Andrzej Duda z PiS-auru mówił w 2015 roku w Dąbrowie Górniczej: „Nie wolno pozwolić na likwidację kopalń, nie wolno pozwolić na likwidację kolejnych miejsc pracy. Nie wolno dłużej godzić się z polityką europejską, która zmierza w kierunku dekarbonizacji, czyli w kierunku sprzecznym ze strategicznym, długoletnim interesem Rzeczypospolitej. Bo to my mamy 90 procent europejskich zasobów węgla. Węgla mamy na 200 lat i to jest surowiec, który dziś gwarantuje nam suwerenność. Nie mamy prawa, by ten surowiec zostawić, bo to kwestia być albo nie być polskiego państwa. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości”.
A.D. 2022 roku powyższe słowa brzmią naprawdę zabawnie. Może to porównać do sytuacji w Wenezueli, gdzie po śmierci Chaveza władzę objęli jego głupsi koledzy i skończyło się to brakami…..paliwa w kraju, który „śpi” na ropie naftowej. Tak to jednak jest, gdy do kierowania spółkami wydobywczymi deleguje się partyjnych nieudaczników i klakierów.
„Węgla mamy na 200 lat” i dlatego A.D. 2022 sprowadzany jest on z Kolumbii, Mozambiku czy Australii. Wielka szarża sankcyjna przeciwko Putinowi oraz zamykanie kopalń na żądanie Brukseli spowodowały, że w Polsce brakuje węgla, a dodatkowo osiąga on ceny, które spowodują zapewne duże podwyżki cen za ogrzewanie (zwłaszcza w przypadku mniejszych ciepłowni). Na szczęście (nie)rząd zapewnił możliwość zbierania za drobną opłatą chrustu i być może dzięki temu Polacy nie będą marznąć zimą.
III RP to żałosny protektorat, w którym wszystko postawione jest na głowie. Przez kilkadziesiąt lat „reformowano” górnictwo, jednak pasożytujący na nim pozostali na swoich miejscach. Gdy w prywatnej firmie ktoś zmarnuje pieniądze lub dokona defraudacji, wylatuje z pracy lub idzie siedzieć. Funkcjonariusze (nie)rządu mogą marnować miliardy i włos im z głowy nie spada. Przy okazji sytuacji w górnictwie warto jeszcze raz przeczytać tekst prezesa NOP pt. „Zgniły kompromis. Był sobie bal, górniczy bal”. Czy nie okazał się on proroczy?
Na podstawie: nacjonalista.pl/slaskibiznes.pl
11 lipca 2022 o 00:04
A teraz Niemcy, Austria i Holandia otwierają z powrotem kopalnie. Obstawiam, że jak Polska je z powrotem będzie otwierać, to dzięki członkostwu Unia kazać będzie je zamykać, „bo dekarbonizacja.” Kawał kurestwa. Trzeba stąd odejść i odbudować Kazimierza, przejąć i odtworzyć Dębieńsko lub połączyć je z Budrykiem, dalej Prezydenta, Sośnica – Makoszowy czy Pokój. I spróbować stworzyć elektrownie metanowe.
11 lipca 2022 o 00:07
I Kleofasa czy Jowisza.
12 lipca 2022 o 00:42
Eurokołchoz jedno, drugie, że węgiel jest nieopłacalny przez uzwiązkowienie, nepotyzm i nieuzasadnione przywileje. Solidaruchów i tak powinno się zdelegalizować za wyprzedaż majątku narodowego i (((terapię szokową))) – generalnie powinien istnieć jeden centralny związek zawodowy w ramach gospodarki korporacjonistycznej. Do tego niezależność energetyczna – musimy wypowiedzieć ograniczające nasze prawo do samostanowienia umowy klimatyczne i eksploatować złoża węgla, gazu ziemnego, miedzi i innych surowców naturalnych, które docelowo winny być znacjonalizowane i konstytucyjnie uznane dobrem wspólnym narodu jako ogółu.
12 lipca 2022 o 00:45
Przy okazji widziałbym zakaz strajków w branżach strategicznych, gdyż to sabotaż państwa. Aczkolwiek osłabianie i tak nieistniejącej siły III Rzydopospolitej nie jest moralnie złe, gdyż okrągłostołowa republika bananowa z polskością ma wspólną tylko nazwę – marionetka jankesów otwarcie prowadząca politykę demontażu struktury etnorasowej państwa.
12 lipca 2022 o 00:46
Już w 1990 (((Mazowiecki))) mówił na łamach mównicy sejmowej iż rzydopospolita będzie bezpiecznym domem dla wszystkich ras i nacji globu! Rdzennie polski, słowiański, lechicki charakter państwa i narodu winien być egzekwowany wszelkimi możliwymi sposobami, gdyż Polska nie nazywa się Polska bez powodu.