Bynajmniej nie ma się z czego cieszyć. Po sprawie z zamazywaniem litewskich nazw miejscowości na dwujęzycznych tablicach na Podlasiu, mamy kolejny „skandal” wywołany przez „nieznanych sprawców”. W środę wieczorem skończeni imbecyle albo też prowokatorzy (prędzej to drugie), namalowali na tablicy upamiętniającej niewyjaśnione wydarzenia w Jedwabnem różne smutne znaki i sentencje mające straszyć potencjalnych odwiedzających epoką „tego złego nazizmu” i nieustającym zagrożeniem „polskiego antysemityzmu”.
I nie byłoby problemu, gdyby nie fakt, że hasła noszące znamiona bardzo kiepskiej prowokacji obok rozmaitych run germańskich zostały napisane po polsku; wniosek jest prosty – nazistów więc u nas dostatek. Zwłaszcza na murach i w mediach, bo na ulicach miast jest o wiele mniej prawdopodobne, byśmy ich gdzieś napotkali. Stwierdzenie „byli łatwopalni” ma zapewne podkreślić dumę z tego, że jednak to my, Polacy, paliliśmy Żydów w jedwabnej stodole. Tymczasem przypominamy, iż ekshumacja zwłok w celu ustalenia dokładnej tożsamości ofiar i sprawców została wstrzymana na polecenie żydowskiej strony – naczelny rabin Łodzi i Warszawy Michael Schudrich powiedział w tamtym czasie „Szacunek dla kości naszych ofiar jest dla nas ważniejszy niż wiedza, kto zginął i jak, kto zabił i jak„.
Poniżej tylko drobna sugestia.
1 września 2011 o 20:07
wiadomo , że to próba zwrócenia uwagi z katastrofalnej sytuacji w kraju na jakąś głupią sprawę.
albo to , że Falanga albo ktoś pod nią podszyty zapewne zamazuje litwinom tablice. Chociaż ich to mi nie szkoda.
1 września 2011 o 20:31
Ktokolwiek by tam nie leżał, zmarłemu należy się szacunek. Sami chcielibyśmy by po śmierci nikt nie zakłócał nam spokoju. Bezmyślne działanie które bez wątpienia ściąga uwagę mediów, a z racji, że neonazizm jest oficjalnie zakazany wszystko schodzi na nacjonalistów – bo przed Wojną byli przeciwko Żydom. Jak powiedział Einstein, który zresztą był Żydem „Dwie rzeczy są nieograniczone – wszechświat i ludzka głupota”.
1 września 2011 o 21:10
Sztaficer : pozwól, że pozwolę sobie polemizować z Tobą.
Nie ma żadnego dogmatu mówiącego o tym, że zawsze i wszędzie po śmierci należy się komuś szacunek. Ja tam moich wrogów nie będę szanował ani za życia, ani po ich śmierci.
Co to za konstrukcja słowna „neonazizm jest zakazany” ? Nie ma czegoś takiego. Przeczytaj dokładnie jak brzmi art 256 KK, bo powielasz tylko sposób myślenia Gazety Wyborczej. Nie ma poglądów wyjętych spod prawa.
1 września 2011 o 21:49
Jak pamietam była pod koniec lat 90tych taka sytuacja.Pewnego dnioa O godzinie 23 ktos na willi Edelmana w Łodzi wysmarował swastykę. O godzinie 23.15 zebral sie lokalny zarzad Uni Wolności (całiem spory zarząd) i wydał oświadczenie potepiające a informację o tym zdązyła umieścić Gazeta Wyborcza (numer zamykano o godz. 23) jeszcze tego samego dnia. Oczywiście nagonka poszla na NOP. Po kilku tygodniach policja ujęła sprawcę. Lewaka. Analogie oczywiste. Dodajmy, że dzisiaj Sąd Najwyższy rozpatrywał kasację w sprawie wrocławskiej przeciwko NOP – może to miała byc forma presji, tym bardziej ze pajace z nigdy wiecej w komentarzach pojechali i po nas. Jakby nei bylo – w SN wygralismy
1 września 2011 o 21:58
Na 100% prowokacja, System rozbił tzw. „kiboli” to teraz robią nagonkę na ruch narodowy (aresztowania trwają od dobrych kilku lat). Czasy kiedy się robiło takie szczeniactwo odeszły 15 lat temu, teraz nikt w ruchu narodowym nie robi takich rzeczy, zresztą NSi tez sobie już darowali mazanie po pomnikach. Te tzw. swastyki, runy, Sieg Heil itp. to jawna i marna prowokacja ludzi którym zależy na zniszczeniu polskiego ruchu narodowego bo przecież dla przeciętnego Kowalskiego nie ma różnicy miedzy NRami a NSami co jest wynikiem także propagandy Nigdy Więcej i skrajnej lewicy. Nagle ktoś postanowił zdewastować pomnik w Jedwabnem, kilka dni po sprawie z Litwa. Dam sobie rękę obciąć ze za tym stoją lewacy.
