life on top s01e01 sister act hd full episode https://anyxvideos.com xxx school girls porno fututa de nu hot sexo con https://www.xnxxflex.com rani hot bangali heroine xvideos-in.com sex cinema bhavana

Roszczeniowo-pasożytnicze mafie w PKP

Promuj nasz portal - udostępnij wpis!

usdtOd kilku tygodni opinię publiczną elektryzuje sytuacja w grupie PKP. W sierpniu władze spółki zaproponowały, by 100 tys. kolejarskich emerytów miało prawo do 80-proc. zniżki na przejazdy, ale dopiero po wykupieniu ulgi za 140 zł rocznie w przypadku przejazdów w II klasie (wykup zniżki w I klasie kosztowałby w sumie 300 zł). Wcześniej zniżki były wykupywane automatycznie przez firmy z Grupy PKP. Zmiany miałyby przynieść 27 mln zł oszczędności rocznie!

Początkowo pracodawcy chcieli też obniżyć z 99 proc. do 80 proc. zniżki dla pracujących kolejarzy. Ale pod naciskiem „związkowców” władze PKP zmieniły zdanie. Zaproponowały prawo do zniżki na przejazdy w II klasie na poziomie 99 proc. przy rocznej opłacie sięgającej 10 zł. Jeśli kolejarze chcieliby jeździć z taką zniżką w I klasie, musieliby rocznie dopłacić 140 zł. Strona „związkowa” stwierdziła jednak, że „zniżki są wirtualne”, gdyż kolejarze musieliby np. przy przejazdach ekspresami wykupić miejscówki. Zażądano więc rekompensaty na poziomie 720 zł brutto miesięcznie dla każdego pracownika!

Wszystko to dzieje się w sytuacji, gdy za rok 2011 PKP Polskie Linie Kolejowe przyniosły stratę w wysokości 598 mln złotych, Przewozy Regionalne 55 mln, a PKP Intercity 27 mln złotych. Jedyną spółką, która przyniosła zysk było PKP Cargo (399 mln złotych). Do zestawu absurdów dodajmy jeszcze zniżki dla rodzin kolejarzy. Gdzie w tym wszystkim troska o miejsca pracy? Podobna sytuacja ma miejsce w kopalniach węgla – vide deputaty węglowe. W Kompanii Węglowej uprawnionych do otrzymywania deputatów jest 60 tys. pracujących górników i 163 tys. emerytów. W Katowickim Holdingu Węglowym odbiór deputatu w naturze zadeklarowało ok. 8 tys. pracowników. Talony odbierają zaś wszyscy emeryci, ok. 38,5 tys. osób.

Drugą stronę medalu uzupełnia pasożytowanie na spółkach Grupy PKP ze strony mafii polityczno-biznesowych. Obecny prezes PKP S.A. Jakub Karnowski utworzył w centrali spółki 21 departamentów. Mamy więc 21 wysokopłatnych dyrektorów departamentów z wynagrodzeniem stanowiącym 6-8 średnich krajowych i aż 25 zastępców tych dyrektorów, a do tego dyrektorów zarządzających, dyrektorów projektów rozwiązywania ważnych spraw…

Na podstawie: Forbes.pl/Dziennik Gazeta Prawna

Komentarz: Forma pisowni „związkowcy” jest w tym przypadku jak najbardziej zasadna, gdyż mamy do czynienia z mafią roszczeniowo-pasożytującą. Nie ma to nic wspólnego z obroną praw pracowniczych czy ochroną pracownika przed wyzyskiem i złym traktowaniem. W sytuacji gdy spółka przynosi kolejny rok z rzędu straty, „związkowcy” domagają się utrzymania przywilejów przynależnych do epoki ekonomii księżycowej. Absurdalną jest sytuacja, w której emeryt, który zakończył pracę, jest dodatkowym obciążeniem dla przedsiębiorstwa, zwłaszcza w sytuacji, gdy przynosi ono regularnie straty. Dlaczego nie udostępnić byłym żołnierzom zniżek na zakup karabinów maszynowych w wysokości 99% lub byłym policjantom możliwości pobierania mandatów? Jak „uprawnienia” to na całego. Później dziwimy się, że to co opłaca się w innych krajach, w których wynagrodzenia są dużo wyższe, u nas jest nieopłacalne. To wszystko obrazuje patologie systemu III/IV RP. W normalnym państwie mogą znakomicie obok siebie funkcjonować różne typy własności. Podstawową jednak sprawą jest kwestia zarządzania. Mając do dyspozycji wiedzę i autorytet chociażby takich osób jak prof. Witold Kieżun, namiestnicy neokolonii zwanej III/IV RP woleli lub wolą korzystać z „rad” międzynarodowych organizacji realizujących interesy swoich głównych sponsorów lub krajowych medialnych „autorytetów”. Z drugiej strony, słuszna krytyka patologii obecnego Systemu nie może prowadzić do akceptacji  prymitywnych, koliberalnych koncepcji sprowadzających się w gruncie rzeczy do realizacji kononowiczowskiego „żeby nie było niczego”. Brzmią one być może sympatycznie, jednak nie niosą niczego wartościowego. Proste umysły oczekują jednak prostych rozwiązań, stąd pewnie ich popularność w niektórych kręgach. Jednym z najważniejszych postulatów, jakie powinien w kontekście sytuacji w PKP i innych publicznych przedsiębiorstwach podnosić ruch nacjonalistyczny, jest zaprzestanie jakiegokolwiek finansowania związków zawodowych przez państwo lub pracodawcę. Obecna sytuacja przyczyniła się do wykształcenia się swoistej burżuazji związkowej, która z walką o prawa pracowników, prawa a nie absurdalne przywileje kosztujące miliony (wg Radia ZET koszt funkcjonowania „związków” w PKP to kwota 25 mln złotych rocznie!), ma coraz mniej wspólnego. Państwo w relacjach związek zawodowy – pracodawca powinno być jedynie arbitrem czuwającym nad przestrzeganiem zapisów prawa pracy oraz innych przepisów prawnych. Słuszną walkę w obronie pracowników (vide sytuacja w hipermarketach) oraz przeciwko wyzyskowi należy wspierać bezwzględnie, ale patologie powstałe przez lata funkcjonowania PRL-u i III/IV RP należy zwalczać i piętnować. I na nic zdają się tu zaklęcia o braku „patriotyzmu”, którymi tak chętnie szermują niektórzy, gdy wytknie się im działanie na szkodę dobra wspólnego. Ciekawe co liderzy związkowi zrobią, gdy działalność związków będzie finansowana tylko i wyłącznie ze składek.


Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Podoba Ci się nasza inicjatywa?
Wesprzyj portal finansowo! Nie musisz wypełniać blankietów i chodzić na pocztę! Wszystko zrobisz w ciągu 3 minut ze swoje internetowego konta bankowego. Przeczytaj nasz apel i zobacz dlaczego potrzebujemy Twojego wsparcia: APEL O WSPARCIE PORTALU.

Tagi: , , , , , ,

Podobne wpisy:

Subscribe to Comments RSS Feed in this post

10 Komentarzy

  1. Bezczelność „związkowców” sięga zenitu, szkoda tylko że szeregowi pracownicy dają się wciągnąć w gierkę, której efektem jest niszczenie własnych miejsc pracy.
    Zablokowanie ruchu kolejowego w całym kraju z powodu odebrania zniżek to już granice absurdu. Z jakiej okazji te zniżki? Czy emerytowany kasjer robi zakupy za darmo? Czy blacharz może rozbijać się autami na prawo i lewo bo klepanie ma ze zniżką 99%?
    Zaproponowana „rekompensata” w wysokości 720zł miesięcznie świadczy tylko o oderwaniu „związkowców” od rzeczywistości. Znam ludzi, którzy za 80zł więcej (czyli 800zł na rękę) pracują na pełen etat, po 8 godzin, 6 dni w tygodniu. Podczas akcji protestacyjnych powinno walić się „związkowców” na łeb – może wybiłoby się im z głowy dziwaczne pomysły rodem z gospodarki rozdzielczej.

  2. Tylko co z druga stroną medalu:
    Jak kondycja firmy odbija się na prezesach? (ASD szef Cargo jednocześnie siedzi w Locie, taki zdolny) i co w niej robią ludzie którzy uważają, ze kierowana przez nich spółka powinna dążyć do likwidacji swojej działalności a absolutnie nie do rozwoju!?
    Prawnicy nie idą na emeryturę tylko w stan spoczynku – czemu inne zawody mają być gorsze?
    Dlaczego nie ma związku zawodowego parlamentarzystów?
    Kiedy swołocz z bezpieki i partyjniacy stracą swoje wysokie emerytury, czyżby zasłużyli na swoje przywileje??
    Dlaczego powstają km autostrad a szybka kolej po wyborach okazuje się „luksusem na który nas nie stać” ?
    Jaka jest średnia wieku pracowników „PKP”?
    itd

  3. Związki Zawodowe powinny zostać, ale na całkowicie innych warunkach bytowania, przede wszystkim radykalne cięcia finansowe i prawne dla prezesów, inne formy wybierania bardziej restrykcyjne i zmiana formy pracy, w warunkach służby a nie biznesu. Jeśli chodzi o protesty pewnych grup czy podgrup to zaznaczam mają do tego prawo, więc niech z niego korzystają, po za tym u nas forma protestu jest prawnie bardziej ograniczona niż w Grecji, nie mówiąc o niskiej formie aktywności Polaków, więc nie przesadzajmy.

    Przypomina mi się taka sytuacja jak rządził PiS 2005-2007, i jak były organizowane protesty to wszyscy krzyczeli że jest źle i że trzeba protestować, a jak PO przejęła władzę to nagle pojawiły się takie głosy, że po co oni strajkują że i tak dobrze zarabiają i że to zwykli oszuści.

