Przed środowym meczem Ligi Mistrzów pomiędzy Interem Mediolan, a Tottenhamem kibice z UK zostali poproszeni o to, aby nie zabierali ze sobą do Włoch flag, na których widnieją symbole Izraela.
Włodarze klubu obawiali się ataków antysemickich we Włoszech. Na oficjalnej stronie drużyny ukazała się informacja, która głosiła, że ochrona nie zezwoli na wniesienie flag z Gwiazdą Dawida na stadion Giuseppe Meazza. W dalszej części obwieszczenia można było przeczytać: „Policja poinformowała, że flagi z Gwiazdą Dawida nie są dozwolone i mogą zostać skonfiskowane” . Rzecznik prasowy UEFA zapytany o potwierdzenie tej informacji twierdził, że kibice z Londynu mogą je posiadać na stadionie ponieważ nie są one zakazane. Podobnej wypowiedzi udzielił szef mediolańskiej Policji.
Apel ten nie wziął się z powietrza. Już od lat 70-tych londyńscy kibice Tottenhamu utożsamiają się z wyznaniem mojżeszowym- piłkarzom „Kogutów” kibicuje bowiem spora grupa fanów pochodzenia żydowskiego, a w środowisku kibicowskim są znani jako „Yid Army”- „Armia Żydów”. W przeszłości bywało tak, że drużyna z Londynu była celem prowokacji ze strony wrogich kibiców właśnie za sprawą upodobania „Yid Army”.
Środowy mecz odbył się bez większych incydentów, a na stadionie nie zawisła ani jedna flaga z symbolem Gwiazdy Dawida. /Kacper/
21 października 2010 o 19:12
Heh…ciekawie zaś wygląda na koszulkach logo banku:)
21 października 2010 o 20:41
Kibice Tottenhamu są nazywani poprostu żydkami. (Ogólnie mają niezłą ekipe). Scena kibicowska w Londynie jest niezwykle ciekawa : Arsenal (ekipa słaba, mają ciśnienie na żydków z Tottenham), Fulham (słabi, spinają się na Chelsea), QPR, Charlton (raczej solidne ekipy), Crystal Palace (niezła ekipa, ich największy wróg to Millwall), Millwall, WHU (tych ekip nie trzeba przedstawiać, nadal solidna marka), Chelsea (dobra ekipa). Mimo upływu lat ekipy sportowe tj. Inter City Firm czy Headhunters trzymają dobry poziom (wiadomo to też nie szalone lata 80)