Resort rolnictwa zapowiada zmiany, które umożliwią rolnikom sprzedaż własnych wyrobów mięsnych czy owocowych. Ministerstwo poinformowało, że zmiany takie będą możliwe już w przyszłym roku, a działalność ta nie powinna być objęta podatkiem dochodowym.
Jak twierdzi minister rolnictwa zmiany mają ułatwić rolnikom sprzedaż bezpośrednią samodzielnie wytwarzanych produktów we własnych sklepikach. Sprzedaż ta ma nie być objęta ostrymi wymaganiami dotyczącymi handlu, a opierać się ma na sprawdzonych standardach bawarskich czy szwajcarskich, gdzie rolnicy mogą swoje przetworzone produkty wprowadzać do sprzedaży detalicznej, bez konieczności dodatkowej rejestracji czy wymagań weterynaryjno-sanitarnych. Warunkiem korzystania z ułatwień jest wykorzystywanie własnych surowców oraz praca rodziny.
- Sprzedaż bezpośrednia żywności o podwyższonej jakości może być dobrym sposobem na zwiększenie dochodów małych gospodarstw i tworzenie nowych miejsc pracy. (…) Jeśli w Grecji czy we Włoszech w sprzedaży bezpośredniej może być 30 proc. i więcej produkcji, a w Polsce szacuje się, że jest to kilkanaście procent, to widać, że rezerwy są ogromne – powiedział Sawicki./BK/
Na podstawie: polskieradio.pl
Komentarz: Zbliżają się wybory, wiec politycy zaczynają mówić ludzkim głosem. Gdzie byli przez ostatnie lata? Dopiero teraz, gdy w całym kraju powstają różne inicjatywy dotyczące lokalnej żywności, sprzedaży bezpośredniej itp., dostrzegli ten problem? Ale lepiej późno niż wcale, choć może się okazać, że to tylko przedwyborcza gadanina. O akcji dotyczącej lokalnej zdrowej żywności oraz możliwości jej sprzedaży pisaliśmy TUTAJ
Najnowsze komentarze