„Egipt w tą sobotę otworzy na stałe przejście w Rafah, na granicy ze Strefą Gazy, by zakończyć palestyńskie podziały i osiągnąć narodowe pojednanie” – poinformowała egipska agencja MENA. Przejście będzie teraz otwarte codziennie oprócz piątków i świąt. Zostaną na nim przywrócone zasady, które obowiązywały przed jego zamknięciem w 2007 roku, europejscy obserwatorzy będą mieli udział w zarządzaniu nim, a Izrael będzie kontrolował przepływ osób i towarów.
Blokada Stefy Gazy została wprowadzona przez Egipt i Izrael po przejęciu w niej władzy przez Hamas w 2007 r. Otwarcie przejścia zostało już zapowiedziane przez egipskiego ministra spraw zagranicznych Nabila el-Arabi, który jednocześnie stwierdził, że polityka byłego prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka w kwestii blokady była „wstydem dla Egiptu”.
27 maja 2011 o 10:57
A szkoda, że tak się stało… ponieważ pomimo -faktycznych- prześladowań ludności Arabskiej na terenach Autonomii Palestyńskiej przez Żydów, otwieramy pole do manewru jednej z nacji wrogiej cywilizacji łacińskiej i wiary Chrześcijańskiej. Moim skromnym postępowanie Izraela jest konieczne biorąc pod uwagę masowy napływ imigrantów oraz błyskawiczną islamizację Europy (dane są nieubłagalne).
PS. Potępiam syjonizm, manipulacje na skale światową i chęć dominacji i władzy ze strony Izraela jednak w kwestii bliskiego wschodu uważam istnienie państwa Izrael za -niestety- ale mniejsze zło.
Zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam
27 maja 2011 o 11:19
Nie ma to jak w jednym zdaniu zawrzeć dwie sprzeczne wypowiedzi.
28 maja 2011 o 13:34
Przykładem tego, jak Izrael broni Europy przed islamizacją jest aktywna postawa obywatelki tego państwa, niegdyś Amerykanki, która skorzystała z programu Alija, Barbary Spectre. Założyła ona organizację pozarządową „Paideia” w Szwecji, w której promuje multikulturalizm. Cytuję panią Spectre: „Europa już nie będzie tymi monolitycznymi społeczeństwami, którymi byli oni w zeszłym wieku. Żydzi w będą w centrum tego. To duża transformacja, którą trzeba zrobić Europie.” Życzę dalszego popierania państwa Izrael albo przejrzenia na oczy.
28 maja 2011 o 15:04
Multikulturalizm to bzdura. Kompletnie się nie sprawdza. Trzeba po prostu zatrzymać rozwój islamu w Europie. Nie dawać stawiać meczetów itd. A Żydów jak i tych Palestyńczyków zostawić niech się obuję wytłuką i będzie święty spokój…
13 lipca 2019 o 16:45
Gówno prawda, Żydów i Palestyńczyków nie trzeba zostawić samych sobie, bo:
1. Oni się nie wytłuką, o czym świadczą statystyki demograficzne
2. Istnienie Izraela generuje imigrację Palestyńczyków, Libańczyków i Syryjczyków do Europy
3. Istnienie Izraela to znaczy istnienie siedziby międzynarodowego syjonizmu wrogiego białym
4. Z tego powodu biali europejscy nacjonaliści powinni kibicować Arabom w walce z Izraelem, po prostu jest to w naszym interesie.