Żyjemy w XXI wieku, świat się rozwija, idzie do przodu, a na każdym kroku widzimy postęp technologiczny. Niewątpliwe owe zjawiska cieszą i dają nadzieję na wygodniejszą dla jednostki przyszłość. Czy jednak ciągły postęp i wygoda mają stać się jedynym dobrem? Najwyższą wartością w życiu ludzkim?
Rozwój i zgłębianie nauki, a także praca to bardzo istotne rzeczy. Wszystko powinno się jednak odbywać w odpowiednim celu i w odpowiedni sposób. Celem tym nie może być pusta konsumpcja.
Postęp (w znaczeniu nie tylko technologicznym) uruchamia w naszych umysłach pewne przekonanie. Jest to chęć ciągłych zmian, nieustannego podążania dalej i dalej. To właśnie zmusza wielu do włączenia się w wyścig szczurów, z którego później nie można już wyjść. Człowiek staje się wówczas maszynką do robienia kariery i zarabiania pieniędzy. Taka osoba ma coraz więcej potrzeb, a więc coraz więcej konsumuje i przyzwyczaja się do luksusów. To wszystko w efekcie prowadzi do zupełnego zaniku idei, wartości i zasad w szczególności w sferze moralnej i etycznej. Chęć awansu i zrobienia kariery prowadzi do skrajnego materializmu.
Wystarczy się rozejrzeć, aby dostrzec, że tego typu postawy szerzą się również w narodzie polskim, co jest skutkiem oddziaływania zachodnich tendencji. Tego typu tryb życia może zniszczyć wszelkie dobre wartości, a nawet proste ludzkie uczucia. Chęć osiągnięcia sukcesu osobistego (materialnego) w istocie przysłania ludziom przyjaźń, miłości i wszelkie pozytywne ludzkie więzi. Rozkład społeczeństwa i narodu zaczyna się od kryzysu właśnie mniejszych grup (rodziny, grupy przyjaciół). Masowy rozpad tych grup prowadzi do kryzysu narodu, a w efekcie do jego rozkładu.
To zjawisko istnieje i wciąż się pogłębia, a przyczyn jest bez wątpienia wiele. Na pewno podbudowę pod tę degrengoladę dało dzieło zniszczenia dokonane przez nazistów i komunistów (skutkiem jest upadek obyczajów i zasad), a następnie moda na ich lewicowych następców, którzy dziś promują materializm. Mają oni ogromne środki na to, by móc mocno oddziaływać na kolejne pokolenia. Walka z tradycją i wartościami to ich odwieczny kierunek, a w obliczu klęski idei walki klas jedyną możliwością zaszczepienia w ludziach materializmu jest wyścig szczurów i konsumpcjonizm, który prowadzi do jedynego celu jakim jest posiadanie.
Skrajnie komercyjny system kapitalistyczny, w którym żyjemy sprzyja rozwojowi wyścigu szczurów, a ten przyczynia się do niszczenia podstawowej jednostki społecznej jaką jest rodzina, a także innych grup, których członkowie związani są więzami emocjonalnymi. Lekiem na całą sytuację jest odnowa wartości, które dadzą grunt pod odbudowę więzów, a te pod odbudowę narodu. Do osiągnięcia tego celu potrzebna jest dobra organizacja ludzi nie dających się wciągnąć za kraty systemu i niewystawionych do wyścigu. Taka organizacja, która pociągnie za sobą masy i „odnowi oblicze ziemi[…]”…
Hubert Kowalski
10 lutego 2013 o 17:55
Świetny artykuł. Jednakże sprostowanie- nie ma u nas kapitalizmu bo kapitalizm to wolny rynek. jest, a u nas coś takiego nie występuje. Żyjemy w eurosocjaliźmie. Z resztą się zgadzam.
PS: przepraszam, że nie w temat ale mam pytanie. Czy macie jakiś link do filmu Historia Roja? Nic nie mogę trafić w sieci :/.
10 lutego 2013 o 23:49
Znowu ten bełkot nawiedzonych gimbusów o tym, że w Polsce jest „socjalizm”
11 lutego 2013 o 03:31
No bo jest socjalizm. Ludziom rozpadają się związki (poza atakiem kontrkultury) dlatego, że mąż nie jest w stanie sam utrzymać rodziny i musi wysyłać żonę do pracy, co powoduje, że nie ma „ogniska domowego” i dzieci wychowuje ulica oraz popkultura, zaś więzi rodzinne słabną, bo rodzice i dzieci prawie się w ciągu doby nie widują. Do tego dochodzi jeszcze problem tzw.eurosieroctwa. To wszystko jest spowodowane wysokimi podatkami i rozbudowaną administracją państwową (w tej chwili w Polsce jest ok.miliona urzędników). To jest czysty socjalizm. Rozwiązaniem są niskie podatki i ograniczona administracja. I to nie jest żaden „liberalizm”, tylko normalność. No bo kto normalny chce mieć urzędniczego bonza nad sobą? Kto mieszka w spółdzielni mieszkaniowej lub ma działkę nad którą „czuwa” spółdzielnia działkowa, ten wie, o czym piszę. I tak jest z całą gospodarką. Wolność trza ludziom dać i niskie podatki, a oprócz tego tępić kontrkulturę. To jest droga do normalności. I niech mnie nikt nie oskarża o liberalizm.
11 lutego 2013 o 12:04
Gdyby w Polsce był kapitalizm ,który tak zaciekle chce zwalczać to nie byłoby m.in. tak bandyckiej instytucji jak ZUS to stawia sobie nowe siedziby, zatrudnia coraz więcej ludzi, a ciągle bierze kredyty aby wypłacać należyte pieniądze ludziom. Kwoty, która wypłacają także są żenujące. Kapitalizm nie jest dobry i zgadzam się z tym. Jednak tak jak pisze czesio ludziom należy się wolność i niskie podatki, a to co obecnie mamy to jest potężny wyzysk.
11 lutego 2013 o 13:56
hehe, co za gimbolandia.
11 lutego 2013 o 14:52
W takim razie jaki jest Wasz pogląd na gospodarkę jak wszystko krytykujecie? Może katolicki bo to dla Was recepta na wszystko zapewne.
11 lutego 2013 o 15:00
Trzeba być właśnie gimbusem, żeby wszystko co nie jest kapitalizmem nazywać socjalizmem. Do książek…
11 lutego 2013 o 15:05
Liberałowie wszystkich, którzy nie są liberałami wyzywają od socjalistów, a lewacy wszystkich, którzy nie są lewakami od faszystów. Różnica jest prawie żadna. Poza tym widzę, że niektórzy oprócz jednego słowa „kapitalizm” chyba żadnych innych słów w tym artykule nie zauważyli.
11 lutego 2013 o 19:01
Źle jest kiedy w dyskusjach o sprawach gospodarczo-ekonomicznych występuje przewaga doktrynerstwa na pragmatyzmem. Gimbusami zarówno są ci co krzyczą „pierdolony wolny rynek” jak również ci, którzy popierają korwniowską utopię.
11 lutego 2013 o 23:58
„Tradycjonalizm jest najbardziej rewolucyjną ideologią naszych czasów.”
12 lutego 2013 o 09:30
„W takim razie jaki jest Wasz pogląd na gospodarkę jak wszystko krytykujecie? Może katolicki bo to dla Was recepta na wszystko zapewne.”
Zgadłeś.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Katolicka_nauka_spo%C5%82eczna