Jak informuje „Nasz Dziennik”, w niedzielę w hajnowskim domu kultury zorganizowano spotkanie: „Romuald Rajs ’Bury’ – nie nasz bohater”. Prezentowano na nim filmy i wypowiedzi szkalujące żołnierzy podziemia niepodległościowego m.in. kpt. Romualda Rajsa „Burego”, dowódcę 3. Brygady Wileńskiej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, Danutę Siedzikównę „Inkę” czy majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”, których określano mianem „bandytów”. Oficjalnym organizatorem tego wydarzenia było Bractwo Prawosławne św. Cyryla i Metodego w Hajnówce. Wszystko to dzieje się w sytuacji, gdy polskim patriotom z okolic Hajnówki odmawia się na terenie podległego samorządowi Domu Kultury organizacji uroczystości związanych z ważnymi dla Polaków świętami lub datami. Mieszkańcy wystosowali w tej sprawie list otwarty, w którym protestują „przeciwko jawnej dyskryminacji mniejszości polskiej przez władze samorządowe oraz placówki kulturalno-oświatowe podległe burmistrzowi miasta Hajnówka. Wytykają władzom organizowanie uroczystości z okazji rocznic „wyzwolenia” Hajnówki przez Armię Czerwoną (17 lipca), w trakcie których przedstawiciele władz samorządowych składają kwiaty na pomnikach sowieckich okupantów.
O sprawie szerzej pisze lokalny popularyzator pamięci o Żołnierzach Niezłomnych TUTAJ
Na podstawie: Nasz Dziennik
Komentarz redakcyjny: Ze słów kilku mówców można odnieść nieprzyjemne wrażenie, że właściwie chodzi o pieniądze. Nie o zadośćuczynienie, co jest postawą chrześcijańską i w pełni zrozumiałą oraz potrzebną, ale o zwykłe materialne podejście do mamony. A to może sugerować, że ktoś próbuje wmanipulować tych ludzi, by ich kosztem zrobić karierę oraz zbić kasę. Czyżby ktoś czerpał wzorce z amerykańskiego holobiznesu? Podczas wydarzenia był również poruszony temat „Spotkania z nacjonalizmem”, jakie w Hajnówce zorganizowało Narodowe Odrodzenie Polski – legalnie działająca partia polityczna. Jako taka ma prawo, a nawet obowiązek, do spotkań ze swoimi sympatykami. Czy autorom hucpy zorganizowanej w HDK to się podoba czy nie, takie spotkania będą organizowane w Hajnówce dosyć często, tak często, jak często pogrobowcy komuny będą wychylali głowy ze swoich nor. Hucpiarzy bardzo bolał liczny udział na tym spotkaniu młodzieży, także prawosławnej, co podważa ich narrację o tym, jakoby nacjonalizm Narodowego Odrodzenia Polski dzielił, a nie łączył.
Najnowsze komentarze