Krzysztof Kubacki: Krocząc drogą narodowo-radykalną

Znajdujemy się w fazie dziejów, w której prądy narodowe zaczynają mieć powoli coraz większy wpływ na otaczającą rzeczywistość. Jest niestety, czasem wielki problem z ludźmi wahającymi się, zawracającymi w tył czy ogólnie niechcącymi w cokolwiek się mieszać „bo lepiej tu i tak być nie może”. To materializm współczesnego świata i wytworzony wyścig szczurów prowadzi do tego typu myślenia. Na wszystko patrzy się pod względem czasu, którego trzeba poświęcić jak i korzyści wynikających z podjętych trudów. Tego typu myślenie blokuje wielu ludzi. Nie można też mieć do nich o to pretensji, przecież tak nas wychował współczesny świat i jeszcze co gorsza, napiera coraz bardziej. Jednakże na podejmowane czyny i ogólnie pojętą działalność trzeba spojrzeć okiem nie tylko na dziś, ale i na przyszłość.

Każdy człowiek ma swoje problemy to jasne. Współczesna klasa polityczna nie stworzyła dobrych warunków do życia Polakom. Szczególnie smutno się robi widząc wyjeżdżającą dużą część ludzi młodych, którzy w obecnej sytuacji są potrzebni najbardziej. Każdy też ma chwile zwątpienia w różnego rodzaju życiowych sytuacjach. Ale, właśnie po to się działa, żeby to zmienić! Ażeby ta nasza rzeczywistość nabrała piękniejszych barw, dzięki którym nie tylko nam zacznie się lepiej żyć, ale oddamy lepszą Polskę przyszłym pokoleniom. Bo prędzej czy później nadejdzie ocena naszych czasów. One również będą analizowane przez Polaków w przyszłości. Dlatego zamiast pytania co ja „będę z tego miał” czy też „że to nie ma sensu bo co to zmieni”, powinno się przemyśleć co się potrafi robić i co można dobrego do danej organizacji, społeczności lokalnej oraz ruchu wnieść. Jesteśmy narodowcami nie dlatego, żeby coś mieć z naszej działalności w postaci nagród materialnych. Jesteśmy narodowcami po to, aby służyć narodowi, aby w lepszych i ciężkich czasach o naród dbać i przy nim być.

Jasne, może ktoś powiedzieć, że bujamy w obłokach i że jesteśmy idealistami, a rzeczywistość jaka jest się nie zmieni. Tak, jesteśmy idealistami! Słowa przez nas rzucane nie są słowami rzucanymi na wiatr. Idea, którą głosimy nie jest jakimś tam po prostu wymysłem i pustym sloganem. Jest to idea realna, nieoderwana od rzeczywistości. Idea, w którą wierzymy i wiemy, że jest skutecznym lekiem na otaczającą rzeczywistość polską, ale także europejską. Ideę, za którą trwa wielka praca w pocie czoła przez wielu młodych ludzi, odbywająca się na różnych polach codziennego życia. Droga narodowo radykalna może być ciężka. Jest to też ciężka droga wiodąca nas ciągle pod górkę. Ale najgorsza walka i największy wysiłek to starcie z samym sobą. Jak już pisałem każdy człowiek ma chwile zwątpienia i słabości. Ale trzeba być właśnie silnym i z większą siłą z tego zwątpienia wyjść.

Trzeba po raz kolejny powiedzieć – tak – droga narodowo radykalna nie jest drogą łatwą. Szczególnie w świecie, gdzie wszelkie wartości zostają atakowane. Niejednego to co napisałem może odstraszyć, albo zmusić do zadawania wewnątrz siebie ważnych pytań. A więc dlaczego pomimo wszystkich szykan i niedogodności wciąż kroczymy ścieżką, z której nie mamy żadnych korzyści? Ponieważ jestem/śmy przekonani, że droga którą idziemy, a którą zaczęli nasi koledzy w 1934 roku jest trasą, która może uzdrowić nasz naród i nasz kraj. Jesteśmy także przekonani o tym, że idea narodowo radykalna, która zyskuje coraz większe poparcie będzie ideą zwycięską. Jest ideą, która nie gromadzi ludzi fałszywych chcących wybić się na siłę na plecach innych.

Idea narodowa radykalna przyciąga ludzi szczerych, chcących coś zmienić, twardych wobec tego co ich otacza tak samo jak twarda jest rzeczywistość tworzona przez współczesną politykę. Ludzi, którzy w starciach ideowych nie mówią miałko „nie wiem, no może, chyba, dogadamy się lub pójdźmy na kompromis”, są to zachowania obce ruchowi NR i osobom, które go tworzą. I tak będziemy iść tą drogą wbrew kłodom rzucanym nam pod nogi. Wbrew politycznej poprawności będziemy głośno wypowiadać nasze zdanie. Ludzie idei narodowo radykalnej od 1934 roku wycierpieli już dużo. Na szczęście idąc twardo i wytrwale pokolenie po pokoleniu – dla NR wychodzi słońce i zaczyna coraz bardziej rzucać blask na nasz kraj i umysły coraz większej ilości osób.

Krzysztof Kubacki