Operacja „Świt Odysei” rozpoczęta. Poza nadającymi ton USA i Francją, „reprezentacja” Zachodu to także Wielka Brytania, Kanada, Włochy, Holandia. Wieczorem ponad 100 amerykańskich pocisków „Tomahawk” uderzyło w libijskie wybrzeże. Wspólnie z wojskami amerykańskimi, ostrzał prowadzili także Brytyjczycy. Ponadto 40 bomb spadło na jedno z największych libijskich lotnisk. Lada chwila do bombardowań mają się włączyć Zjednoczone Emiraty Arabskie oraz Katar.
Rząd Kaddafiego już wczoraj wieczorem informował o barbarzyńskich nalotach na obiekty cywilne, w których ucierpieli mieszkańcy Trypolisu, Benghazi oraz Misraty, Syrty i Zuwary. Według libijskiej telewizji, liczba ofiar pierwszych godzin bombardowań to 48 zabitych i 150 rannych. Ponadto, według libijskich mediów, wojska Kaddafiego zestrzeliły wczoraj jeden z francuskich myśliwców.
Do przeciwników zachodniej agresji na Libię dołączyły kraje Unii Afrykańskiej. Wcześniej prezydent Wenezueli Hugo Chavez stwierdził, że naloty spowodowane są chęcią przejęcia przez Zachód zasobów libijskiej ropy.
20 marca 2011 o 13:34
A najśmieszniejsze jest to, że rebelianci nie mają żadnego przywódcy, z kim więc uzgadniano plany ataku, tak aby dopomóc tym biednym buntownikom. Idźmy dalej, w takim razie po opaleniu dyktatora z kim cywilizowani bohaterowie będą rozmawiać?
To chaotyczna, pośpieszna i nieprzemyślana interwencja, zwyczajnie na pokaz.
20 marca 2011 o 13:44
Kto im dal prawo do napadania?
20 marca 2011 o 14:11
„To chaotyczna, pośpieszna i nieprzemyślana interwencja, zwyczajnie na pokaz”
Przemyślana, przemyślana… Kalkulatory za Wielką Wodą poszły w ruch, i wyszło na to, że miliardy utopione w Afganistanie i Iraku to za wiele, żeby grać pierwsze skrzypce w Libii. Ale od czego USA ma swoich pachołów jak Sarkozy czy Cameron. Zaangażowanie już może nie to samo, za to cel jak najbardziej.
20 marca 2011 o 23:38
http://blogmedia24.pl/node/45864 Polecam się zapoznać.
21 marca 2011 o 22:12
Wiadomo, że slogan o łamaniu praw człowieka to tylko przykrywka. Czeczeni nikt pomocy nie udziela. Jasne jest, że prawdziwym powodem jest ropa i ona zadecydowała o „pomocy” udzielonej rebeliantom. Inną sprawą jest, że gdyby nie owa pomoc to czystki do jakich by doprowadził Kaddafi byłyby nie porównywalnie większe od cywilnych ofiar ataków koalicji. Tak czy siak wolę jak te rejony globu bogate w różnych fundamentalistów są pod kontrolą zachodu w rękach ludzi obliczalnych .