Niezapomniany Duce, czyli Benito Mussolini, był podziwiany w swoim czasie nie tylko przez wielu polityków na całym świecie, ale także przez gwiazdy estrady. Jedną z nich był Charlie Chaplin, który przez swoją niechęć do Adolfa Hitlera i nazizmu automatycznie był utożsamiany z zawodowym „antyfaszyzmem”. Nic bardziej mylnego.
Dr Richard Carr, autor biograficznej książki „Charlie Chaplin: A Political Biography from Victorian Britain to Modern America” dotarł do poświadczonych relacji, z których wynika, iż Chaplin podczas spotkań z przyjaciółmi w 1928 roku wychwalał Mussoliniego jako jedną z „wielkich światowych osobowości”. Będąc we Włoszech w 1931 roku aktor był zachwycony atmosferą oraz wszechobecną dyscypliną i porządkiem. Jak sam napisał, „nadzieja zdawała się wypełniać powietrze”. Jeszcze w marcu 1938 roku w Hollywood można było usłyszeć Chaplina opisującego włoskiego przywódcę jako tego, kto sprawił, że „pociągi jeżdżą punktualnie”.
Słynny aktor i reżyser z uwagi na swoje poglądy podziwiał szczególnie reformy socjalne i gospodarcze implementowane przez faszystów.
Na podstawie: nacjonalista.pl/Il Primato Nazionale
Najnowsze komentarze