Europarlamentarzysta i lider Brytyjskiej Partii Narodowej – Nick Griffin – podczas spotkania Sojuszu Europejskich Ruchów Narodowych (AENM) zdemaskował oblicze Angielskiej Ligi Obrony i innych podobnych formacji populistycznej prawicy, określając je jako manipulowane przez kręgi neokonserwatywne, syjonistyczne i służące de facto ugruntowaniu multikulturalizmu. Poprzez całkowite skupienie się na antyislamskiej retoryce oraz prowokowanie aktów przemocy, odgrywają one rolę użytecznych idiotów swoich mocodawców.
Ludzie, którzy wplątali nas w wojny w Afganistanie i Iranu, a teraz popychają nas nie tylko do wojny z Iranem, ale również do rasowej przemocy na ulicach Wielkiej Brytanii.
Kompletny tekst Nicka Griffina poświęcony zagadnieniu można pobrać TUTAJ
***
Polecamy również tekst „Angielska Liga Obrony (EDL) – eurosyjonizm made in Britain”
30 lipca 2013 o 23:35
Pod koniec wspomina o Polsce, ciekawy wątek z Halliburtonem czy smoleńskiem. Możliwe, że sekta ma wsparcie logistyczne, może finansowe znad atlantyku
7 sierpnia 2013 o 15:09
U nas też już założyli odpowiednik EDL, a mianowicie Polish Defence League:
http://www.polishdefenceleague.pl/
Dowiedziałem się o tym, czytając komentarze pod artykułem (o dziwo – całkiem rozsądnym) na narodowcy.net:
http://narodowcy.net/publicystyka/2893-falszywy-antyislamizm
W dyskusji pod tekstem zaczęli się udzielać członkowie PDL. Oto przykładowy komentarz jednego z nich (lub ich sympatyka):
„Odrodzenie cywilizacji łacińskiej? Nie ma na to szans, tak samo jak na wskrzeszenie Starożytnego Rzymu. Świat się NIGDY nie cofa do tego, co było. Mussoliniemu też się nie udało, choć próbował zawzięcie (gdyby nie późniejszy sojusz z Hitlerem i antysemityzm wielu członków jego partii, to nie byłby to taki zły przywódca – wobec Polaków był przychylny, to dzięki jego interwencji Niemcy wypuścili część polskich profesorów, którzy mieli być zamordowani). Franco również nie ocalił cywilizacji łacińskiej w Hiszpanii (przeciwnie, po jego śmierci nastąpił w tym kraju masowy odwrót od konserwatywnych, katolickich wartości, które kojarzyły się z reżimem), choć Hiszpania to kraj łaciński z definicji – jakby nie patrzeć, jest to kraj romański…
To, co można zrobić, to szerzyć i pielęgnować wartości (i chrześcijańskie, znane doskonale większości narodowców, i antyczne tj. wartości pogańskie, cnoty starożytnej Grecji, Rzymu i Północnej Europy czyli Słowiańszczyzny i krajów nordyckich – waleczność, honor, uczciwość, UMIAR, pracowitość, szacunek dla starszych, dla rodziny, rodu i plemienia, przywiązanie do wspólnoty, itd) w obecnych czasach, tak, aby rodząca się cywilizacja naukowo-techniczna nimi nasiąkła.”
Ta „rodząca się cywilizacja naukowo-techniczna” to nic innego, jak synonim Nowego Porządku Świata. Globaliści od dekad zamiennie nazywają planowane NWO „erą technotroniczną”. M.in. Zbigniew Brzeziński opublikował na ten temat w 1970 r. książkę „Between Two Ages: America’s Role in the Technetronic Era”.
14 czerwca 2019 o 16:17
O ile nie zgadzam się z tym, że nie da się odrodzić cywilizacji łacińskiej to z dużą częścią tych komentarzy zgadzam się, a mianowicie:
1. Co do Mussoliniego co prawda bzdurne zarzuty o sojusz z Hitlerem i antysemityzm, ale próba rehabilitowania go sama jest na plus;
2. Co do opinii na temat Franco też zgoda
3. Oraz w kwestii pielęgnowania dziedzictwa zarówno chrześcijańskiego, jak i antycznego/pogańskiego tak samo się zgadzam. A cywilizacji naukowo-technicznej połączonej z pielęgnowaniem wspomnianego dziedzictwa nie utożsamiam z NWO i negatywną technologizacją jakiej sprzeciwia się Unabomber. O ile będzie ona wdrażana w duchu tradycjonalizmu i pro-białej postawy to raczej utożsamiam ją z archeofuturyzmem.