Około tysiąca osób wzięło udział w demonstracji rolniczo-konsumenckiej w stolicy. Akcję zorganizowało stowarzyszenie AGROunia Michała Kołodziejczaka, od pewnego czasu lansowanego przed media na „nowego Leppera”. Słaba rozpoznawalność ideowa tej inicjatywy sprawiła, że na proteście przekrój polityczny uczestników był szeroki – od zdecydowanych wrogów UE po zawiedzionych wielbicieli rządu, proszących władzę o litość. Pojawili się również i nacjonaliści z NOP, rozdając materiały ideowo-polityczne i rozmawiając o zagrożeniach płynących dla Polski ze strony Brukseli – nie tylko w kontekście polityki rolnej.
Lider AGROunii pokreślił, że za obecną dramatyczną sytuację polskiego rolnictwa odpowiedzialność ponoszą politycy wszystkich opcji politycznych, którzy rządzili w Polsce po 1989 roku. O przyczynienie się do złej kondycji gospodarstw rodzinnych Michał Kołodziejczak oskarżył także związki zawodowe rolników i organizacje rolnicze. –Dlatego domagamy się uczciwego i szczegółowego audytu tych organizacji rolniczych przeprowadzonego przez firmy zewnętrzne. Dzisiaj hodowcy świń i bydła ponoszą konsekwencję, tego że nikt nie rozlicza związków i służb, które mają działać dla nas – mówił.
Rolnicy chcą, żeby w polskich sklepach przynajmniej połowa produktów pochodziła z Polski. – Muszą być oznaczone polską flagą, żeby klient w Warszawie wiedział, z jakiego kraju pochodzi produkt. To jest nasz autorski pomysł. Rumuni wprowadzili ustawę, która nakazuje, by handlować w 50 procentach produktami rumuńskimi, w 50 proc. z importu. Ludzie w Warszawie myślą, że my chcemy dopłat. A te dopłaty to jest wielka krzywda dla rolników. W nas to uderza, bo w innych krajach producenci dostają więcej pieniędzy i to powoduje nierówności – tłumaczył Michał Kołodziejczak.
Na podstawie: nacjonalista.pl/tygodnik-rolniczy.pl
Słuszne hasła i idee na koszulkach i transparentach
8 lutego 2019 o 00:54
Zawsze dobrze jest jeżeli głos nacjonalistów jest słyszalny.Narodowe Odrodzenie Polski jest jedyną polską partią zasługującą w pełni na miano nacjonalistycznej;zapomnijmy o tym przykrym wypadku zwanym ,,Ruchem Narodowym”,który prostytuuje się obecnie z ultraliberałami spod znaku Korwina.Albo Naród albo jednostka,albo całość albo prywata każdego z osobna!(Prywatę przerabialiśmy już od połowy XVII wieku po cały prawie wiek XVIII ze skutkiem wielce nam wszystkim wiadomym.)
Natomiast Unii ,,Europejskiej” każdy osobnik zasługujący na miano Polaka musi powiedzieć:NIE!NIGDY!
8 lutego 2019 o 07:40
„Rolnicy chcą, żeby w polskich sklepach przynajmniej połowa produktów pochodziła z Polski. – Muszą być oznaczone polską flagą, żeby klient w Warszawie wiedział, z jakiego kraju pochodzi produkt. To jest nasz autorski pomysł. Rumuni wprowadzili ustawę, która nakazuje, by handlować w 50 procentach produktami rumuńskimi, w 50 proc. z importu. Ludzie w Warszawie myślą, że my chcemy dopłat. A te dopłaty to jest wielka krzywda dla rolników. W nas to uderza, bo w innych krajach producenci dostają więcej pieniędzy i to powoduje nierówności – tłumaczył Michał Kołodziejczak.”
Korwinowscy podludzie już będą pieprzyć o „socjalizmie”.
Co do samych protestów liczę na to, że staną się odpowiednikiem żółtych kamizelek i wyznaczą nowe standardy w polityce krajowej.
8 lutego 2019 o 19:34
Super, że NOP tam był!!! Każdy prawdziwy nacjonalista powinien wspierać rolnictwo swojego kraju. Kto nas będzie żywił w godzinie W skąd naród weźmie jedzenie?? Własnie przez ten fakt tak niszczone jest Polskie rolnictwo. Następny aspekt rozbrojenia Polski przez europarchów i ich miejscowych sługusów. Jeżeli nie będzie NASZEGO rolnictwa to przy obojętnie jakim kryzysie jesteśmy skazani na jedzienie wydzielane przez rząd centralny. Według jakiego klucza „rząd” będzie rozdzielał żywność niech każdy sobie odpowie…… tak wiec NACJONALISTA ZAWSZE Z ROLNIKIEM. Pozdrawiam
9 lutego 2019 o 01:08
…ale PSL – nie. PSL nadaje się już tylko do zrobienia z nim przez nacjonalistów tego, co zrobiła z nim komuna w 1947 r. – podzielenia na Narodowy Front Radykalno – Agrarny i PSL. To sitwa, która obsiała powiaty.
10 lutego 2019 o 12:17
W sumie to jakby NOP stałby się popularny to mógłby ze współczesnego mikołajczykowskiego PSLu zrobić sobie przybudówkę, zwlaszca że kiedyś za czasów koalicji ARS współpracowali. Podobnie mogliby zrobić z resztkami Samoobrony.
10 lutego 2019 o 14:27
To nie chodzi o jakieś Psle czy Samoobrony, przybudówki i przystawki! Po prostu każdy prawdziwy nacjonalista oprócz świętości jaką jest jego naród powinien jako integralną cześć tej świętości traktować ziemie na jakiej temu narodowi przypadło żyć! Rolnicy są właśnie solą tej ziemi i to oni żywią narów nie mega korporacje na M czy B ( słyszeliście, że stali się jedną korporacją?!). Żwyią to znaczy produkują żywność dla innych stąd taki a nie inny stosunek. Oprócz tego, z racji codziennej cieżkiej pracy z tą ziemią są oni ostoją prawdziwych narodowych i katolickich wartości. Dlatego super że NOP tam był. Pozdrowienia
9 lutego 2019 o 10:27
Dzięki NOP!
11 lutego 2019 o 00:05
Cytat z legendarnego tekstu opublikowanego wiele lat temu na portalu Autonom.pl
Celem nacjonalistów, powinno być więc wykorzystywanie każdej okazji do radykalizacji nastrojów społecznych i kierowanie nagromadzonej energii do uderzenia w konkretne cele. Musimy być obecni wszędzie: na marszach historycznych, na protestach związków zawodowych, na pikietach obrońców życia, na blokadach eksmisji lokatorów, na demonstracjach przeciwko imigrantom, na akcjach ekologicznych. Obecni, nie jako bierni uczestnicy, lecz jako aktywna siła – zawsze na pierwszej linii, zawsze z jasnym rewolucyjnym przesłaniem. To za nami powinni iść ludzie. To my mamy dawać im przykład i nadzieję.
http://autonom.pl/?p=7503
11 lutego 2019 o 00:08
tekst nic nie stracił na aktualności…
a narodowcy dalej brną w system…
Rewolucja – jedyną drogą!
29 lipca 2019 o 23:41
Wspieraj Narodową Rewolucję i dołóż swoją cegiełkę w budowę Wielkiej, Wolnej i Niepodległej Polski!
Instytut Trzeciej Pozycji
Numer rachunku: 98 1600 1462 1813 2684 4000 0001
W tytule koniecznie wpisać „Cele statutowe – inicjatywy narodowe”