    Po prostu nie Korwinizujmy, Komunizm miał pewną słabość tzn: opierał się na Socjalizmie, ale Komunizm został dobity Związkami Zawodowymi, i dlatego tak szybko przebiegła transformacja ustrojowa i wyprzedaż majątku, żeby Polacy zobaczyli ,,dobrobyt” Kapitalizmu oraz nie mieli Fabryk by móc się ,,organizować”. Takie są fakty więc przestańmy Korwinizować, typu wszystko sprywatyzować, no i co Korwiny wszystko sprywatyzowane, wyprzedane, jesteśmy goli, współpracujemy z Zachodem i co, nic z tego nie mamy.

  4. WT fanem korwinizmów na pewno nie jest a zwrócił uwagę na ważny problem. Nikt nie kwestionuje sensu istnienia związków zawodowych a odejście owych od ich pierwotnych ideałów i celów. Związki zawodowe (i wszelkie „socjalistyczne” programy ochrony robotników) są potrzebne aby rodzice gimbazy korwinoidalnej nie musieli pracować po 16 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu, za dolara na dzień jak np. w Chinach. Problem się zaczyna gdy związki zawodowe nieracjonalnie domagają się nierealnych praw, co przedstawiono w artykule i komentarzu. W momencie kiedy polska gospodarka jest w tak opłakanym stanie (masowa emigracja zarobkowa, umowy śmieciowe, niska płaca, darmowa praca ponad czas normowany itd.) to nie ma sensu jej dalej dobijać: zamiast rządać 99% zniżki na przejazdy do końca życia dla Pana Mariana i jego rodziny, to można tą zniżkę utrzymać na niższym poziomie bądz ją zmniejszyć do samego pracownika. Takich Panów Marianów na emeryturach są w Polsce tysiące a terazniejszym pracownikom ktoś musi płacić pensje. To w wielkim uproszczeniu. Odrębną kwestią jest sprawa samej korupcji i niewydolności systemu gdzie Polak ma mentalność „oby więcej”, z jednej strony związki, z drugiej prezesi którzy ani myślą aby zarabiać średnią krajową nie wspominając o „nagrodach”, „premiach” itp. Dłużej gospodarka nie wytrzyma gdzie każdy będzie tylko chcieć. Problemem jest sama mentalność Polaka i korupcja władzy.

  5. Wszyscy tylko zapomnieliście o jednym. Jedyną uprzywilejowaną grupą społeczną zostają politycy wszelkiej maści, którzy mają zniżki lub darmochę i zarabiają po 20tysięcy miesięcznie a zwykły pracownik no i teraz pytam ile?

  6. @Zwykły robotnik

    Jaka że oparłem się na pracy fizycznej oraz budownictwie, to wiem ile od 1000 zł do 1500 zł, zależy także od umowy i kwalifikacji, rzadko kiedy można zarobić 2000 zł albo więcej. No chyba że posadka urzędnika to już naprawdę ładna kasa leci.

  7. W budowlance to place zaczynaja sie od 3k na rece(dla zwyklego jozka co nosi cegly i wiadra bez zadnego wyksztalcenia),az do 7-8k(dla operatora dzwigu wysokosciowego,wykwalifikowanego majstra,walcowego). To sa oczywiscie place netto. Praca nie jest lekka-w zimie mozna sie poopierniczac,bo temperatury czy warunki pogodowe nie pozwalaja na wykonywanie prac budowlanych,ale za to sytuacje w sezonie(marzec-koniec wrzesnia),sa takie,ze na budowie siedzi sie 5 dni w tyg od 7 do 22. Odbija sie to oczywiscie rowniez na zarobkach: przy takim natezeniu pracy operator walca potrafi wyciagnac do 12-14k miesiecznie. W wiekszosci firm soboty i niedziele sa wolne oraz istnieja tzw okienka czyli przymusowe wolne(np. na swieta bozonarodzeniowe zaczynajace sie przed wigilia,a konczace po nowym roku). Taki jest realny przedzial placy-w zagranicznych firmach budujacych na terenie polski,w polaczkowych juz jest roznie.

  8. @GMO
    Oczywiście w Warszawie można tak zarobić, ale nie w Opolu, po za tym ja podałem przykład mój i kolegów, a oczywiście przykłady są różne i różniste, i kasa także może się zwiększyć to nie jest problem, jeśli chodzi o zagraniczne firmy to jest racja tylko że one są zwolnione z niektórych podatków, a ,,polaczkowe” już nie, kolejna kwestia to także firma i szef, bo jak jest w porządku, to prawda można niekiedy fajnie zarobić.
    Po za tym jeżeli wszędzie byłoby tak jak piszesz to: 20% Polskich rodzin nie żyło by w ubóstwie, a 2-4 mln Polaków którzy wyjeżdżają za chlebem, założyli by tu własny biznes, bo u nas się ,,opłaca”. :D

  9. Ja mysle ,ze tu jest podwojne dno . Kolej jest traktowana jak dojna krowa przez kacykow komuny i ich przyjaciol i niemilosiernie rozkradana

Odpowiedz na szuja Anuluj odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*
*