U naszych zachodnich sąsiadów tli się jeszcze płomień narodowego oporu. Ponad 350 niemieckich nacjonalistów maszerowało ulicami Karlsruhe, aby wyrazić swój sprzeciw wobec zjawiska masowej imigracji, które nie tylko ma wpływ na bezpieczeństwo, ale również na zarobki pracowników. „Dzień Niemieckiej Przyszłości” (Tag der Deutschen Zukunft) to cykliczne wydarzenie, które co roku organizowane jest w innym miejsce. Obecna edycja była już dziewiątą.
Uczestnicy manifestacji wznosili okrzyki „Narodowy socjalizm, teraz!”, „Chwała i cześć niemieckiemu Narodowi!”, „Wszystko dla narodu i rasy!”, „Wolni, socjalni, narodowi!”, „Kto nie kocha Niemiec, powinien je opuścić!”, „Czy wschód, czy zachód, precz z czerwoną zarazą!”. Nie zapomniano także o kontrolującym Niemcy lobby i kochającej Izrael koncesjonowanej opozycji „narodowej”, czego świadectwem było hasło: „Nigdy więcej Izraela!”.
Funkcjonariusze Systemu tradycyjnie już zabronili przemawiania kilku osobom – wszystko w ramach pełniejszej „wolności słowa” i rozwoju „demokracji”.
Najnowsze komentarze