tak samo murzynom afrykańskim powinniśmy nakreślać i polecać odbudowanie własnych struktur. Chyba kolejnym krokiem do walki z antyglobalizmem jest właśnie współpraca z murzynami. Z tego co pamiętam Casa Pound wierciła studnie w Afryce i zakładała mikro-firmy.
8 października 2013 o 23:16
Może nie tyle co współpraca ,tylko umożliwienie im godnego życia.
Bo chyba każdy sobie zdaje sobie sprawę, że w tej sprawie nie ma półśrodków i one nic nie dadzą. Możemy albo umożliwić im tam życie (działanie w stylu Casa Pound), które moim zdaniem robi naprawdę wiele dobrego, albo musielibyśmy do nich strzelać, bo problem będzie wracał i wracał. Z wiadomych względów wole to pierwsze wyjście
9 października 2013 o 22:02
Dlaczego zakładasz opcję strzelania do murzynów. To do międzynarodowych finansistów należałoby już strzelać jeśli masz taki zamiar. My dzielimy los tych murzynów, tyle że my mamy tego farta że mieszkamy bliżej cywilizacji. Wyobraź sobie że ktoś w WB zakładałby żeby strzelać do Polaków na wyspach… nie podoba mi się taka retoryka ruchów konserwatywnych, nie piszę nacjonalistycznych, ale wszystkich tych którym chociaż odrobinę zależy na tożsamości kraju. Koncentrujemy nienawiść tam gdzie nie powinniśmy.