25-26 września br. odbyła się szósta już edycja Rajdu Mosdorfa – cyklicznej corocznej imprezy organizowanej w Tatrach przez stowarzyszenie Obóz Narodowo-Radykalny Podhale. Celem było jak zwykle przede wszystkim uczczenie pamięci wybitnego działacza narodowego – Jana Mosdorfa, rozstrzelanego przez nazistów jesienią 1943. Równocześnie organizatorzy za każdym razem stawiają na krzewienie pozytywnych postaw wśród aktywistów m.in. poprzez wspólne wędrówki tatrzańskimi szlakami a także wielogodzinne ożywione dyskusje i integrację w narodowym gronie. Tak też było i w tym roku, a motywami przewodnimi wydały się być wątki przyszłości polskiego ruchu narodowego na tle demokratycznego systemu a także przyszłość i kondycja polskiej armii, o której ożywione dyskusje prowadzono w sobotę do późnych godzin nocnych.
W tym roku część Rajdu odbyła się na Słowacji, co organizatorzy zapowiadali już od kilku miesięcy. Zbiórka odbyła się w okolicach godz. 7 rano u wlotu do Doliny Chochołowskiej. Po sutym i krzepiącym śniadaniu tegoroczni uczestnicy, w tym członkowie Młodzieży Wszechpolskiej, Ligi Obrony Suwerenności, ŁRN „Szczerbiec” i Małopolskich Patriotów, udali się busem na słowacką stronę Tatr aby zwiedzać Dolinę Rohacką. Pierwszy referat, podobnie jak rok temu, wygłosił działacz Sekcji Młodych ONR-P, kol. Antoni. Na malowniczym cypelku nad Wyżnim Rohackim Stawem zgromadzonym przybliżona została myśl Jana Gwalberta Pawlikowskiego dotycząca dwóch typów kultury, w odniesieniu do środowiska naturalnego. Również rok wcześniej, podczas penetracji tatrzańskich jaskiń, uczestnicy mogli się zapoznać z poglądami tego wybitnego działacza i taternika. W drodze powrotnej, zatoczonej szerokim kołem, chwila postoju nad wodospadem Rohackim, po czym powrót do busa i do wylotu doliny Chochołowskiej. Po godzinnej wędrówce w górę doliny, około godziny 18, w schronisku na Polanie Chochołowskiej rozpoczęła się integracja przy obfitym poczęstunku, po czym wspomniane długie i ożywione dyskusje do późnej nocy.
Drugiego dnia niesprzyjająca pogoda nie pozwoliła wybrać się na Grzesia i przełęcz Bobrownicką, zatem uczestnicy Rajdu mieli okazję na kolejne dyskusje przy ognisku. Referat „Współczesne rozważania ustrojowe. Narodowy Radykalizm wobec samorządu terytorialnego” wygłoszony przez kol. Norberta z ONR-P był przyczynkiem do kolejnej burzy mózgów, dzieląc zebranych na zwolenników twardej wersji antysystemowej, oraz bardziej pragmatycznych, dopuszczających sojusze lokalne z różnymi ugrupowaniami dla osiągnięcia konkretnego celu politycznego w środowisku lokalnym. Powrót z Doliny Chochołowskiej we wczesnych godzinach popołudniowych, pośród częstych narodowych pozdrowień ze strony górali, zakończył tegoroczną edycję Rajdu.
1 października 2010 o 01:33
Fajny rajd