15 kwietnia mija rocznica zamordowania przez salafickich ekstremistów Vittorio Arrigoniego, Włocha, który ponad 10 lat swojego życia poświęcił pomagając Palestyńczykom prześladowanym przez syjonistyczny reżim. Arrigoni, aktywista Międzynarodowego Ruchu Solidarności z Palestyną (ISM), został uduszony przez swych porywaczy 15 kwietnia 2011 roku, gdy trzy godziny po uprowadzeniu siły bezpieczeństwa szturmowały kryjówkę, w której był przetrzymywany. Do zabójstwa przyznała się grupa salaficka Tawhid wal-Jihad, której lidera wcześniej aresztowały służby bezpieczeństwa Hamasu z powodu jego ekstremistycznych poglądów i nawoływania m.in. do mordowania chrześcijan. Ta i inne grupy salafickich fanatyków od początku otrzymują wsparcie ze strony Arabii Saudyjskiej oraz izraelskiego Mossadu, gdyż znakomicie wpisują się w realizację strategii tworzenia podziałów i destabilizacji Bliskiego Wschodu. Wielu przyjaciół Vittorio właśnie Mossad oskarżyło o zamordowanie aktywisty, którego działalność była solą w oku syjonistycznego tworu. Morderstwo Włocha potępiły natychmiast wszystkie frakcje palestyńskiego ruchu oporu. Lider Hamasu w Gazie nazwał go męczennikiem i zapowiedział nazwanie jego imieniem jednej z ulic.
Poświęciłeś swoje życie dla prawdy i sprawiedliwości. Ciao Vittorio!
Najnowsze komentarze