Jak donoszą media i agencje prasowe oraz nasi koledzy z Xportal.pl przebywający aktualnie na misji w Syrii, Biały Dom wydał orzeczenie, w którym zarzuca syryjskim siłom rządowym użycie arsenałów chemicznych w celu zwalczania „bojowników opozycji”. Waszyngton nie podaje żadnych konkretnych dowodów, powołując się na „doniesienia wywiadowcze”.
„Nasza wspólnota wywiadowcza ufa tej ocenie, która jest składową rozlicznych, niezależnych strumieni informacyjnych. Szacuje ona, że od 100 do 150 osób zginęło na skutek ataków z użyciem broni chemicznej; jednakże liczba ofiar jest prawdopodobnie niekompletna” – oświadczył doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Obamy, Ben Rhodes.
W międzyczasie republikanie, tacy jak John McCain i Lindsay Graham, zażądali od Obamy dostarczenia dżihadystom w Syrii „śmiercionośnego wsparcia, zwłaszcza amunicji i ciężkiego sprzętu”.
ONZ nie potwierdziło do tej pory żadnego z doniesień tzw. opozycji o rzekomym zastosowaniu broni chemicznej przez stronę rządową. Z drugiej strony, przedstawicielka stałej komisji ds. Syrii, Carla de Ponte, informowała już, że Organizacja dysponuje silnym materiałem dowodowym, nakazującym podejrzewać użycie śmiercionośnego sarinu przez „Wolną Armię Syryjską”.
Za: Xportal.pl, rt.com, reuters
Komentarz: Te „niezależne strumienie informacyjne” to zapewne Mossad, AIPAC i Amerykański Komitet Żydowski. W końcu to z tych źródeł płynęły swego czasu do Białego Domu informacje o broni chemicznej w Iraku, którą jak wiemy, Saddam ukrył tak sprytnie, że do dziś nikt jej nie odnalazł. Swoją drogą, cóż za „niesłychana” korelacja wydarzeń. Salaficcy mordercy dostają łupnia od wojska – natychmiast wyciągana jest karta „interwencji”. Pozostaje oczekiwać w najbliższych dniach „prewencyjnego nalotu” izraelskich sił powietrznych na Damaszek. Oczywiście rutynowego i uzasadnionego.
14 czerwca 2013 o 06:32
To bzdury, z tym użyciem broni chemicznej. każdy może obejrzeć wojska Assada sfilmowane podczas uderzenia. Aleppo jest okrążone i jest pod ostrzałem artyleryjskim, po co ktokolwiek miałby używać broni masowego rażenia akurat w takim momencie.
http://www.presstv.ir/detail/2013/06/12/308545/syrian-army-make-advances-in-aleppo/
14 czerwca 2013 o 09:36
Można się było tego spodziewać, usłyszałem o tym dziś rano w telewizji i od razu pomyślałem, że teraz pewnie tylko czekać, aż jankesi ogłoszą, że jadą zawieźć Syrii „demokrację”. Z drugiej strony, na jakimś francuskim kanale (sądząc po chwilowej obserwacji odpowiednik TVN’u) na pasku informacyjnym przeczytałem, że Rosja twierdzi, iż dowody na użycie broni chemicznej przez Assada są „sfabrykowane”, tak więc może Obama nie zechce jednak się narażać Putinowi, czego sobie, Wam i Syrii życzę.
14 czerwca 2013 o 09:53
Odgrzewane kotlety zbrodniarzy wojennych.
Z dedykacją dla nich :
https://www.youtube.com/watch?v=TE1lifYefsM
14 czerwca 2013 o 13:07
W całej tej sytuacji dziwi brak reakcji Chin od jakiegoś czasu. Czyżby Syria została już podzielona i sprzedana? Sama Rosja nic nie zdziała. Interwencja zbrodniarzy z USA jest pewna . Współczuję tylko wszystkim Syryjczykom, bo w niedługim czasie czeka ich straszliwy los, zwłaszcza tych, którzy wspierali Assada. Neokonsy już przebierają nogami z radości, że będą mogli wyrżnąć w pień kolejny naród. Pamiętajmy o tych zbrodniarzach i ich zbrodniach…
14 czerwca 2013 o 13:24
Naród Syryjski się nie podda!
Od ponad dwóch lat stawia opór syjonistom i islamistom
14 czerwca 2013 o 13:44
@tacent
To że USA i Izrael chce wojny z Syrią, to już wie każdy, ale nie znaczy to że do niej dojdzie, USA od pół roku mówi o użyciu gazu przez SAA, ale nic wiążącego z tego nie wynika, po za tym USA musi uzyskać poparcie ONZ, żeby doszło do konfliktu.
14 czerwca 2013 o 14:10
X,
To prawda, ale teraz będzie musiał stawiać opór bandytom z USA. Naród syryjski, mimo swej waleczności, nie ma szans z najnowocześniejszymi samolotami, rakietami, przeciwrakietami, dronami i innymi zabawkami bandytów z USA. To już nie są domowej roboty bomby z gwoździami, produkowane przez salafickich rzezimieszków w ich szczurzych norach. Przykład Iraku, Libii i kilku innych państw pokazuje, że jeżeli państwo nie posiada broni atomowej, i nie jest rządzone przez pachołków Zachodu, to zostanie obalone. Jeżeli Iran nie zdąży zbudować technologii atomowej, to czeka go podobny los. Przepraszam za pesymizm, ale takie są realia. Gdy mówię ludziom, że USA wspiera terrorystów w Syrii, to dziwią się i pukają w głowę, uważając mnie za wariata. NIestety, media są w stanie wmówić ludziom każde klamstwo. A ludzie jak stado baranów podążają za innymi głównym nurtem rzeki, na końcu wpadając w przepaść.
14 czerwca 2013 o 14:18
Nacjonalista,
Obama właśnie podjął decyzję, aby USA zaopatrywało salafickich fanatyków w broń, więc sprawa jest raczej przesądzona. Jeszcze raz wszystkich przepraszam za pesymizm, ale dokładnie pamiętam, co działo się w Libii i Iraku (żelazne dowody Izraela na broń chemiczną w Iraku). Neokonsy z Waszyngtonu nie odpuszczą Syrii – zobaczcie jak McCain robi wszystko, aby USA interweniowały.
14 czerwca 2013 o 20:38
@tacent
Wiem jak skończyła Libia i Irak, dosyć marnie, ale Syria trochę inaczej wygląda przede wszystkim, jest w lepszym stanie militarnym oraz jest bardziej doświadczona przede wszystkim dlatego, że leży blisko Izraela, ale nie o to mi chodziło, USA nic nie zrobi jeżeli ONZ, nie da przyzwolenia, i to jest ważne, trzeba dać czas SAA do zdobycia Allepo, wtedy konflikt drastycznie podniesie zwycięstwo SAA.