Informowaliśmy już o ochotnikach z USA i Europy walczących w szeregach asyryjskiej milicji Dwekh Nawsha broniącej chrześcijan przed barbarzyńcami z tzw. Państwa Islamskiego. Teraz chcemy przybliżyć postać Gregorego, byłego żołnierza francuskiej Legii Cudzoziemskiej o polskich korzeniach, który dołączył do kurdyjskich oddziałów walczących w Iraku z ISIS. Gregory wszystko – koszty transportu i uzbrojenie – sfinansował z własnych środków. Oddajmy mu głos:
Nie uważam się za najemnika, nie otrzymuję żadnego wynagrodzenia tu na miejscu. Jestem ochotnikiem. Postanowiłem oddać do dyspozycji moje doświadczenie po tym, jak zobaczyłem w telewizji i internecie zbrodnie dokonywane przez ISIS na irackim i syryjskim narodzie. W pewnym sensie motywował mnie także strach przed terroryzmem i masową imigracją w Europie.
Nie wierzę, że jest to wojna religijna, jak niektórzy w Europie to przedstawiają. Jako rzymski katolik walczę obok muzułmanów, którzy szanują moją religię, nikt nie narzuca, ani nie zabrania mi czegokolwiek. ISIS jest terrorystycznym tworem, który chce wprowadzić coś, co istniało 700 lat temu, a ci, którzy mu się sprzeciwiają są zarówno chrześcijanami, jak i muzułmanami.
Niech Bóg ma w opiece wszystkich ochotników walczących z barbarzyńcami.
Na podstawie: nacjonalista.pl/occhidellaguerra.it
Najnowsze komentarze