W kanadyjskim mieście London, położonym w prowincji Ontario, przedwczoraj zakończyły się wybory samorządowe. Wspominamy o tym, gdyż brał w nich udział Polak, w dodatku okrzyknięty przez lokalne media przedstawicielem „białej supremacji”.
Tomasz Winnicki był jednym z kandydatów na burmistrza 350-tysięcznego miasta London. Zdobył jedynie 234 głosy, lecz warto przyjrzeć się atmosferze, która panowała wokół jego kandydatury. Przede wszystkim, Winnicki jako jedyny z 15 kandydatów na to stanowisko został wykluczony z telewizyjnych debat wyborczych, ze względu na sławetną „mowę nienawiści” (hate speech), którą nasz krajan się rzekomo posługiwał Do aspektów tej „zbrodni” należały hasła kampanii Winnickiego, takie jak „Wybierz jasną, białą przyszłość”, czy też jego oświadczenie, że zabiega przede wszystkim o głosy anglo-saksońskiej większości, która zbudowała miasto London.
- Najważniejszą kwestią dla London, o wiele bardziej istotną niż pieniądze, jest podtrzymywanie go jako białego, europejskiego miasta. Tak długo jak będziemy to robić, będziemy dobrze prosperujący, bezpieczni i szczęśliwi – oświadczył m.in. Winnicki. W jednej z audycji radiowych stanowczo zaprzeczył, że wyznaje wyższość białych ludzi nad innymi i zaznaczył, że chodzi mu o prawo Kanadyjczyków do zachowania odrębności rasowej i pielęgnowania europejskiej kultury.
Podczas kampanii, plakaty Winnickiego były błyskawicznie zrywane, a bilbordy dewastowane. Z oficjalnej witryny kandydatów na stanowisko burmistrza London zniknął też adres strony internetowej kampanii „białego rasisty”, podczas gdy adresy wszystkich pozostałych kandydatów zostały na swoim miejscu.
Na koniec warto też przedstawić pocieszny bilbord przedstawiający propagandę Multi-Kulti z okazji wyborów w mieście London, którego zdecydowana większość to nadal Biali Kanadyjczycy europejskiego pochodzenia:
To oczywiście niewinny przypadek grafika, że biały człowiek jest starszą osobą, a kolorowych pokazano jako przyszłość miasta.
za: stormfront.org
www.tomaszwinnicki.com
28 października 2010 o 21:07
No cóż:Pan Tomasz ma jaja!(szkoda, że w Kanadzie przebywa)Mimo wszystko brawo!
28 października 2010 o 22:58
W Chicago będą za nie długo wybory na burmisztrza. Potrzebny by był taki Tomasz Winnicki! Tylko że Polonia by go pewnie nie poparła…
30 października 2010 o 04:28
@skier137, Polonia to popiera super patriotyczny PiS jak nie ma LPR na listach…