Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz przyznała sobie 45 tysięcy złotych nagrody. Po 40 tysięcy dostali wicemarszałkowie. Według pani marszałek Sejm to zakład pracy, gdzie za dobrą pracę dostaje się nagrody. Jednak na pytania o etyczną stronę przyznawania takich nagród w czasie, gdy ludziom każe się oszczędzać, pani marszałek już taka rozmowna nie była./BK/
Na podstawie: Dziennik Gazeta Prawna
Komentarz: Wychodzi na to, że ze służby na rzecz państwa zrobiono zwykłą pracę, gdzie idzie się by zarobić, a na dodatek za nic nie odpowiadać gdyż jest immunitet. Taki specyficzny zakład pracy chronionej.
Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
24 stycznia 2013 o 06:06
Pani Kopacz jest w Sejmie od 11 lat, ktoś musi na tych ludzi głosować.
24 stycznia 2013 o 08:07
Za jaką dobrą pracę!?
24 stycznia 2013 o 11:38
Tusk i jego poplecznicy to zwykła banda złodziei, karierowiczów i pasożytów. Przyssali się do państwowej, naszej kasy, za nic mają zwykłych ludzi. Traktują obywateli jak hołotę, działają na szkodę kraju, każdymi środkami chcą wycisnąć jak najwięcej grosza ile się tylko da, czerpać jak najwięcej póki można. Mam nadzieję, kiedyś uda się rozbić oraz surowo osądzić ten reżim.
24 stycznia 2013 o 15:23
Polskie elity polityczne stanowia spoleczne dno bez wyjatku
24 stycznia 2013 o 15:24
Kretyni nami rzadza
24 stycznia 2013 o 20:48
A na onkologię brakuje pieniędzy PANI KOPACZ?