Od poniedziałku (12.11) do środy (21.11) w żarskim Kronopolu będzie wyłączony elektrofiltr w związku z jego konserwacją. Kronopol oczywiście zapewnia, że wyłączenie filtru nie stanowi zagrożenia dla zdrowia, lecz efekty widać gołym okiem, a raczej czuć je na własnych płucach. Gęsty, ciemny dym wydobywający się z kominów fabryki, będzie spowijał miasto i okolice przez 10 dni.
Najprostszym rozwiązaniem w kwestii uniknięcia szkodliwych działań niefiltrowanego dymu byłoby wstrzymanie produkcji na czas remontu. Niestety, podobnie jak w zeszłym roku tak się nie stało. “Kronopol musi funkcjonować, przecież chodzi o miejsca pracy. Kronopol musi produkować i generować zyski.” Ale czy Kronopol musi truć mieszkańców Żar ???
Choroby płuc, górnych dróg oddechowych i nowotwory to zmora mieszkańców Żar i okolic, pod tym względem jesteśmy liderami statystyk w Polsce… Jest to jeden z wielu przykładów tego, jak zysk i pieniądze zwyciężają z ludzkim życiem i zdrowiem.
NACJONALIZM TO EKOLOGIA I ZDROWIE, RAZEM ZADBAJMY O NASZE MIASTO!
14 listopada 2012 o 08:35
To samo w Szczecinku się dzieje, tylko że spółka nazywa się Kronospan…