W ekskluzywnym wywiadzie telewizyjnym dla stacji France24 premier Iraku Nuri al-Maliki oznajmił, że Królestwo Arabii Saudyjskiej wraz z Katarem wspiera terrorystów z al-Kaidy w zachodniej prowincji Anbar, gdzie od kilku miesięcy armia iracka usiłuje odzyskać kontrolę nad utraconymi obszarami.
Maliki powiedział: „Atakują Irak poprzez Syrię, ale wypowiedzieli nam także bezpośrednią wojnę, tak jak Syrii i niestety ma ona religijne i polityczne podłoże”. Szef irackiego rządu potępił „saudyjską groźną praktykę wspierania terroryzmu na całym świecie – wspierają go w Syrii, Iraku, Libanie, Egipcie, Libii, a nawet poza światem arabskim”. Jego zdaniem, bogatym państwom znad Zatoki Perskiej zależy na destabilizacji Iraku, tak by nigdy już nie mógł zagrozić ich interesom w regionie, jak miało to miejsce za czasów Saddama Husajna.
Według Malikiego, Saudowie i Katarczycy dostarczają zbrojeń i wsparcia finansowego terrorystom z Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu (ISIL), których wciąż nie udało się wyprzeć z Faludży i Ramadi – największych miast pustynnej prowincji Anbar. ISIL kontroluje także duże połacie terenu w syryjskich prowincjach Rakka (wraz z miastem Rakka) i Deir al-Zour.
(DD)
Na podstawie: presstv.ir
Najnowsze komentarze