Na mecze gdańskiej Lechii rozgrywane na PGE Arenie widzowie nie mogą wnosić (obok innych przedmiotów zakazanych w ustawie o imprezach masowych) także… bananów. Przy wejściu na obiekt pojawił się nawet znak z przekreślonym owocem. Jak powiedział rzecznik gdańskiego klubu, Michał Lewandowski zakaz został wprowadzony na wniosek szefa bezpieczeństwa BKS Lechia. Władze klubu obawiają się, że owoce mogą posłużyć do rzucania nimi w czarnoskórych zawodników, co w przeszłości miało miejsce podczas meczów Lechii. Absurdalny zakaz póki co funkcjonuje tylko w Gdańsku, choć może wkrótce pomysł trójmiejskich działaczy znajdzie naśladowców wśród innych klubów piłkarskich w Polsce.
Komentarz: Proponujemy rozszerzyć zakaz także na wyroby czekoladowe oraz czarną kawę. Jak szaleć to szaleć!
15 października 2012 o 11:47
W ogóle niech ludzie wchodzą na stadiony nago, bo:
1) nie będą mogli niczego ukryć
2) to takie nawiązanie do starożytnej Grecji i tamtejszego pedalstwa
15 października 2012 o 23:43
Mój komentarz napewno nie będzie popularny ale trzeba by ktoś to napisał:spędzanie czasu oglądaniem sportu jest raczej na poziomie mniej niż mądrych murzynów. Odrodzenie Polski nie będzie zbudowane na chałdzie zgnieconych bananów ani na „zwycięstwach” piłkarskich.
16 października 2012 o 12:57
A kto powiedział że będzie? Bo na pewno nikt tutaj.
16 października 2012 o 14:41
Podziwiam niezwykłą umiejętność naszych Czytelników wmawiania nam czegoś, czego nie ma i nigdy nie było Nam zależy na formacji w duchu konsekwentnego nacjonalizmu, a nie na chwilowych emocjach, które generują takie miejsca jak stadiony czy tańce z gwiazdami. Takie „lekkie” informacje stanowią niewielki promil, a każdy z nich wyciąga i tak odmienne wnioski.
16 października 2012 o 17:36
WT-racja! Moja reakcja wynika z tego że tu gdzie ja żyję mużyńskie sporty,ich „gwiazdorstwo” jest absurdalnie wyolbrzymione i wścieka mnie że biali ludzie uczęszczają w takich imprezach,swoją obecnością popierają te spektakle niskiego IQ.