53 letni belgijski pielęgniarz Marc S., któremu zarzuca się że przez 30 lat wykorzystywał seksualnie nieletnich, oraz na szeroką skalę produkował dziecięcą pornografię, działał m. in na terenie Polski – poinformowała prokuratura w Brukseli. Na terenie naszego kraju ofiarami pedofila padło co najmniej pięcioro dzieci.
Marc S. był zatrudniony w w instytucie psychiatrii w Grimbergen, pod Brukselą. Po raz pierwszy został jednak zatrzymany w roku 2006, w brazylijskim mieście Belem, gdzie dopuścił się czynów pedofilskich na 13 dzieciach w wieku od 8 do 16 lat. Zwolniony po kilku dniach aresztu prewencyjnego, zbiegł z powrotem do Belgii. Powiadomiona dopiero trzy lata później belgijska policja wszczęła śledztwo, które trwało aż wiosny zeszłego roku, kiedy to w komputerze pielęgniarza znaleziono 10 mln plików z pornografią dziecięcą. Część znalezionych filmów przedstawiała akty wykorzystywania dzieci. Na podstawie analizy zdjęć śledczy ustalili, że pięć ofiar zboczeńca to efekty jego pobytu w Polsce.
Aresztowany dopiero pod koniec stycznia br. Marc S. został oskarżony o przechowywanie i produkowanie pornografii dziecięcej i seksualne wykorzystywanie nieletnich.
na podst. PAP
10 kwietnia 2012 o 02:50
Zeby byli tacy co by robili co trzeba z takimi ludzmi to by wiecej tego nie robil obcioc narzedzie zbrodni wlac 2 litry plynu i poczekac 4 godziny a puzniej do piachu i zakopac