Parlament Europejski jest zaniepokojony „banalizacją faszyzmu, rasizmu i ksenofobii, i wzywa państwa członkowskie UE do wprowadzenia zakazu działalności grup neofaszystowskich i neonazistowskich”. Projekt rezolucji, opracowany przez Różę Thun (PO), został przyjęty przy 355 głosach za, 90 przeciw i 39 wstrzymujących się. Posłowie krytykują w niej brak zdecydowanych działań przeciwko „ugrupowaniom neofaszystowskim i neonazistowskim” w niektórych państwach członkowskich.
Europosłowie – jak informuje PE – przypomnieli, że „podczas zorganizowanej przez skrajnie prawicowe organizacje demonstracji w Warszawie, również w listopadzie 2017 roku, demonstranci nieśli banery z ksenofobicznymi hasłami, takimi jak ‚Biała Europa braterskich narodów’, a na niektórych widniała falanga, tj. „symbol faszystowski z lat 30. XX wieku””. Globaliści uważają, że bezkarność, którą cieszą się organizacje skrajnie prawicowe w niektórych państwach członkowskich, jest jedną z przyczyn nasilenia się aktów przemocy wymierzonych w mniejszości, takie jak „czarnoskórzy Europejczycy (sic) i osoby pochodzące z Afryki, Żydzi, muzułmanie, Romowie, osoby niebędące obywatelami UE, osoby LGBTQ (co to jest?) i niepełnosprawne”. Parlament domaga się utworzenia w siłach policyjnych jednostek do walki z przestępstwami „popełnianymi z nienawiści”. Chce, by przestępstwa takie były ścigane, a ich sprawcy karani. Wzywa władze państw członkowskich do wprowadzenia skutecznego zakazu „grup neofaszystowskich i neonazistowskich” oraz wszelkich innych fundacji lub stowarzyszeń, które gloryfikują „nazizm i faszyzm”. Członkowie PE chcą też, by Komisja Europejska, państwa członkowskie i firmy z sektora mediów społecznościowych, przy współpracy z organizacjami społeczeństwa obywatelskiego, przeciwdziałały rozprzestrzenianiu się „rasizmu, faszyzmu i ksenofobii” za pośrednictwem internetu. Posłowie podkreślają znaczenie edukacji i podnoszenia świadomości historycznej wśród młodzieży. Jest to niezbędne, ich zdaniem, by „prawda o Holokauście” nie mogła być trywializowana i by faszystowskie zbrodnie z przeszłości zostały raz na zawsze potępione.
Demokratyczni kretyni mogą jedynie pomarzyć o zniszczeniu nacjonalizmu. My zawsze będziemy sprzeciwiać się Systemowi oraz walczyć z religią holo i powojenną propagandą skierowaną przeciwko siłom nacjonalistycznego odrodzenia.
Na podstawie: PAP/nacjonalista.pl
27 października 2018 o 14:25
Naczelnym ekspertem od spraw faszyzmu powinna zostać posłanka Kluzik-Rostkowska – typowy przykład demokratycznego kretynizmu.
28 października 2018 o 23:41
Faszyzmu chcą zakazać? A to ścierwa.