Zombies „antyfaszyzmu” ponownie w akcji. Po jednym z obywatelskich protestów w Rzymie grupa wykolejeńców postanowiła zaatakować centralną siedzibę ruchu CasaPound przy via Napoleone III. Tu jednak czekała na nich niespodzianka w postaci aktywistów CPI, w tym jednego z liderów - Simone di Stefano, którzy wysłali czytelny sygnał, iż będą bronić budynku Ruchu, w którym m.in. zamieszkuje 20 rodzin pozbawionych mieszkania, oraz gdzie w sposób permanentny pomaga się potrzebującym rodakom. Agresorom pozostało jedynie rzucanie butelkami i kamieniami, a przed zasłużoną karą uchroniła ich jedynie interwencja policji.
Praktycznie wszystkie media zmanipulowały obraz sytuacji pisząc, iż to nacjonaliści rzucali butelkami i zaatakowali „postępowców”.
Na podstawie: CPI
Najnowsze komentarze