1 września 2011 o 22:35
@www.wroclawianie.info
Nie powielam myślenia Wybiórczej, tylko mówię jak wygląda wiodący stan myślenia jakim ogłupiany jest Naród dyktowany przez w/w „gazetę”. Wedle prawa propagowanie ustrojów totalitarnych jest zakazane, a GW różnicy między nazizmem a nacjonalizmem nie widzi, więc tylko stwierdziłem jak zapewne będzie jutro wyglądała okładka gazety z czerwonym prostokątem. Fakt, źle napisałem wrzucając wszystkich do jednego worka. Przepraszam za to.
1 września 2011 o 23:08
ostatnio widziałem na youtube ten oto filmik z polsatowskiej Interwencji: http://www.youtube.com/watch?v=pBppuDa0oAw , „świetny” materiał , zapowiedź tego , co może czekać środowisko nacjonalistyczne , właśnie przez takie chłamy , z patriotycznych środowisk robi się neonazistów.
ci sprawcy myślą , że członkowie Falangi byli by idiotami rysując swój symbol na tych tablicach… przecież to jawna manipulacja , Ci ludzi odcięli się od tego. Mimo tego , że Polacy są na litwie prześladowani , to my Polacy nie robimy tego samego litwinom , którzy zamieszkują Polskę. Media nie trąbią o niedoli naszych rodaków na wschodzie. Ale jak u nas coś dla szwaba czy innego nie spodoba się , to od razu takich daję się na pierwsze strony.
2 września 2011 o 10:25
W najnowszym „Przekroju” jest artykuł o neonazistach, standardowo obok fanów Hessa i Malarza z Niemiec umieszczono fotki NOP, super… gazety w Polsce czują się bezkarne…
2 września 2011 o 19:14
Super, Pankowski znowu błyszczy na TVNie… rzem z nim ministerstwo oświaty chce wprowadzenia do szkół „lekcji tolerancji”(obowiązkowej!) … Europo witaj….
2 września 2011 o 21:37
Agitacja „tolerancyjna” w szkołach i tak jest straszna (nawet na WOSie te obrzydliwe parady z kaset puszczają, w podręcznikach są tematy typu „niebezpieczeństwo nacjonalizmu”)….”DEMOKRACJA”!
Ja jako „ten pyskaty faszysta” jestem omijany szerokim łukiem. I to chyba jedyne wyjście…
4 września 2011 o 18:45
Entuzjazm Żydów był owocem uwielbienia Żydów dla ZSRR i nienawiści do Polski.
Żydzi w Jedwabnym natychmiast włączyli się w sowiecki aparat terroru którego jedyną ofiarą byli w Jedwabnym Polacy. Żydzi w sowieckim aparacie terroru stosowali wobec prześladowanych Polaków: aresztowania, tortury, rekwizycje, i więzienie. Żydzi tworzyli dla NKWD listy Polaków przeznaczonych do likwidacji, odzierali z dobytku i ubrań deportowanych Polaków, oraz przejmowali ich domy i gospodarstwa.
W obu mogiłach, według biegłych antropologów i medyków sądowych, znajdować się mogły szczątki około 300 osób. Liczba 1600 ofiar, która wcześniej padła w książce Jana Grossa pt. „Sąsiedzi” nie znalazła potwierdzenia w toku prowadzonego śledztwa.
Więcej tutaj: http://en.metapedia.org/wiki/Jedwabne lub tutaj: http://dath125.livejournal.com/25934.html