Rozmowa z Adriano Scianca, głównym ideologiem „faszystów III millennium” z CasaPound

Prezentujemy tłumaczenie wywiadu, jakiego jeden z głównych ideologów ruchu CasaPound Italia udzielił pismu „International Business Times” po spotkaniu na temat sytuacji w Syrii, które odbyło się w głównej siedzibie CPI w Rzymie.

Z jakich powodów CasaPound popiera prezydenta Syrii al-Assada, wbrew opinii publicznej?

Będąc szczerym, nie mam pojęcia czym jest ta mityczna opinia publiczna. Istnieje system mass mediów, który aktualnie prezentuje jedną wersję wydarzeń, ale nie sądzę, żeby wszyscy Włosi ulegali dezinformacji w tym przedmiocie. CasaPound popiera al-Assada z trzech powodów:

- jest legalnym przywódcą suwerennego państwa, którego los nie powinien zależeć od bandytów Al-Kaidy opłacanych przez zachodnie państwa i feudalne kraje Zatoki Perskiej, „terrorystycznej siły wrogiej wszelkim mediacjom”, jak powiedział specjalny wysłannik ONZ do Syrii Kofi Annan

- jest reprezentantem baasizmu, który jest socjalno-narodowy, nowoczesny i jak tylko się da „świecki”, czyli tolerancyjny względem innych religii i wrogi fundamentalizmowi. Syryjskie państwo socjalne i jego publiczna infrastruktura nie ma sobie równych w większości krajów regionu.

- ponieważ Syria jest obecnie ofiarą kryminalnego planu i bronić jej to obowiązek moralny, który jest przed politycznym. Z naszego punktu widzenia, armie „Dobra” (USA i sojusznicy) są zawsze zbyt dominujące….

Czy CasaPound podobnie popierało Mubaraka w Egipcie i Ben Alego w Tunezji?

Obaj pokazywali mniej odwagi, determinacji i świadomości charakterystycznej dla Baszara al-Assada, ale w niektórych punktach byli lepsi, niż ci, którzy ich zastąpili i farsy „Arabskiej Wiosny” domagającej się zemsty: oto mamy piękną historię o demokratycznej młodzieży, która skrzykiwała się na Twitterze, domagając się większej swobody i praw, a to doprowadziło do upadku reżimu. Wszystko to w regionie, gdzie mniej niż 30% populacji ma dostęp do internetu i ścisłej kontroli ze strony rządu. Ta wersja jest wciąż prezentowana jako historyczna prawda, choć w międzyczasie wyszła na jaw rola, nie tak „liberalnego” Bractwa Muzułmańskiego.

Czy są inne ruchy we Włoszech podzielające Waszą opinię o prezydencie Syrii?

Jest ich wiele, zrzeszonych pod szyldem Europejskiego Frontu dla Syrii, który ma sympatyków także we Francji, w Finlandii, Holandii, Belgii, Grecji, Hiszpanii, na Cyprze i w Polsce.

Jaka jest wizja CasaPound dla Syrii?

Chcemy, żeby Baszar al-Assad pozostał przywódcą wolnej i niezależnej Syrii. Może szansą jest doprowadzenie do końca reform zapoczątkowanych jakiś czas temu, które poszerzyłyby partycypację ludności w sprawowaniu władzy. Jednak jeśli al-Assad by upadł, chcielibyśmy, aby Syryjczycy sami decydowali o swojej przyszłości. Są dumnym narodem i nie potrzebują zachodniej protekcji, narzucającej poprzez ładunki wybuchowe w centrach miast, kto ma być ich przywódcą.

Na koniec, jak odniesiesz się do zarzutów, iż CasaPoound jest ksenofobiczną i antysemicką organizacją? Czy to prawda, że jednym z powodów wsparcia dla Baszara al-Assada jest jego niechęć do Izraela?

Potrzeba udowodnienia tych śmiesznych zarzutów powinna leżeć po stronie osób je formułujących. Więcej, powinno postawić się pytanie: dlaczego ksenofob interesuje się losem nieeuropejskiego kraju? I jak „antysemita” może wspierać sprawę narodu, składającego się w 90% z Arabów, którzy są Semitami? Nie bardzo rozumiem, co to ma wspólnego z Izraelem. Rozumowanie jest błędne, gdyż nie jest prawdą, iż każdy kto krytykuje Tel Awiw ma nasze bezwarunkowe poparcie. ONZ uchwalało rezolucję za rezolucją przeciwko Izraelowi, a mimo to nie mamy wielkiej sympatii dla tej instytucji. Rzeczywistość jest bardziej skomplikowana i nie może być zredukowana do schematów produkowanych w Białym Domu i powtarzanych przez zachodnich pismaków.

Ideodromo

Tłumaczenie: Wojciech Trojanowski

Przedruk całości lub części wyłącznie po uzyskaniu zgody redakcji.

Adriano Scianca, pierwszy z lewej